 |
To nie jest tak, że wiecznie marudzę i na wszystko narzekam, bo jestem zbyt wybredna czy pruderyjna. Ja po prostu mam dość wszystkiego co mnie otacza. Brak mi sił, aby to wszystko zaakceptować. Nie jestem w stanie "patrzeć przez palce" i iść przed siebie z nadzieją na lepsze jutro. Skończyły mi się skrupuły do oszukiwania samej siebie.
|
|
 |
Mówią, że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami, ja jednak cholera wiem, że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. To tylko drogi, które trzeba było wybrać, nas poróżniły.
|
|
 |
Wiem, że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę, znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz, zabije mnie to.
|
|
 |
fajnie jest umieć się z kimś rozumieć bez słów i w tym samym momencie wybuchać śmiechem.
|
|
 |
Gdzie byłaś
kiedy wszystko się waliło.
|
|
 |
Może nie umiem być już ani trochę lepsza.
|
|
 |
Że wiesz. Że chcesz. Że tęsknisz. Że kochasz. Tyle możesz powiedzieć, a milczysz. Jak zawsze.
|
|
 |
Nie chce wiedzieć, że jutro Cię zabraknie..
|
|
 |
Potrafię wybaczyć mu wszystko.
|
|
 |
Nie chcę by kiedykolwiek odchodził. Potrzebuje Go w moim życiu teraz i jutro, i pojutrze, na zawsze. Potrzebuje Go jak nigdy nikogo.
|
|
 |
Trudno uwierzyć, że jednego dnia tu jesteś, a już następnego odchodzisz. Jednego dnia kochasz, a drugiego nienawidzisz. Jednego dnia jestem najważniejsza, a drugiego jestem nikim.
|
|
 |
Tak zdecydowanie kocham Go najbardziej ze wszystkich ludzi.
|
|
|
|