 |
Uwielbiam wschody słońca. Dużo bardziej niż zachody. Lubię zaczynać z tą samą siłą, energią, uśmiechem, przy tej samej osobie. "Początek" - wydaje mi się większym wyzwaniem niż koniec.
|
|
 |
Mijają sekundy, minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące, a ja wciąż nie potrafię przestać Cię kochać. / s.
|
|
 |
zostawiłem te dni gorsze i zapominam do nich dróg
|
|
 |
poza tym nie ma nic,
Tylko my i ten świat
|
|
 |
Obserwowany telefon nie dzwoni...
|
|
 |
Gdybym tak mogła zasnąć! Gdybym tak mogła zaznać spokoju choćby na jedną godzinę! Nocami spaceruję boso po wyziębionym domu. Jest wychłodzony jak ostygły ryż, jak zimna zupa. Za oknami panuje ciemność. Od czasu do czasu od strony ukrytych w mroku drzwi wejściowych dobiega niepokojący dźwięk, ale za drzwiami nikogo nie ma. Kiedy wracam do sypialni i wkładam dłonie pod kołdrę, czuję, jak wyziębione jest moje łóżko.
|
|
 |
Są w każdym związku noce, podczas których zbliżasz się do drugiej osoby tak bardzo, jak to tylko możliwe. Zwykle zaczynają się od dawki cudownego seksu, ale potem rozkwitają w coś dużo bardziej głębszego i transcedentnego. Najpierw robicie rzeczy, o których dotąd tylko fantazjowaliście. Potem, gdy zmysły się uspokoją, wyznajecie sobie sekrety, które nie miały nigdy wyjść na jaw
|
|
 |
Moje oczy tęsknią za Twoim widokiem. Moje usta tęsknią za smakiem Twoich ust. Mój nos tęskni za zapachem Twojej bluzy. Moje ciało tęskni za Twoim dotykiem. Moje dłonie tęsknią za Twoimi dłońmi. Moje uszy tęsknią za Twoim głosem i za Twoim 'kocham' / s.
|
|
 |
Mimo wszystko jesteś moim ulubionym wspomnieniem. / s.
|
|
 |
Uśmiech przez łzy - to nic nie zmieni. / PIH
|
|
 |
Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nim. Koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w dwa tygodnie, dwa miesiące, dwa dni. Myślałam, że zawsze na jego widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosna o jego nową, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg, (...) Minęło. Czasem kiedy myślę o tym co robiłam, ile dałam, żeby go zdobyć, żeby mnie kochał, myślę o tym i jest mi wstyd...
|
|
 |
Czekam, choć wiem, że już nie wrócisz. / s.
|
|
|
|