głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika glupiabonaiwna

czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić  kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna Cię ranić.

jaraszmniekotek dodano: 13 września 2012

czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna Cię ranić.

jeżeli kiedyś zostałbyś sam  zawsze możesz wrócić. zawsze będziesz najważniejszy.

jaraszmniekotek dodano: 13 września 2012

jeżeli kiedyś zostałbyś sam, zawsze możesz wrócić. zawsze będziesz najważniejszy.

A gdybym stanęła w Twoich drzwiach i ścierając z policzków rozmazany tusz  uśmiechnęła się ze szklącymi od łez oczami  tak niepewnie? Gdybym w środku nocy pijana  z butelką wódki w ręku  wyziębiona i zrozpaczona krzyczała pod Twoim oknem  tak boleśnie  mówiła złamanym głosem o tym  jak bardzo Cię kocham i zwijała się z bezsilności  kuląc się na chodniku? Jeśli zadzwoniłabym do Ciebie o trzeciej w nocy  wyrywając Cię ze snu  i zwyczajnie milczała  chcąc usłyszeć  jak oddychasz  po chwili się rozłączając? A co  jeśli bym z dnia na dzień  każdego pojedynczego dnia  spadała na dno? Gdybym tak niemożliwie się zmieniła  całkowicie? Gdybym udawała kogoś  kim nie jestem  grała emocje  uśmiech  nie byłabym tą osobą  którą poznałeś? Czy wtedy  widząc mnie taką  uwierzyłbyś  że chcąc dla mnie dobrze  zaszkodziłeś mi bardziej? Odpowiedz  uwierzyłbyś?

siwaaa016 dodano: 12 września 2012

A gdybym stanęła w Twoich drzwiach i ścierając z policzków rozmazany tusz, uśmiechnęła się ze szklącymi od łez oczami, tak niepewnie? Gdybym w środku nocy pijana, z butelką wódki w ręku, wyziębiona i zrozpaczona krzyczała pod Twoim oknem, tak boleśnie, mówiła złamanym głosem o tym, jak bardzo Cię kocham i zwijała się z bezsilności, kuląc się na chodniku? Jeśli zadzwoniłabym do Ciebie o trzeciej w nocy, wyrywając Cię ze snu, i zwyczajnie milczała, chcąc usłyszeć, jak oddychasz, po chwili się rozłączając? A co, jeśli bym z dnia na dzień, każdego pojedynczego dnia, spadała na dno? Gdybym tak niemożliwie się zmieniła, całkowicie? Gdybym udawała kogoś, kim nie jestem, grała emocje, uśmiech, nie byłabym tą osobą, którą poznałeś? Czy wtedy, widząc mnie taką, uwierzyłbyś, że chcąc dla mnie dobrze, zaszkodziłeś mi bardziej? Odpowiedz, uwierzyłbyś?

A gdybym stanęła w Twoich drzwiach i ścierając z policzków rozmazany tusz  uśmiechnęła się ze szklącymi od łez oczami  tak niepewnie? Gdybym w środku nocy pijana  z butelką wódki w ręku  wyziębiona i zrozpaczona krzyczała pod Twoim oknem  tak boleśnie  mówiła złamanym głosem o tym  jak bardzo Cię kocham i zwijała się z bezsilności  kuląc się na chodniku? Jeśli zadzwoniłabym do Ciebie o trzeciej w nocy  wyrywając Cię ze snu  i zwyczajnie milczała  chcąc usłyszeć  jak oddychasz  po chwili się rozłączając? A co  jeśli bym z dnia na dzień  każdego pojedynczego dnia  spadała na dno? Gdybym tak niemożliwie się zmieniła  całkowicie? Gdybym udawała kogoś  kim nie jestem  grała emocje  uśmiech  nie byłabym tą osobą  którą poznałeś? Czy wtedy  widząc mnie taką  uwierzyłbyś  że chcąc dla mnie dobrze  zaszkodziłeś mi bardziej? Odpowiedz  uwierzyłbyś?

siwaaa016 dodano: 12 września 2012

A gdybym stanęła w Twoich drzwiach i ścierając z policzków rozmazany tusz, uśmiechnęła się ze szklącymi od łez oczami, tak niepewnie? Gdybym w środku nocy pijana, z butelką wódki w ręku, wyziębiona i zrozpaczona krzyczała pod Twoim oknem, tak boleśnie, mówiła złamanym głosem o tym, jak bardzo Cię kocham i zwijała się z bezsilności, kuląc się na chodniku? Jeśli zadzwoniłabym do Ciebie o trzeciej w nocy, wyrywając Cię ze snu, i zwyczajnie milczała, chcąc usłyszeć, jak oddychasz, po chwili się rozłączając? A co, jeśli bym z dnia na dzień, każdego pojedynczego dnia, spadała na dno? Gdybym tak niemożliwie się zmieniła, całkowicie? Gdybym udawała kogoś, kim nie jestem, grała emocje, uśmiech, nie byłabym tą osobą, którą poznałeś? Czy wtedy, widząc mnie taką, uwierzyłbyś, że chcąc dla mnie dobrze, zaszkodziłeś mi bardziej? Odpowiedz, uwierzyłbyś?

sobotni wieczór..? alkohol we krwi  ubranie przesiąknięte zapachem nikotyny i twoimi perfumami

siwaaa016 dodano: 9 września 2012

sobotni wieczór..? alkohol we krwi, ubranie przesiąknięte zapachem nikotyny i twoimi perfumami

popękane wargi ledwo wypowiadały jakże szczere  kocham . zmęczone oczy nadal spoglądały w ten sam sposób. bezsilne dłonie błagały by ktoś za nie chwycił. tylko złamane serce wiedziało  że będzie jeszcze gorzej.

siwaaa016 dodano: 9 września 2012

popękane wargi ledwo wypowiadały jakże szczere "kocham". zmęczone oczy nadal spoglądały w ten sam sposób. bezsilne dłonie błagały,by ktoś za nie chwycił. tylko złamane serce wiedziało, że będzie jeszcze gorzej.

ostatnio zapytano mnie  czy gdybym mogła cofnąć się w czasie   wróciłabym tamte chwile. zamilkłam. przed oczami miałam obraz szczęścia. swój codzienny uśmiech   nawet podczas zasypiania. błyszczące radością oczy. cudowny humor. przepiękny czas. i już miałam powiedzieć 'tak'  gdy nagle przypomniała mi się forma Jego odejścia  a co za tym idzie   płacz  nieprzespane noce  długie wyczekiwanie telefonu od Niego  i w końcu ta świadomość  że On już nie wróci  że wybrał inną. i wtedy patrząc w ziemię cicho odpowiedziałam: 'nie  nigdy'   bo nie dałabym rady kolejny raz znieść w życiu tak ogromnego bólu  a moje oczy nie byłyby w stanie wypłakać ponownie tylu łez.

siwaaa016 dodano: 7 września 2012

ostatnio zapytano mnie, czy gdybym mogła cofnąć się w czasie - wróciłabym tamte chwile. zamilkłam. przed oczami miałam obraz szczęścia. swój codzienny uśmiech , nawet podczas zasypiania. błyszczące radością oczy. cudowny humor. przepiękny czas. i już miałam powiedzieć 'tak', gdy nagle przypomniała mi się forma Jego odejścia, a co za tym idzie - płacz, nieprzespane noce, długie wyczekiwanie telefonu od Niego, i w końcu ta świadomość, że On już nie wróci, że wybrał inną. i wtedy patrząc w ziemię cicho odpowiedziałam: 'nie, nigdy' - bo nie dałabym rady kolejny raz znieść w życiu tak ogromnego bólu, a moje oczy nie byłyby w stanie wypłakać ponownie tylu łez.

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy   bez zahamowań  sekretów  i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę  po tych wszystkich nieprzespanych  i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie  i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam  by traktować mnie jak przedmiot   odstawić na bok  bo akurat teraz nie jest potrzebny?!

siwaaa016 dodano: 7 września 2012

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?!

miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.

siwaaa016 dodano: 7 września 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja.

Teraz gdy nie możesz mnie mieć  nagle mnie pragniesz..

siwaaa016 dodano: 7 września 2012

Teraz gdy nie możesz mnie mieć, nagle mnie pragniesz..

Do końca życia będę pamiętać to  o czym Ty zapomniałeś w ramionach innej.

siwaaa016 dodano: 4 września 2012

Do końca życia będę pamiętać to, o czym Ty zapomniałeś w ramionach innej.

związki są jak szkło. Czasem lepiej zostawić je rozbite  niż zranić się próbując je poskładać.

jaraszmniekotek dodano: 2 września 2012

związki są jak szkło. Czasem lepiej zostawić je rozbite, niż zranić się próbując je poskładać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć