![Co jeśli przestanę? I nie pojawię się już w miejscu w którym zawsze na Ciebie czekam. Nie będę spoglądać co kilka minut na telefon licząc na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. Przestanę myśleć o Tobie. A każdej kolejnej nocy nie będę zarywała na tworzeniu Naszej wspólnej przyszłości. Co jeśli jutro wrócę do domu zjem obiad przeczytam książkę a Ty nie pojawisz się w żadnej myśli w mojej głowie? Przestanę pisać do Ciebie z byle powodu tylko po to by zacząć rozmowę. Minę Cię obojętnie na ulicy i już nie spojrzę tak jak zrobiłabym to wczoraj. Co jeśli zapomnę? Wykluczę Cię z mojego życia odstawię na bok i tak zwyczajnie nie będę już pamiętać. Uwolnię się od miłości której nigdy nie miałam. Zacznę patrzeć w inne oczy i być może w nich znajdę coś piękniejszego coś wartego więcej niż łzy coś co da mi powód by żyć i w końcu przestać uciekać. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Co jeśli przestanę? I nie pojawię się już w miejscu, w którym zawsze na Ciebie czekam. Nie będę spoglądać co kilka minut na telefon, licząc na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. Przestanę myśleć o Tobie. A każdej kolejnej nocy nie będę zarywała na tworzeniu Naszej wspólnej przyszłości. Co jeśli jutro wrócę do domu, zjem obiad, przeczytam książkę, a Ty nie pojawisz się w żadnej myśli w mojej głowie? Przestanę pisać do Ciebie z byle powodu, tylko po to, by zacząć rozmowę. Minę Cię obojętnie na ulicy i już nie spojrzę tak, jak zrobiłabym to wczoraj. Co jeśli zapomnę? Wykluczę Cię z mojego życia, odstawię na bok i tak zwyczajnie nie będę już pamiętać. Uwolnię się od miłości, której nigdy nie miałam. Zacznę patrzeć w inne oczy i być może w nich znajdę coś piękniejszego, coś wartego więcej niż łzy, coś, co da mi powód by żyć i w końcu przestać uciekać. [ yezoo ]
|
|
![Jezu nie daję rady nie mam siły czasami myślę że jestem bipolarna a może po prostu pojebana ale nie mam siły na nic chce umierać pić wino i płakać leżeć na podłodze i zakopać się przed światem w koc a jest tyle rzeczy do zrobienia muszę wyjść na uczelnię do banku i załatwić nam nowe mieszkanie i w lodówce nic już nie ma a Ty tak często i długo milczysz ostatnio i zaczynam myśleć że między nami też już niczego nie ma i nie oszukuję się jest naprawdę źle nigdy nie było między nami tak źle a ja ja nie mam siły żeby walczyć żeby cokolwiek naprawiać żeby starać się bardziej ale wyjdziemy z tego tylko pamiętaj obiecałeś na dobre i na złe to jest moje złe najgorsze i wybacz musisz zostać.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Jezu, nie daję rady, nie mam siły, czasami myślę, że jestem bipolarna, a może po prostu pojebana, ale nie mam siły, na nic, chce umierać, pić wino i płakać, leżeć na podłodze i zakopać się przed światem w koc, a jest tyle rzeczy do zrobienia, muszę wyjść, na uczelnię, do banku i załatwić nam nowe mieszkanie i w lodówce nic już nie ma, a Ty tak często i długo milczysz ostatnio i zaczynam myśleć, że między nami też już niczego nie ma i nie oszukuję się, jest naprawdę źle, nigdy nie było między nami tak źle, a ja, ja nie mam siły, żeby walczyć, żeby cokolwiek naprawiać, żeby starać się bardziej, ale wyjdziemy z tego, tylko pamiętaj, obiecałeś, "na dobre i na złe", to jest moje złe, najgorsze i wybacz, musisz zostać.
|
|
![Właściwie to został już tylko on nie mam już niczego co trzymałoby mnie tutaj poza świadomością że jest najlepszą rzeczą jaka mogła mnie spotkać i och kurwa jestem przerażona zdarza się że jestem z nim patrzę na niego dotykam go i nie mogę oddychać jeszcze nigdy z nikim tak bardzo jeszcze nigdy aż tylu dreszczy i takich ilości ciepła i takiego szczęścia i nie mogę mu się w żaden sposób odwdzięczyć za to wszystko za to że jest za to jaki jest nigdy nigdy nie będę w stanie.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Właściwie to został już tylko on, nie mam już niczego co trzymałoby mnie tutaj, poza świadomością, że jest najlepszą rzeczą jaka mogła mnie spotkać i och, kurwa, jestem przerażona, zdarza się, że jestem z nim, patrzę na niego, dotykam go i nie mogę oddychać, jeszcze nigdy z nikim tak bardzo, jeszcze nigdy aż tylu dreszczy i takich ilości ciepła i takiego szczęścia i nie mogę mu się w żaden sposób odwdzięczyć za to wszystko, za to, że jest, za to jaki jest, nigdy, nigdy nie będę w stanie.
|
|
![Mogę Cię przeprosić jeśli przypadkiem na Ciebie wpadnę. Mogę Cię przeprosić jeśli moje słowo Cię dotknie. Mogę Cię przeprosić jeśli zapomnę o Twoich urodzinach. Mogę Cię przeprosić jeśli poprzez zły humor będę się wyżywać na Tobie. Mogę Cię przeprosić gdy nie posłucham Twojej rady i wpakuję się w kłopoty. Mogę Cię przeprosić jeśli popełnię błąd i zniszczę coś co będzie ważne. Mogę Cię przeprosić gdy wsypię Ci do herbaty o jedną łyżeczkę więcej niż zwykle. Mogę Cię przeprosić gdy w swojej obecności zobaczysz łzy w moich oczach. Mogę Cię przeprosić jeśli jednym telefonem w nocy obudzę Cię bo będę potrzebowała Ciebie obok. Mogę Cię przeprosić jeśli ubiorę się za cienko i będziesz musiał otulić mnie swoją bluzą marznąc. Mogę Cię przeprosić jeśli upiję się i stracę przytomność. Mogę Cię przeprosić jeśli coś mi się stanie z mojej winy. Mogę Cię przeprosić. jeśli świadomie okłamię Cię prosto w oczy. Ale nigdy nie przeproszę Cię za swoje uczucia które będą prawdą.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Mogę Cię przeprosić, jeśli przypadkiem na Ciebie wpadnę. Mogę Cię przeprosić, jeśli moje słowo Cię dotknie. Mogę Cię przeprosić, jeśli zapomnę o Twoich urodzinach. Mogę Cię przeprosić, jeśli poprzez zły humor będę się wyżywać na Tobie. Mogę Cię przeprosić, gdy nie posłucham Twojej rady i wpakuję się w kłopoty. Mogę Cię przeprosić, jeśli popełnię błąd i zniszczę coś, co będzie ważne. Mogę Cię przeprosić, gdy wsypię Ci do herbaty o jedną łyżeczkę więcej, niż zwykle. Mogę Cię przeprosić, gdy w swojej obecności zobaczysz łzy w moich oczach. Mogę Cię przeprosić, jeśli jednym telefonem w nocy obudzę Cię, bo będę potrzebowała Ciebie obok. Mogę Cię przeprosić, jeśli ubiorę się za cienko i będziesz musiał otulić mnie swoją bluzą, marznąc. Mogę Cię przeprosić, jeśli upiję się i stracę przytomność. Mogę Cię przeprosić, jeśli coś mi się stanie z mojej winy. Mogę Cię przeprosić. jeśli świadomie okłamię Cię prosto w oczy. Ale nigdy nie przeproszę Cię za swoje uczucia, które będą prawdą.
|
|
![Tak bardzo wtedy się na Tobie zawiodłam zdajesz sobie z tego sprawę? Liczyłam na Ciebie na to że to właśnie Ty namalujesz na mojej twarzy uśmiech uczynisz mnie szczęśliwą wtedy tak bardzo tego potrzebowałam właśnie od Ciebie. W Tobie streścił się cały mój świat jak banalnie to brzmi dziś. Ale to była prawda właściwie jest nią nadal nadal nim jesteś dla mnie wiesz? W moich oczach pojawiło się wiele łez przez Ciebie i nieraz zdarza się tak jak dziś. Brakuje mi Twoich słów tak nielicznych. Twoich oczu tego spojrzenia które mówiło że mam przestać się martwić uspokajało. Twoich ramion w których chciałam czuć się naprawdę bezpieczną gdy sobie nie radziłam. Twojego głosu tego delikatnego szeptu o miłości. Niepewnego dotknięcia dłoni i nieskazitelnego uśmiechu. Zwyczajnej obecności być dla siebie obok do dyspozycji. Do zwykłego bycia dla siebie. Dlaczego po prostu mnie nie przytulisz? Przepraszam zapomniałam. Odszedłeś sam z siebie. Gdzie jesteś dziś nie wiem.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Tak bardzo wtedy się na Tobie zawiodłam, zdajesz sobie z tego sprawę? Liczyłam na Ciebie, na to, że to właśnie Ty namalujesz na mojej twarzy uśmiech, uczynisz mnie szczęśliwą, wtedy tak bardzo tego potrzebowałam, właśnie od Ciebie. W Tobie streścił się cały mój świat, jak banalnie to brzmi, dziś. Ale to była prawda, właściwie, jest nią nadal, nadal nim jesteś, dla mnie, wiesz? W moich oczach pojawiło się wiele łez, przez Ciebie, i nieraz zdarza się tak, jak dziś. Brakuje mi Twoich słów, tak nielicznych. Twoich oczu, tego spojrzenia, które mówiło, że mam przestać się martwić, uspokajało. Twoich ramion, w których chciałam czuć się naprawdę bezpieczną, gdy sobie nie radziłam. Twojego głosu, tego delikatnego szeptu o miłości. Niepewnego dotknięcia dłoni, i nieskazitelnego uśmiechu. Zwyczajnej obecności, być dla siebie, obok, do dyspozycji. Do zwykłego bycia, dla siebie. Dlaczego po prostu mnie nie przytulisz? Przepraszam, zapomniałam. Odszedłeś, sam z siebie. Gdzie jesteś dziś, nie wiem.
|
|
![Miałam coś powiedzieć ale nie miałam siły wcześniej coś że jak bardzo tęsknie i jak w ogóle można tak tęsknić i jak bardzo jestem kurwa już zmęczona przerażona przytłoczona bezsilna i jeszcze o tym jak od kilku dni nie myślę już wyłącznie o niczym oprócz Ciebie i że mój uścisk może złamać Ci żebra i że och kurwa jakie to będzie wspaniałe cały ten bezsens w końcu zniknie.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Miałam coś powiedzieć, ale nie miałam siły wcześniej, coś, że jak bardzo tęsknie i jak w ogóle można tak tęsknić i jak bardzo jestem kurwa już zmęczona, przerażona, przytłoczona, bezsilna i jeszcze o tym, jak od kilku dni nie myślę już wyłącznie o niczym, oprócz Ciebie i że mój uścisk może złamać Ci żebra i że och kurwa, jakie to będzie wspaniałe, cały ten bezsens w końcu zniknie.
|
|
![Wszystko polega na tym żeby człowiek był taki jaki jest żeby nie wstydził się chcieć tego czego chce i marzyć o tym o czym marzy. Ludzie są na ogół niewolnikami konwenansów. Ktoś im powiedział że powinni być tacy i tacy i starają się być takimi aż do śmierci nie wiedząc nawet kim byli i są naprawdę. Nie są wiec nikim i niczym postępują niejednoznacznie niejasno chaotycznie. Człowiek przede wszystkim musi mieć odwagę być sobą. Milan Kundera](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Wszystko polega na tym, żeby człowiek był taki, jaki jest, żeby nie wstydził się chcieć tego, czego chce i marzyć o tym, o czym marzy. Ludzie są na ogół niewolnikami konwenansów. Ktoś im powiedział, że powinni być tacy i tacy, i starają się być takimi aż do śmierci, nie wiedząc nawet, kim byli i są naprawdę. Nie są wiec nikim i niczym, postępują niejednoznacznie, niejasno, chaotycznie. Człowiek przede wszystkim musi mieć odwagę być sobą. / Milan Kundera
|
|
![tylu ludzi przewija się przez nasze życie. niektórzy zatrzymują się by trochę z nami pobyć inni się zapoznają i odchodzą a jeszcze inni olewają. my natomiast dziękujemy za obecność tym pierwszym zapominamy drugich i cierpimy przez trzecich. tacy to już jesteśmy. mamy zepsute organizmy i serca ale najgorsze w tym wszystkim jest to że nie mamy własnego rozumu i choć niejeden z nas będzie wmawiał wszystkim dookoła że nie jest wybrakowany że jego to nie dotyczy to i tak nieprawda. wszyscy jesteśmy tacy sami. nie potrafimy docenić i pokochać ludzi którzy są na wyciągnięcie ręki a marzymy o kimś z kim dzielą nas kilometry. niechcechciec](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
tylu ludzi przewija się przez nasze życie. niektórzy zatrzymują się, by trochę z nami pobyć, inni się zapoznają i odchodzą, a jeszcze inni olewają. my natomiast, dziękujemy za obecność tym pierwszym, zapominamy drugich i cierpimy przez trzecich. tacy to już jesteśmy. mamy zepsute organizmy i serca, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mamy własnego rozumu i choć niejeden z nas będzie wmawiał wszystkim dookoła, że nie jest wybrakowany, że jego to nie dotyczy, to i tak nieprawda. wszyscy jesteśmy tacy sami. nie potrafimy docenić i pokochać ludzi, którzy są na wyciągnięcie ręki, a marzymy o kimś z kim dzielą nas kilometry. / niechcechciec
|
|
|
|