 |
I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba.
|
|
 |
Łzy spływały strumieniami
po jej policzkach.
Już nie mogła zatrzymywać
w sobie bólu.
|
|
 |
Wspierał ją wiosenny wiatr,
lasu szum, słońca blask
i zapach traw.
|
|
 |
Była zmęczona sobą, życiem,
a najbardziej tym gównianym światem..
|
|
 |
osnuta prześcieradłem brudnej mgły,
chciała ukryć się przed samą sobą..
|
|
 |
Płakała..
Pozostały ślady łez, żal i lęk
utkany gdzieś na końcach rzęs.
|
|
 |
|
Chciałam zapomnieć. Ale trudno zapomnieć o kimś, kogo twarz widuje się codziennie.
|
|
 |
Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła, odbierała szanse na normalne ułożenie sobie życia. A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia nadzieja.
|
|
 |
`brutalne przerwanie czegoś, co powinno być długą przyjaźnią`
|
|
 |
|
nie przeszkadzają mu moje małe piersi, rozdwojone końcówki, niezgrabny nos, krzywe zęby, ubóstwia moje oczy, uwielbia me włosy, całuje me usta i kocha moje serce.
|
|
 |
"nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć, nie ma szans, by to mogło się zmienić."
|
|
|
|