 |
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.
Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko ty słyszysz.
Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu, a nie oglądania się do tyłu .
|
|
 |
ciekawe jak mnie wspominasz.
|
|
 |
Jest takie spojrzenie , którym patrzymy tylko na jedną osobę .
|
|
 |
nigdy nie mów ,że coś sie nie uda. jesli ci na tym zalezy i kochasz to to walcz do końca.
|
|
 |
chyba za bardzo zabolało ,by do tego wracać.
|
|
 |
gdyby wszystko było tak bardzo proste już dawno bylibyśmy razem
|
|
 |
tak okropnie trudne było uświadomienie sobie,
że już nie wrócisz, że już mnie nie chcesz.
|
|
 |
nieważne, co mówisz na mój widok. ważne, jak patrzysz.
|
|
 |
8 planet, 204 kraje, 809 wysp, 7 mórz, 6 bilionów ludzi, a ja jestem singielką.
|
|
 |
-Are you an idiot? -No, sir, I'm a dreamer.
|
|
 |
Stałam wtedy przy oknie. Widziałam jak spokojnie z nieba opadają białe płatki śniegu w kierunku ziemi. Myślałam o Nim. Chciałam, by delikatnie podszedł do mnie od tyłu i przytulił. Pragnęłam Jego głosu. Spoglądając w niebo powiedziałam, że kocham. Mówiłam o tym, jak bardzo pragnę Go przy sobie. Poczułam wibracje telefonu leżącego na parapecie. "Nowa wiadomość." Na zegarku cztery zera. Mocniejsze szarpnięcia serca. Niepewność. Głęboki wdech. Szybki ruch ręki. Ikona "Odblokuj." Na wyświetlaczu Jego imię. "Doskonale wiesz, że ja bardziej. Przytuliłbym Cię, ale jestem u kolegi. Mogę przyjść, ale pewnie leżysz już w łóżku." Na twarzy uśmiech. "Nie będziesz mi się szlajał po nocy. Nie, nie jestem w łóżku." Dziesięć minut brak odzewu. Pukanie do drzwi. W progu On. "Tęskniłem." Przytula się, doskonale wiedząc, że nienawidzę, gdy się naraża, ale gdy staje w drzwiach wie, że będzie musiał w ramionach utulić mnie do snu .
|
|
 |
Przekraczaj granice.Definiuj wszystko na nowo. Oszalej.
|
|
|
|