 |
Zawsze kładę głowę na Jego klatce piersiowej, palcem na Jego brzuchu idealnie wystukując rytm Jego serca. On zawsze wtedy jedną ręką gładzi mnie opuszkami palców po plecach, a drugą głaska po włosach. Rozmawiamy o wszystkim i o niczym, wspominamy, planujemy.\\\roztargnionaaa
|
|
 |
"nigdy nie podejrzewałbym ze spojrzę w twoje oczy i ze porozmawiamy bo chyba nie było o czym,to już rok kiedy kroczysz ze mną ta jedna ścieżka niby znamy się tak dobrze a zrozumieć siebie ciężko,czasem nie odpowiem jakbym dławił się ogniem,bo żeby cie zrozumieć musiałbym skończyć kryptologie.Wole słuchać niż mówić i to nie jest cecha tłumu rozumiem że nierozumienie jest przejawem rozumu,nie chce cie porzucać, myślałem parokrotnie że lepiej milczeć z Tobą niż ciągle gadać samotnie, przywykłem do ciszy miedzy nami ona znów,ale zrozumiesz co chce powiedzieć bez używania słów,kolejne wersy napisane nie pamiętam ich i ciebie chociaż znamy się na pamieć,jak śnieżna zamieć to pozbawia nas tchu senne marzenia pogrążone w chmurach głów."
|
|
 |
dotyk Twoich dłoni sprawia,że mam dreszcze.
|
|
 |
|
` najgorsze z tego wszystkiego w naszym związku jest nieumiejętność rozwiązywania problemów. Ja robię wielką awanturę o coś co wydaje mi się bardzo ważne, a on potrafi tylko to wyśmiać. Walczymy ze sobą na argumenty, sprawdzając siebie wzajemnie tym samym udowadniając kto z nas dwojga jest silniejszy. Czasami nawet żadne z nas nie ma racji, ale przecież kto by się do tego przyznał. Nie mamy na to odwagi, a w złości walimy w siebie złymi słowami. Ja za wszelką cenę próbuję mu pokazać jak bardzo mnie rani, on udaje że nic się nie stało po czym każde z nas idzie cierpieć po swojemu. On wypijając kolejny kieliszek, ja dopalając kolejnego blanta. / abstractiions.
|
|
 |
|
Tyle chciałabym c powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem?
|
|
 |
|
Gdy jestem chora, najpierw sie ze mnie śmieje, po czym widząc moją kwaśną minę, wskakuje do mnie do łóżka, okrywa staranniej kocem, idzie robić dzban herbaty z cytryną i kłóci się do skutku o buziaka. Gdy jest zły, zmienia miejsce dalej ode mnie, robi tą swoją minę, która mnie czasem przeraża a czasem śmieszy, nie odzywa się, a 2 minuty później wtula jak mały chłopiec. Często mnie denerwuje, mimo swojego wieku bywa dziecinny, nie lubię jak tak szybko wpada w złość, jak krzyczy na mnie lub klnie do mnie. Czasami mam go naprawdę serdecznie dość, ale nie wiem jak to robi - kocham go coraz bardziej i bardziej. | longing_kills
|
|
 |
Lubię na Niego patrzeć, jak wykonuje każdą najmniejszą czynność. Lubię, jak moczy swoje słodkie usta w kolejnym łyku piwa, jak bierze kolejnego bucha, jak wczuwa się w to, co do mnie mówi, jak uśmiecha się szczerze od ucha do ucha, jak patrzy, a nawet jak oddycha. Wydaję się taki zwyczajny, ale dla mnie jest po prostu nadzwyczajnie wyjątkowy. \\ cynthiia
|
|
 |
To dzięki Tobie mam dziś więcej, nie potrafię wyrazić jak bardzo kocham sercem. Nie potrafię dobrać słów do tego co czuję, nie potrafię powiedzieć jak bardzo Ci dziękuję. ;*
|
|
 |
Chcę być spełnieniem Twoich marzeń, najpiękniejszym snem, bajką ze szczęśliwym zakończeniem i słońcem w pochmurne dni.
|
|
 |
Kiedy patrzę w Twoje oczy, kiedy trzymam Cię za rękę. Wtedy myślę, że do szczęścia, nie potrzeba mi nic więcej...
|
|
|
|