 |
Otwórz, mój pamiętnik. Na pierwszych stronach zobaczysz, swoje imię pisane miliony razy, oraz tysiące serduszek. Na kolejnych stronach nie zobaczysz, nic. Są mokre od łez. Nie byłam w stanie nic napisać, płakałam rzewnymi łzami nad tymi stronami. Na kolejnych stronach zobaczysz krew. Samookaleczenie było dla mnie ukojeniem. Na kolejnych kartkach znów jest Twoje imię w milionach linijkach, ale nie ma już przy nich serduszek, są tylko wyzwiska. Kolejne strony są trochę upalone. Raz spadł mi papieros podczas rozmyślania, jakim jesteś sukinsynem. I ostatnia strona. Zobaczysz na niej mój list pożegnalny i słowo 'WSPONIENIA' pisane drukowanymi literami. Na końcu napisałam, jak bardzo Cię kocham. Wręczyłam Ci ten pamiętnik z nadzieją, że sumienie nie da Ci żyć. Że będziesz się dławić wyrzutami, aż do końca. Że docenisz to, jak wiele znaczyłam, zanim nacisnęłam spust.. pistoletu.
|
|
 |
My z XXI wieku - rozbijający atomy, zdobywcy księżyca, wstydzimy się miękkich gestów, czułych spojrzeń, ciepłych uśmiechów. Kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi. Kiedy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami. Silni, cyniczni, z ironicznie zmrużonymi oczami. Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umierając z miłości .
|
|
 |
Jeśli ludzie niedojrzali mieliby się pobierać, to trzeba byłoby przygotować dla Nich specjalny tekst przysięgi małżeńskiej: " Ja - egoista, biorę Ciebie moja naiwna ofiaro za żonę. I ślubuję Ci, że w dobrej i złej doli będę się troszczył wyłącznie o siebie i że nie opuszczę Ciebie tak długo, jak długo będzie mi z Tobą wygodnie.
|
|
 |
Stanąć na dachu , wywalić język i środkowym palcem pozdrawiać świat , nucąc pod nosem "Mam wyjebane", śmiać się w mordę czarnym kotom plując na wszystkich na dole , Zadzwonić do niego i wyznać miłość , wyryć jego inicjały na tym cholernym dachu , i na koniec przed skokiem w dół , życzyć szczęścia wszystkim bliskim i wstrzymać oddech , by ostatni raz otworzyć powieki i kurwa ostatni raz zasnąć !
|
|
 |
Tak, mam nadzieję. I możesz mi mówić, że nadzieja jest matką głupich. Ale ja wolę być głupia, niż nie mieć matki.
|
|
 |
Kiedy jestem smutna, czytam stare wiadomości od Ciebie i udaję, że dostałam je przed chwilą. Taki mały trik, aby na mojej twarzy choć przez chwilę gościł szczery uśmiech.
|
|
 |
Ale ja Cię nie kocham za to, że jesteś przystojny, inteligentny i zabawny. Kocham Cię pomimo tego, że jesteś strasznie złośliwy, łatwo się obrażasz i często kłamiesz, bo nie kocha się za coś, lecz pomimo czegoś.
|
|
 |
nawet nie wyobrażasz sobie, co czułam, kiedy ona ogłaszała tę cudowną wiadomość. w pewnym momencie nie wiedziałam co powiedzieć. rzuciłam tylko obojętne 'szczęścia..' dorzucając w myślach '..szmato'
|
|
 |
Już nie wierzę w mikołaja, w miłość, w przyjaźń, w wódkę która pomaga zapomnieć o wszystkim.Wierze tylko w siebie, bo wiem że sama siebie nie zranię.Wiem że nie będę cierpiała. Od dzisiaj, żyję dla siebie.
|
|
 |
I w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
 |
Bawię się proszę Pana , bawię w dorosłą kobietę . Nauczyłam się już malować oczy i usta ciągnąć czerwoną pomadką . Ciągle się bawię w dorosłą kobietę , to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże obcasy swojej mamy , na których nie może przejść metra , ale bardzo się stara . I ja się staram być dorosła , odpowiedzialna i silna . Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama . Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty , umiem malować paznokcie na czerwono . Mogę udawać , że jestem dorosła , chyba nikt się nie zorientuje .
|
|
 |
Zewnętrznie też się kompletnie zmieniłam. Niesamowicie schudłam bo mało co jem. Wszystkie moje spodnie były na mnie za szerokie. Policzki mi się zapadły. Dużo stałam przed lustrem. Podobało mi się, że tak się zmieniłam. Robiłam się coraz bardziej podobna do ludzi z mojej paczki. Nareszcie pozbyłam się tej dziecinnej twarzyczki. Byłam kompletnie zwariowana na punkcie swojego wyglądu. Mama musiała mi kupić buty na wysokim obcasie i obcisłe spodnie. Zrobiłam sobie przedziałek na środku głowy i sczesywałam włosy na oczy. Chciałam wyglądać tajemniczo. Nikt nie mógł mnie przejrzeć. Nikt nie mógł zauważyć, że wcale nie jestem taka cwaniara, jaką chciałam być.
|
|
|
|