głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika glam_forsk

“   Jesteśmy w końcu na ty i zrobiło się cieplej. ”  :

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

“ Jesteśmy w końcu na ty i zrobiło się cieplej. ” :)

Wysyłamy sobie 20 25 smsów dziennie. Gdybym napisała: jedziemy stopem do Miami Beach  odpisałby: już. I zaraz by tu był. Ale oczywiście mnie kręci tylko ten arogancki palant  który nie śpieszy się z odpisywaniem na moje maile. Wychodzę na idiotkę.       Wyśnione miłości   2010

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

Wysyłamy sobie 20-25 smsów dziennie. Gdybym napisała: jedziemy stopem do Miami Beach, odpisałby: już. I zaraz by tu był. Ale oczywiście mnie kręci tylko ten arogancki palant, który nie śpieszy się z odpisywaniem na moje maile. Wychodzę na idiotkę. /"Wyśnione miłości" (2010)

Czasami ludzie się nie odzywają dlatego  że nie mają nic do powiedzenia  a czasem dlatego  że mają aż nazbyt wiele.      Dan Wells

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele. /Dan Wells

Mówi się  że chodzenie po wodzie jest cudem  lecz według mnie prawdziwym cudem jest pełne spokoju i równowagi chodzenie po ziemi.       Thich Nhat Hanh

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

Mówi się, że chodzenie po wodzie jest cudem, lecz według mnie prawdziwym cudem jest pełne spokoju i równowagi chodzenie po ziemi. / Thich Nhat Hanh

 Większość facetów nadrabia miną i przed innymi udaje  że cieszy się powodzeniem  ale prawda jest taka  że ostatnie oczko  które puściła do nich jakaś kobieta  było w jej rajstopach.  :D

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

"Większość facetów nadrabia miną i przed innymi udaje, że cieszy się powodzeniem, ale prawda jest taka, że ostatnie oczko, które puściła do nich jakaś kobieta, było w jej rajstopach." :D

Trzymaj dystans  maleńka. Cokolwiek się zdarzy nie pozwól  by Cię złamało. Możesz się bać  masz prawo  ale nie pozwól sobie upaść.

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

Trzymaj dystans, maleńka. Cokolwiek się zdarzy nie pozwól, by Cię złamało. Możesz się bać, masz prawo, ale nie pozwól sobie upaść.

Bo wiem  że wszystko ma swój czas i miejsce.      Janusz Leon Wiśniewski

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

Bo wiem, że wszystko ma swój czas i miejsce. /Janusz Leon Wiśniewski

Cza­sem war­to zacząć wszys­tko od no­wa. Przewrócić swój świat do góry no­gami  za­ryzy­kować  za­wal­czyć  pos­twić wszys­tko na jedną kartę. Życie to gra  można ją wygrać.

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

Cza­sem war­to zacząć wszys­tko od no­wa. Przewrócić swój świat do góry no­gami, za­ryzy­kować, za­wal­czyć, pos­twić wszys­tko na jedną kartę. Życie to gra, można ją wygrać.

 To  że na to wszystko  zaniedbując najbliższych i zdrowie swoje  ciężko pracujesz  dla świata ma znaczenie marginalne. Rzadko kiedy świat pochyla się nad kosztami. Świat docenia jedynie wyniki. Drugi na mecie jest dla świata pierwszym wielkim przegranym .

kolorowy_sen dodano: 24 marca 2014

"To, że na to wszystko, zaniedbując najbliższych i zdrowie swoje, ciężko pracujesz, dla świata ma znaczenie marginalne. Rzadko kiedy świat pochyla się nad kosztami. Świat docenia jedynie wyniki. Drugi na mecie jest dla świata pierwszym wielkim przegranym".

Moje życie nigdy nie było dobre  nie było idealne. Nie umiałam się z niego cieszyć i nie wiem czy wciąż nie potrafię się z niego cieszyć. Ciągle się właśnie nad tym zastanawiam i nie znajduję żadnego rozwiązania  bo po co? Nie chcę na nowo czuć rozczarowania  że na kimś będzie mi zależeć  a wyjdzie  jak zawsze jedno i to samo  że nastanie chwila zwątpienia  strachu i cisza. Bo odejść jest łatwo. Wystarczy zniknąć  przestać się odzywać  ale czy nie można pomyśleć choć raz o tym co czuje druga osoba? Zastanawiałam się nad tym właśnie  ile dla kogoś mogłabym kiedykolwiek znaczyć  ale po dłuższym namyśleniu dochodzę do wniosku  że nic... Nic  ponieważ zawsze ludzie byli do mnie obojętnie nastawieni. I nie wiem  ile miałabym razy się na kimś przejechać  aby to zrozumieć. Jednakże nie chcę tego więcej przeżywać. Zdecydowanie za dużo było już smutku  łez i tęsknoty.. Zawiodłam się na wielu osobach i nie zaufam. Nie wybaczę  nie odpuszczę  jak za każdym razem to robiłam.

remember_ dodano: 24 marca 2014

Moje życie nigdy nie było dobre, nie było idealne. Nie umiałam się z niego cieszyć i nie wiem czy wciąż nie potrafię się z niego cieszyć. Ciągle się właśnie nad tym zastanawiam i nie znajduję żadnego rozwiązania, bo po co? Nie chcę na nowo czuć rozczarowania, że na kimś będzie mi zależeć, a wyjdzie, jak zawsze jedno i to samo, że nastanie chwila zwątpienia, strachu i cisza. Bo odejść jest łatwo. Wystarczy zniknąć, przestać się odzywać, ale czy nie można pomyśleć choć raz o tym co czuje druga osoba? Zastanawiałam się nad tym właśnie, ile dla kogoś mogłabym kiedykolwiek znaczyć, ale po dłuższym namyśleniu dochodzę do wniosku, że nic... Nic, ponieważ zawsze ludzie byli do mnie obojętnie nastawieni. I nie wiem, ile miałabym razy się na kimś przejechać, aby to zrozumieć. Jednakże nie chcę tego więcej przeżywać. Zdecydowanie za dużo było już smutku, łez i tęsknoty.. Zawiodłam się na wielu osobach i nie zaufam. Nie wybaczę, nie odpuszczę, jak za każdym razem to robiłam.

Wiesz  ile razy słyszałam  że przyjaźń trwa wiecznie  że może przetrwać wszystko to co dobre i co złe? Mnóstwo  naprawdę bardzo często to słyszałam i pomimo  że szybko coś się zjebało  to ja wierzyłam naiwnie  że jeszcze istnieje ta mocno  nieprzerwana więź  że może jest gdzieś obok  że ktoś tam na mnie czeka i pozwoli mi na nowo uwierzyć w życie. Ale czy to miało jakiś sens? Przecież na nowo pozwoliłam sobie na zaufanie do kogoś kogo.. Pokochałam. Kogoś komu oddałam część siebie i powierzyłam znaczącą część życia. I dziś co z tego mam? Nic  właśnie nic prócz świeżego doświadczenia i bólu. Bo nie rozumiem czy coś we mnie jest nie tak  że każdy odchodzi  czy może po prostu nie mam szczęścia do ludzi? Ciągle się nad tym zastanawiam i nie wiem  czy chcę znać odpowiedź na to pytanie. Nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała ją poznać  ale... Chyba żałuję po raz setny  że obdarzyłam kogoś zaufaniem i dopuściłam do siebie. Bo nienawidzę  kiedy jest cisza i obojętność.

remember_ dodano: 24 marca 2014

Wiesz, ile razy słyszałam, że przyjaźń trwa wiecznie, że może przetrwać wszystko to co dobre i co złe? Mnóstwo, naprawdę bardzo często to słyszałam i pomimo, że szybko coś się zjebało, to ja wierzyłam naiwnie, że jeszcze istnieje ta mocno, nieprzerwana więź, że może jest gdzieś obok, że ktoś tam na mnie czeka i pozwoli mi na nowo uwierzyć w życie. Ale czy to miało jakiś sens? Przecież na nowo pozwoliłam sobie na zaufanie do kogoś kogo.. Pokochałam. Kogoś komu oddałam część siebie i powierzyłam znaczącą część życia. I dziś co z tego mam? Nic, właśnie nic prócz świeżego doświadczenia i bólu. Bo nie rozumiem czy coś we mnie jest nie tak, że każdy odchodzi, czy może po prostu nie mam szczęścia do ludzi? Ciągle się nad tym zastanawiam i nie wiem, czy chcę znać odpowiedź na to pytanie. Nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała ją poznać, ale... Chyba żałuję po raz setny, że obdarzyłam kogoś zaufaniem i dopuściłam do siebie. Bo nienawidzę, kiedy jest cisza i obojętność.

Pamiętam jak traciłam oddech. Jak serce zaciskało się i nie chciało dalej bić  a łzy spływały wąskimi stróżkami po policzkach. Pamiętam jak każda moja cząstka rozpadała się na jeszcze mniejsze kawałki  a ja nie potrafiłam nic zrobić  aby kolejny raz nie dopuścić do takiego stanu. Cierpienie zawładnęło moim całym ciałem  moimi myślami. To ono mną kierowało  ja.. ja byłam jak marionetka na sznurkach  tak często pozbawiona zdolności racjonalnego myślenia. Nie radziłam sobie jak chciałam  ale zawsze próbowałam. I chociaż nie było obok nikogo kto powiedziałby 'tak bardzo Cię rozumiem i chcę Ci pomóc' to nie wiem skąd  ale powoli nabierałam sił  aby podnosić się z tego głębokiego dna. Każdego ranka wstawałam z łóżka  chociaż nowy dzień nie zdawał się być lepszy od poprzedniego. Ja walczyłam o siebie  chociaż wszystko wokół mówiło mi  że powinnam się już poddać.    napisana

napisana dodano: 23 marca 2014

Pamiętam jak traciłam oddech. Jak serce zaciskało się i nie chciało dalej bić, a łzy spływały wąskimi stróżkami po policzkach. Pamiętam jak każda moja cząstka rozpadała się na jeszcze mniejsze kawałki, a ja nie potrafiłam nic zrobić, aby kolejny raz nie dopuścić do takiego stanu. Cierpienie zawładnęło moim całym ciałem, moimi myślami. To ono mną kierowało, ja.. ja byłam jak marionetka na sznurkach, tak często pozbawiona zdolności racjonalnego myślenia. Nie radziłam sobie jak chciałam, ale zawsze próbowałam. I chociaż nie było obok nikogo kto powiedziałby 'tak bardzo Cię rozumiem i chcę Ci pomóc' to nie wiem skąd, ale powoli nabierałam sił, aby podnosić się z tego głębokiego dna. Każdego ranka wstawałam z łóżka, chociaż nowy dzień nie zdawał się być lepszy od poprzedniego. Ja walczyłam o siebie, chociaż wszystko wokół mówiło mi, że powinnam się już poddać. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć