 |
|
pamiętasz jak rozmawialiśmy codziennie? jak patrzyliśmy na siebie nawzajem i uśmiechaliśmy? byliśmy tylko my, a wszystko inne było bez znaczenia. co się kurwa z tym stało?
|
|
 |
|
Wiesz co najbardziej boli ?! ..To że kiedyś potrafiliśmy rozmawiać na każdy temat, nawet ten najmniej istotny, śmiać się bez końca i nie przejść obok siebie obojętnie. A teraz.. teraz unikamy się, jakbyśmy się nie znali.
|
|
 |
|
Myślę, że powolne umieranie wygląda tak, jak czuję się dziś i wczoraj: wrażenie, że energii nie ma nawet tyle, żeby pomyśleć, usiąść na poduszce, wziąć do ręki słuchawkę. Odczucie stopniowego wyciekania duszy. Brak sił na cokolwiek.
|
|
 |
|
Uwielbiam czuć ten ból w sercu, to cierpienie, łzy, które codziennie płyną z mych oczu; uwielbiam stan, kiedy myślę, że gorzej być nie może a nagle ukochana osoba wbija mi kolejny nóż w serce. Tak, miłość. Cudowny stan. Cudowny.
|
|
 |
|
`Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
 |
|
Ty będziesz udawał, że nie patrzysz, a ja będę wypierać się tego że brakuje mi naszego wieczornego esemesowania.
|
|
 |
|
`upiję się do nieprzytomności i zadzwonię do ciebie. wyznam ci miłość przez telefon, a ty weźmiesz to całkiem serio. na drugi dzień zapytasz co u mnie kochanie, a ja z uśmiechem na twarzy powiem ci, że robiłam sobie jaja. zobaczysz jak to boli.
|
|
 |
|
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
|
Są takie dni, że mam ochotę nakleić sobie na plecy kartkę z napisem: "zostawić w spokoju".
|
|
 |
|
Czasami mam ochotę udać się do krainy szczęścia i złożyć reklamację.
|
|
 |
|
pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą.
|
|
 |
|
'Pokazałeś mi co to miłość. Bawiliśmy się w to codziennie, z dnia na dzień podobało nam się to coraz bardziej. Po paru miesiącach powiedziałeś, że mam się bawić sama i odszedłeś.
|
|
|
|