 |
|
mówiłam,że jesteś moim powietrzem,że bez ciebie nie będę potrafiła żyć. Jak dobrze,że sie myliłam.
|
|
 |
|
a mówili,że szeptem się nie kłamie. Ty potrafiłeś, szeptałeś te wszystkie brednie wprost do mojego ucha.
|
|
 |
|
"Serce umiera powolną śmiercią... gubi złudzenia jak drzewo liście... aż wreszcie nie zostanie ani jedno... brak złudzeń... nie zostaje już nic.."
|
|
 |
|
Chcę zaprotestować krzykiem, tupać nogami, płakać w wniebogłosy. Ale milczę. Może w ten sposób zrozumiesz.
|
|
 |
|
A Ty trzymaj telefon o północy, bo czuję,
że będę potrzebować ukojenia płynącego z Twojego głosu.
|
|
 |
|
Podarował jej bukiet stokrotek z płatków śniegu, a na jej smutnej twarzy zaczął rodzić się delikatny uśmiech. Jeden z tych uśmiechów, które czuje się w głębi serca.
|
|
 |
|
[...] jej serce biło jednym rytmem już do końca jej beznadziejnego życia...
|
|
 |
|
Chyba się zatraciłam w Twych milczących oczach.
|
|
 |
|
Całkiem już jej obrzydły
Porażki bez przyczyny
Wyrywa się krok po kroku
Z lepkiej pajęczyny
|
|
 |
|
Odrzucił strach i podał jej dłoń, by znaleźć wspólne "dokądkolwiek". Nie zważał ani na trud, ani na czas jaki zajmie im dotarcie do niego. I choćby ono okazało się krzywym zwierciadłem, nie było to ważne. Bo przecież byli razem.
|
|
 |
|
a jeśli to ja jestem tą Tobie przeznaczoną?
|
|
|
|