 |
Była ideałem - mógłbym się zakochać, ale częsciej niż inne latała na prochach.
|
|
 |
Wychodzę z założenia, że wolę słuchać ciszy niż głupiego pierdolenia.
|
|
 |
jestem pojebany, niepoukładany, roztrzepany a mój humor jest bardziej czarny niż chłopaki z Ghany
|
|
 |
może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak.
|
|
 |
Witamy w rzeźni, świat kłamstw i pleśni. To gówno cię po pierwszej degustacji uzależni.
|
|
 |
Możesz być dziś nikim dla całego świata, pamiętaj. Dla niewielu jesteś całym światem.
|
|
 |
idź za ciosem twoja era się od nowa zaczyna.
|
|
 |
To jest cios, skurwysynu, który roztrzaskuje żebra. Żółta febra, wybuch londyńskiego metra
|
|
 |
zgadnij jak się czuje w tym momencie, gdy życie mi się wali tuż przy samym fundamencie.
|
|
 |
mam swoje obowiązki, lecz tego nie zrozumiesz.
|
|
 |
Do góry głowa bedzie dobrze ziomek.
|
|
 |
Łzy, śmiech to tutaj prawdziwość.
|
|
|
|