 |
Budzik wybił 7:00.Rozejrzałam się po pokoju zatrzymując wzrok na bialej bluzce wiszącej na wieszaku.Niechętnie wstałam i ruszyłam do łazienki.Nieprzyjemna woń drażniła me nozdrorza-Znowu..-pomyślałam zasłaniając nos.Zeszłam do mamy mówiąc,że on znów coś brał i zarzygał całą łazienkę.Niedługo potem karetka odwiozła brata do szpitala.Wziełam torebkę i poszłam do samochodu jadac na egzamin.-Odwyk,jeśli wyrazi zgode-usłyszałam w telefonie głos mamy po egzaminie.Łzy cisnęły mi się do oczu,ale przecież nie mogłam się rozpłakać.Nie w jego obecności.Spojrzałam na róże trzymaną na kolanach i na niego prowadzącego samochód.Uśmiechnęłam się,ale wewnątrz krzyczałam z bólu.Z jednej strony szczęśliwa,coraz bliższa zakochaniu,z drugiej płacząca siostra ćpuna i maturzystka,której już teraz jest wszystko obojętne.Jak dalej żyć?Jak walczyć..?Czemu z jednej strony wszystko zaczyna się układać,a z drugiej wszystko się jebie..? No tak.. To tylko życie.. || pozorna
|
|
 |
A ja głupia wierzyłam , ufałam, że serce zniszczone , zgniecione i wypełnione po same brzegi wiotkich ścianek bólem nie będzie w stanie już pokochać . [ przypadkowy ]
|
|
 |
Jego bliskość była jak mieszanie wódki z kokainą , powodowała szybsze bicie serca . [ przypadkowy ]
|
|
 |
czasami kocham cię bardziej , niż o tym wiesz . [ dzyndzel ]
|
|
 |
,, Jeśli dożyjesz stu lat , toja chce żyć sto lat minus jeden dzień , żebym nie musiała żyć bez Ciebie . " / Kubuś Puchatek
|
|
 |
to nie jest tak , że nie zauważała jego wad . Po prostu miał w sobie taka magię , że każda jego wada była równocześnie zaletą .
|
|
 |
|
budź mnie o szóstej rano w weekend, odkurzając. wołaj mnie co wieczór, kiedy będą zaczynały się Twoje seriale, a nie będziesz chciała oglądać ich sama. wołaj mnie też popołudniu i rano, i kiedy tylko będziesz chciała mnie zobaczyć, lub porozmawiać, lub nie będzie Ci się chciało iść do kuchni po kawę. nie słuchaj mnie, kiedy coś mi nie pasuje, bo wiesz jak wiele muszę się jeszcze nauczyć i jak się mylę. dawaj mi buziaki na dobranoc - jak pięć lat temu, wczoraj, jutro. nie zamykaj drzwi, gdy wychodzisz z mojego pokoju. pierz mi bluzy w za wysokiej temperaturze. bądź, taka jaka jesteś i miej świadomość, że dla mnie nie mogłabyś być lepsza. mamo, kocham Cię, pamiętaj.
|
|
 |
usiądź obok i nic nie mów , tylko trzymaj mnie za rękę i bądź . zawsze . na zawsze .
|
|
 |
" Ludzie wybierają to co jest przyjemniejsze . Dlatego piją kawę z mlekiem , wódkę z sokiem i kochają ciałem , a nie sercem . "
|
|
 |
hej koleżanko , może ci zrobić przejażdżkę ryjem po asfalcie ? [ dzyndzuś ]
|
|
 |
Tak mówił panuj nad sobą, emocje wygrały ! [phi]
|
|
|
|