 |
Zabiore nas tam na chwile, bez żadnych map ponad szczytem.
|
|
 |
Bo wole być dla Ciebie znakiem, zapytaniem, innym smakiem, nierozwiązanym równaniem inaczej zadasz mi ból.
|
|
 |
Sobie kłód nie rzucam pod nogi, wyszłam - nie wchodze do tej samej wody.
|
|
 |
Dziele na pół, wiele dziele na pół. Ja i Ty całość - jak radość i ból.
|
|
 |
Płacz, walcz, zrób wiele prób. Twój śmiech chce słyszeć znów 💖
|
|
 |
Zamach na nas dwoje, my oboje winni wojen.
|
|
 |
Grad, deszcz, huragan słów. Milcz, wrzeszcz, ale bądź tu !
|
|
 |
Zamach na nas dwoje, a my winni po połowie.
|
|
 |
Zapomnij o mnie tak jak ja staram się zapomnieć o Tobie.
|
|
 |
Kiedyś przyjdzie taki czas, że zatęsknimy za sobą oboje, ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać.
|
|
 |
Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca, by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała, by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami, że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem, który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.
|
|
|
|