 |
Mam dość dopraszania się uwagi ze strony osób, które zwykłam nazywać przyjaciółmi.
|
|
 |
Brak powodów, żeby zostać to dobry powód, by odejść...
|
|
 |
Tyle razy pogardzono moimi uczuciami, że nauczyłam sie gardzić czyimiś.
|
|
 |
Przez chwilę naprawdę myślałam, że może coś z tego będzie. Znowu się pomyliłam, cholera. Kogo ja oszukuję. Nigdy nie będzie tak jak bym chciała. Już się do tego przyzwyczaiłam...
|
|
 |
kolejny raz ktoś zniknął bez słowa.
|
|
 |
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
Ostatnio zrobiłam się jakaś cichsza. Smutniejsza. Zawsze, nawet po ciężkich przeżyciach, jakoś dawałam sobie radę. Pierwszy raz nie wiem, co mam robić. Nie wiem, jak wyjść z tego smutku. Chyba pierwszy raz potrzebuję pomocy.
|
|
 |
najgorzej tęsknić za kimś, kogo widzisz codziennie.
|
|
 |
Jestem niestabilna emocjonalnie i nie mam nad tym kontroli, chwile względnej euforii przeplatają uderzenia przygnębienia tak silnego, że mam ochotę się zwinąć w kłębek i umrzeć. Totalnie bez powodu, bez zapowiedzi, same z siebie. Zaburzenia w chemii organizmu lub choroba psychiczna – nie mam pojęcia.
|
|
 |
Nie staraj się ratować czegoś, co Cię niszczy.
|
|
 |
Pamiętaj, nigdy nie możesz poddawać się w połowie drogi. Jeśli już zaczęłaś coś robić, skończ to. Niezależnie z jakim skutkiem, czy efektem. Podjęłaś się jakiegoś zadania to doprowadź je do końca. Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto. Nie odpuszczaj, gdy wiesz, że możesz nie wygrać. Nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady. Nabierz powietrza w płuca i brnij do przodu. Stań oko w oko z własnymi słabościami. Później uderz i tym samym rozpocznij walkę. A następnie ją wygraj, bo stać Cię na to.
|
|
 |
Wielu ludzi płacze wieczorami, intensywnie myśląc o tym, co ich boli, co nie pozwala zasnąć.
|
|
|
|