  |
Czy Ty myślisz, że ja zawsze będę gdzieś niedaleko Ciebie? Przecież kiedyś nadejdzie taki czas, w którym będziemy musieli się po prostu pożegnać. Doskonale wiesz, że nic nie trwa wiecznie, że moje uczucia w końcu się wypalą tak jak wypala się każde ognisko. Ja nie mogę być tutaj wiecznie, w czasie gdy Ty jesteś aż tak bardzo niezdecydowany. Nie mogę wiecznie robić sobie nadziei, bo to psuje mi psychikę, psuje całą mnie. / mabelle
|
|
  |
Tak już, po prostu nie pamiętać! Sytuacji w której serce pęka, wiem - nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę!
|
|
  |
i chyba nie istniało nic wspanialszego, od tego jak na mnie patrzył.
|
|
  |
Niczego nigdy nie ułatwiaj mężczyźnie. Jeśli cię kocha, to cię znajdzie, choćbyś nie wiem, gdzie była zdobędzie cię nawet spod ziemi.
|
|
  |
Tu chodzi oto by od siebie nie upaść za daleko.
|
|
  |
a gdy ostatnio zadał mi pytanie:'dlaczego?' - zamarłam. bo co niby miałam mu powiedzieć? że się boję ? że przeraźliwie uciekam od jakiegokolwiek uczucia, byleby tylko nie zostać zranioną. że nie chcę wspólnych spacerów za rękę, bo jeszcze przyzwyczaję się do Jego uścisku? że tchórzę , gdy słyszę słowo 'związek'? i niby co? niby miałam mu powiedzieć, że boję się zaufać? że nie jestem w stanie oddać komuś części siebie, bo i tak niewiele już mnie zostało? nigdy.
|
|
  |
Małaś kiedyś tak, że specjalnie wracałaś w miejsca które Ci się z Nim kojarzą? Że czytałaś sms-y zachowane z sierpnia, że wszędzie szukałaś Jego zapachu, Jego spojrzenia i Jego głosu? Miałaś tak, że za każdym razem, gdy wracały wspomnienia zwijałaś się z bólu? Miałaś tak, że oszukiwałaś cały świat i wmawiałaś innym, że masz wyjebane? Miałaś kiedyś tak, że po pewnym czasie nie umiałaś już płakać? Tylko czułaś takie okropne uczucie w środku.
|
|
  |
byłam, na wyciągnięcie dłoni, na skinienie palca, na zawołanie byłam. zawsze tylko dla ciebie. chciałam być twoją przeszłością, teraźniejszością, a przyszłością chciałam się stać. moja miłość zaczynała się i kończyła tylko na tobie. nie widziałam świata poza tobą, bo ty byłeś jedynym moim światem. oddychałam tobą rano i wieczorem. a moje szczęście nosiło twoje imię. wszystko na darmo. ty nigdy nie byłeś mój. nie istniałeś dla mnie nawet przez chwilę. dla ciebie byłam tylko kolejną naiwną marionetką. zawsze byłam tylko niczym, ale nigdy wszystkim. / niechcechciec
|
|
  |
Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły.
|
|
  |
Jestem sama, kompletnie sama. Nikt mnie nie wspiera, wszyscy mają swoje problemy które ja w jakimś stopniu próbuje z nimi rozwiązać. Kiedyś myślałam, że potrzebuje miliona osób aby cokolwiek zmieniło swój bieg, aby zapomnieć, albo żeby po prostu się wyżalić. Dziś? Dziś wiem, że po prostu muszę sobie sama poradzić z problemami które mnie otaczają, nikt mnie nie rozumie tak naprawdę. Nikt nie jest w stanie zwrócić mi tamtych dni, tych dni w których tak cholernie czułam się szczęśliwa. / mabelle
|
|
  |
Niczego nigdy nie ułatwiaj mężczyźnie. Jeśli cię kocha, to cię znajdzie, choćbyś nie wiem, gdzie była zdobędzie cię nawet spod ziemi.
|
|
  |
mówił Ci ktoś, że jesteś najlepsza? to właśnie ty akceptujesz jego cholerny charakter, nie boisz się o własne serce, stawiasz jego szczęście ponad swoje, jest dla Ciebie najważniejszy, odszedł od Ciebie, ukrywasz to przed światem, nocami przez niego nie śpisz a rano to musisz maskować, okłamujesz najbliższych: 'wszystko jest w porządku' słuchasz przy rodzicach innej muzyki: boisz się, że w polskim rapie usłyszą, że cierpisz, czym się martwisz i nie wiesz jak odnaleźć sens. dziewczyno uwierz wiem ile przez niego wylałaś łez w poduszkę, o ile tonów potrafił być cięższy twój głos gdy błagałaś by wrócił, zdaje sobie sprawę: nie odpuszczałaś, walczyłaś i niestety przegrałaś. jest Ci teraz ciężko, zastanawiasz się co teraz robi: szykuje się na jakąś imprezę a może też myśli o tobie. mimo to nie łódź się, spójrz w lustro, może kiedyś to doceni: kochasz go i czekasz by się odezwał. obiecuję, że wróci, bądź jeszcze trochę naiwna, daj mu czas, żyj nadzieją. powtarzaj sobie: 'jestem najlepsza'
|
|
|
|