|
Jest zupełnie inny. Opiekuńczy, nawet trochę wrażliwy, jakkolwiek by się tego wypierał. Nie ma Twoich oczu, czy cwaniackiego uśmiechu. Mieszkacie w jednym mieście, a Jego sposób na życie kontrastuje z Twoim. Miłość okazuje zupełnie inaczej, a ja powoli przywykam do nowych dłoni i tonu głosu. I kurwa mać, do tej pory nie wierzę, że mogę być szczęśliwa z kimś, kto tak cholernie nie przypomina mi Ciebie. Z kimś, kto szczerze mnie kocha, jest dobry, uczciwy i niedestrukcyjny. / kredkinabaterie4
|
|
|
"Ona nie jest balonem, ale z chęcią byś ją przekuł."
|
|
|
Mój zdrowy rozsądek kończył się wraz z Jego dotykiem.
|
|
|
Kiedyś była dla niego "słońcem", dziś jest "dziwką", normalne :)
|
|
|
I znów nie mogę nic napisać, bo wiem, że to przeczyta. Znów bandażuję rękę, nie chcąc zmarnować mu życia / kredkinabaterie4
|
|
|
Trochę więcej nikotyny, za to mniej wątroby, desperackie pożądanie, zły moment i okoliczności, kurwa - jak zawsze / kredkinabaterie4
|
|
|
Różnisz się od reszty = aspołeczny / kredkinabaterie4
|
|
|
Nonsens, w którym żyjemy ma znaczenie - musimy w to wierzyć. / kredkinabaterie4
|
|
|
A tak w sumie to jest nawet dobrze, tylko czasem brakuje mi jakichkolwiek chęci do życia i szczerych nadziei; pusta miałka / kredkinabaterie4
|
|
|
Stanęła na niestabilnym parapecie ściągając z siebie resztkę ubrań. Ciskając je na oddaloną o kilka metrów ziemię; patrząc w dół z uśmiechem krzyczała, że nareszcie czuje, że od dzisiaj jest wolna. / kredkinabaterie4
|
|
|
Licz się z tym, że chcąc wzbudzić w Nim zazdrość, możesz nieświadomie zrobić z siebie zwykłą dziwkę :) / kredkinabaterie4
|
|
|
|