 |
może i jestem zbyt uczuciowa ale przynajmniej nie przechodzę obojętnie obok potrzeby./ koziikkk
|
|
 |
w ciągu tych 2 miesięcy wakacji, moje serce, dusza uległy kompletnemu rozkładowi. z dnia na dzień patrzałam jak odchodzi człowiek, którego zawsze podziwiałam, kolejny miesiąc okazał się wielkim szokiem, wielkim płaczem bo odeszła osoba, która była dla mnie najsilniejszą osobą jaką mogłam znać. wchodząc do ich domów, mam wrażenie, że to tylko zły sen i zaraz któreś z nich powie "Witaj". ale tak nie jest, wchodzę tam i czuje jakby to miejsce straciło blask bez tych osób. moja dusza straciła blask, który Oni jej dawali./ koziikkk
|
|
 |
a nocą wszystko wraca ze zdwojoną siłą./ koziikkk
|
|
 |
żadne "kocham" nie wyrazi tego co czuje do Ciebie./ koziikkk
|
|
 |
mówisz, że zrobisz dla mnie wszystko? że jesteś w stanie dokonać wielu rzeczy by być przy mnie? nie pierdol. oddasz za mnie życie? nigdy. stchórzysz. zostawisz dla mnie rodzinę, jeśli będzie taka potrzeba? nigdy. więc proszę Cię, nie obiecuj czegoś, czego nie jesteś w stanie dokonać. dla mnie 'wszystko' to wielkie słowo. wielkie, i nieosiągalne. / veriolla
|
|
 |
wracałam z siłowni,gdy na horyznocie pojawiła się moja odwieczna rywalka - od dawna już zakochana w Damianie dziunia. uśmiechnęła się fałszywie, po czym podeszła do mnie z tekstem:'oj,coś wyglądasz na zmęczoną'. zmierzyłam Ją z góry na dół, po czym z jakże udawanym uśmiechem odpowiedziałam:'no widzisz, ja przynajmiej ruszam dupę na siłownię'. skrzywiła się, dodając: 'szkoda,że nie masz fejsbuka, bo aż chce się kliknąć "lubię to" na Twój status wolny'. ciśnienie podeszło mi do góry,ale nie dawałam tego po sobie poznać. 'no widzisz,szkoda. z chęcią zgłosiłabym naruszenie na Twoim profilu-bo krzywym ryjem straszysz w sieci' - powiedziałam, uśmiechając się, i przechodząc na drugą stronę ulicy, a na sobie czując Jej jakże wkurwiony wzrok, który błagał by jebło mnie w tym momencie auto. choćbym była na innej planecie - nigdy nie wygra ze mną wojny o Niego. za marny z Niej pionek. || kissmyshoes
|
|
 |
czasami ciężko patrzeć jak wali się obok świat./ koziikkk
|
|
 |
każdy błądzi pośród prób./
|
|
 |
ciężko to zrozumieć a jednak z tym żyjemy./ koziikkk
|
|
 |
i wmawiasz sobie, że nie masz siły by żyć bez Niego, a tak na prawdę boisz się zacząć od nowa./ koziikkk
|
|
 |
a jedyna osoba jaką miała, była ona sama./ koziikkk
|
|
|
|