![Pomóż mi. Naucz mnie jak można tak.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Pomóż mi. Naucz mnie, jak można tak.
|
|
![Wyciągam nadgarstki. Zimny metal zaciska się na nich powoli i coraz mocniej. To bez znaczenia. Mentalne kajdany skracają moją drogę ucieczki. Sama nie wiem gdzie mogłabym uciekać. Godzę się na niego bo Ty nawet nie odebrałeś telefonu gdy potrzebowałam pomocy...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Wyciągam nadgarstki. Zimny metal zaciska się na nich powoli i coraz mocniej. To bez znaczenia. Mentalne kajdany skracają moją drogę ucieczki. Sama nie wiem gdzie mogłabym uciekać. Godzę się na niego bo Ty nawet nie odebrałeś telefonu gdy potrzebowałam pomocy...
|
|
![Znowu spoglądam na wieże Kościoła Mariackiego znowu rozbrzmi hejnał. Urwie się jak nasze rozmowy. Pod skórą czuję jak Cię nie ma. Parzy mnie przełykana ślina i nie umiem nic powiedzieć. Pusto tu dzisiaj bez Ciebie i nawet krakowski rynek stał się brzydki... tęsknoty mojego serca chcą abyś je uciszył. A Ty... zasypiasz z jakąś inną. Wyjechałeś i nawet nie powiedziałeś Do widzenia Żegnaj chociaż nie powiedziałeś nic i herbata czarna już nie rozjaśnia myśli i nie mogę śpiewać o czwartej nad ranem bo serce mi pękło nie przyjdzie ani sen ani Ty.](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Znowu spoglądam na wieże Kościoła Mariackiego, znowu rozbrzmi hejnał. Urwie się, jak nasze rozmowy. Pod skórą czuję jak Cię nie ma. Parzy mnie przełykana ślina i nie umiem nic powiedzieć. Pusto tu dzisiaj bez Ciebie i nawet krakowski rynek stał się brzydki... tęsknoty mojego serca chcą abyś je uciszył. A Ty... zasypiasz z jakąś inną. Wyjechałeś i nawet nie powiedziałeś "Do widzenia", "Żegnaj" chociaż - nie powiedziałeś nic i herbata czarna już nie rozjaśnia myśli i nie mogę śpiewać o czwartej nad ranem bo serce mi pękło - nie przyjdzie ani sen, ani Ty.
|
|
![Zamknij oczy co widzisz? Widzisz jego chłopaka którego kochasz. Widzisz jego cudowny uśmiech który doprowadzał Cię do szaleństwa. Widzisz jego oczy przepełnione radością oczy w których lubiłaś się zatapiać. Widzisz go i wiesz że jest szczęśliwy bez Ciebie. Ale jest i to jest chyba najważniejsze. Pozwól mu na to. s.](http://files.moblo.pl/0/10/10/av65_101034_-366d9c0e835dc87c3cba.jpeg) |
Zamknij oczy, co widzisz? Widzisz jego, chłopaka, którego kochasz. Widzisz jego cudowny uśmiech, który doprowadzał Cię do szaleństwa. Widzisz jego oczy przepełnione radością, oczy w których lubiłaś się zatapiać. Widzisz go i wiesz, że jest szczęśliwy, bez Ciebie. Ale jest, i to jest chyba najważniejsze. Pozwól mu na to. / s.
|
|
![Najgorszym więzieniem jest przeszłość. Paulo Coelho](http://files.moblo.pl/0/10/10/av65_101034_-366d9c0e835dc87c3cba.jpeg) |
Najgorszym więzieniem jest przeszłość. / Paulo Coelho
|
|
![Czekałam na Ciebie przez te wszystkie dni tygodnie miesiące. Był to czas przepełniony bólem i tęsknotą. Wiedziałam że nasze rozstanie to definitywny koniec ale coś w głębiu duszy nie pozwalało mi o Tobie zapomnieć dlatego naiwnie wierzyłam że nasze drogi znów się zejdą i będziemy szczęśliwi. Nigdy nie chciałam wyrzucać Cię ze swojego serca bo byłeś moją pierwszą miłością o której nigdy nie zapomnę ale chyba naszedł czas by z tym skończyć i się pożegnać. Bo ja już nie mam siły naiwnie wierzyć i czekać na kogoś kto już nigdy nie wróci. To boli ale muszę w końcu zrobić coś dla siebie by zacząć normalnie żyć i iść na przód nie cofając się w tył. … Żegnaj. s.](http://files.moblo.pl/0/10/10/av65_101034_-366d9c0e835dc87c3cba.jpeg) |
Czekałam na Ciebie przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące. Był to czas przepełniony bólem i tęsknotą. Wiedziałam, że nasze rozstanie to definitywny koniec, ale coś w głębiu duszy nie pozwalało mi o Tobie zapomnieć dlatego naiwnie wierzyłam, że nasze drogi znów się zejdą i będziemy szczęśliwi. Nigdy nie chciałam wyrzucać Cię ze swojego serca, bo byłeś moją pierwszą miłością, o której nigdy nie zapomnę, ale chyba naszedł czas by z tym skończyć i się pożegnać. Bo ja już nie mam siły naiwnie wierzyć i czekać na kogoś kto już nigdy nie wróci. To boli, ale muszę w końcu zrobić coś dla siebie by zacząć normalnie żyć i iść na przód, nie cofając się w tył. (…) Żegnaj. / s.
|
|
![Spieszyli się. Spieszyli się by zdążyć do domu przed świtem. Aby żona nie obudziła się przed pocałunkiem aby mąż nie wyczuł alkoholu. Spieszyli się niemalże biegli zależało im. Tak naprawdę. A ja siedziałam na parapecie z kubkiem herbaty i nie spieszyło mi się nigdzie. Zimna pościel nie wołała... Ty śpisz w objęciach z nią. I nawet nie śmiałabym prosić żeby mogło być inaczej chociaż całym sercem jestem tam z Tobą. Słyszysz ptaki już ćwierkają. Tę radosną melodię. A my smutni niemal nostalgiczni nie wiemy jak dalej żyć... bez siebie... kolejny dzień...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Spieszyli się. Spieszyli się by zdążyć do domu przed świtem. Aby żona nie obudziła się przed pocałunkiem, aby mąż nie wyczuł alkoholu. Spieszyli się, niemalże biegli - zależało im. Tak naprawdę. A ja siedziałam na parapecie z kubkiem herbaty i nie spieszyło mi się nigdzie. Zimna pościel nie wołała... Ty śpisz w objęciach z nią. I nawet nie śmiałabym prosić żeby mogło być inaczej, chociaż całym sercem jestem tam, z Tobą. Słyszysz, ptaki już ćwierkają. Tę radosną melodię. A my smutni, niemal nostalgiczni nie wiemy jak dalej żyć... bez siebie... kolejny dzień...
|
|
![„Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni brązu i piwnym. Nigdy nie wiem czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno przyjemne dreszcze to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę.](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
„Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę."
|
|
![Na samą myśl że kiedyś byłam zauroczona Twoją osobą chce mi się śmiać. Jak mogłam zauroczyć się kimś takim jak Ty? Kimś kto traktuje ludzi jak śmieci obgaduje za plecami a później udaje super przyjaciela? Kogoś kto patrzy tylko na wygląd a gdy mu coś nie pasuje to go krytykuje i wyzywa? Kogoś kto wpierdala się w życie osobiste innych ludzi i rozpowiada plotki wyssane z palca? Kogoś kto nie widzi własnych błędów tylko patrzy na czyjeś? Jak mogłam tego wszystkiego nie widzieć? Chyba byłam ślepa bo Ty jesteś totalnym dnem zerem bez uczuć. s.](http://files.moblo.pl/0/10/10/av65_101034_-366d9c0e835dc87c3cba.jpeg) |
Na samą myśl, że kiedyś byłam zauroczona Twoją osobą chce mi się śmiać. Jak mogłam zauroczyć się kimś takim jak Ty? Kimś kto traktuje ludzi jak śmieci, obgaduje za plecami, a później udaje super przyjaciela? Kogoś kto patrzy tylko na wygląd, a gdy mu coś nie pasuje to go krytykuje i wyzywa? Kogoś kto wpierdala się w życie osobiste innych ludzi i rozpowiada plotki wyssane z palca? Kogoś kto nie widzi własnych błędów tylko patrzy na czyjeś? Jak mogłam tego wszystkiego nie widzieć? Chyba byłam ślepa, bo Ty jesteś totalnym dnem, zerem bez uczuć. / s.
|
|
![Tęsknisz? Po co pytasz myślę że znasz odpowiedź. Owijam się szczelnie tęsknotą. Już bardziej nie mogę. Szaleństwo...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
-Tęsknisz? Po co pytasz, myślę, że znasz odpowiedź. Owijam się szczelnie tęsknotą. Już bardziej nie mogę. Szaleństwo...
|
|
![... ja nie chcę już tęsknić za czymś czego nie ma.](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
"(...) ja nie chcę już tęsknić
za czymś, czego nie ma."
|
|
|
|