 |
 |
niech wszystko będzie tak jak dawniej, proszę.
|
|
|
|
|
obiegłam cały dom szukając Go. nadaremnie. przeszukałam każdy kąt. nie było po Nim śladu. osunęłam się po ścianie otwierając klapkę od komórki. 'gdzie jesteś?', napisałam krótką wiadomość. chwilę później telefon zawibrował. drżącą, spoconą dłonią odczytałam odpowiedź. 'z samej nutelli naleśników nie zrobię, nie ma bata. w sklepie jestem, kocie. i nie wiem po co Ci lodówka skoro trzymasz tam tylko śmietanę, której termin ważności minął dwa miesiące temu.'. wybuchnęłam śmiechem przedrzeźniając własną głupotę.
|
|
|
|
wytłumacz mi tylko, po co to wszystko było?
|
|
|
|
miłość? pewność tego, że po tym jak oznajmisz, iż odchodzisz On szybko podbiegnie do drzwi, przekręci zamek, wyjmie klucz i nie bacząc na rozmiary - połknie go. zrobi wszystko, żebyś została.
|
|
|
|
i nawet wbrew sobie - ja wrócę. zbyt bardzo mnie od siebie uzależniłeś.
|
|
|
|
chodź bym nie wiem jak się starała to nic się nie układa . nic nie jest jak powinno być chodź serce wkładam . czy ma to sens ogóle znów się zastanawiam . czemu on znowu psuje a ja to znów to naprawiam . ; x
|
|
|
|
|
i ślubuję Ci: miłość - oczywiście do Twoich milionów. wierność - nigdy nie zdradzę tej pięknej willi. i uczciwość małżeńską - taak Kotku, dzielimy się po równo - Twoją forsą. oraz , że Cię nie opuszczę aż do śmierci - cyjanek już kupiłam. tymczasem spadam , moja suknia za kilkadziesiąt tysięci i kolia od swarovskiego czeka. / veriolla
|
|
|
|
|
dajesz tyle szczęścia, co jedzenie nutelli palcem. / zozolandia
|
|
|
|
|
Boże! Pobłogosław te trzy dni wolne, które otrzymaliśmy od Ciebie w darze. :D
|
|
|
|
|
i tak trudno zapomnieć, gdy codziennie się widzimy. / lovisstupid.
|
|
|
|
|
- co tam? - pakuję się. - wyprowadzka? - a no, do Twojego serca.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
