 |
podaj mi rękę, bo czuję, że nasz koniec jest bliski. złapmy dystans i wróćmy do normy. | gazowana
|
|
 |
-jest jedna zasada- zajętych się nie tyka.
|
|
 |
krzywdzimy niewinnych ludzi tylko z tej przyczyny że kochaja nas bez wzajemnosci .
|
|
 |
Moje zaufanie w stosunku do Ciebie spadło tak mocno, że nawet nie uwierzę Ci która jest godzina.
|
|
 |
myślę o Tobie, czasem.. dosyć często. w sumie częściej, niż często. zazwyczaj ciągle. a gdyby to podsumować to zawsze, gdziekolwiek jestem, Ty jesteś razem ze mną, choćby w myślach. nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie. uwielbiam to uczucie. | gazowana
|
|
 |
uzależniam się od Ciebie, z minuty na minutę coraz bardziej. | gazowana
|
|
 |
i gdy jestem obojętna nagle zaczyna Ci zależeć. znowu zacznę wierzyć w to, że może nam się udać- wszystko się rozjebie i będzie się to ciągnąć w nieskończoność, ciągle od nowa ta sama sytuacja. | gazowana
|
|
 |
|
całą ekipą siedzieli w swoim miejscu. uwielbiali stan, kiedy wiedzieli, że zaraz się zaćpają, zapominając o problemach. po chwili zaciągali się buchami. śmiali się z niczego, mieli niezłą fazę. zioło było zajebiste, ale na nią nie podziałało. nie dzisiaj. siedziała, patrząc się na nich jak na wariatów. spuściła wzrok na dół. - a teraz ostatni buch za tego skurwysyna - szepnęła do siebie, nieźle się zaciągając . / mojekuurwazycie
|
|
|
|