 |
Podobno pasowaliśmy do siebie. Teraz moja tęsknota nie pasuje do Twojej obojętności.
|
|
 |
Kiedy złamał jej serce, świat stracił kolory, a ona czuła się jak jakiś duch błąkający się po świecie. Zawsze cicha, zamyślona, unikała towarzystwa. Aż pewnego razu powiedziała sobie, że czas to zmienić. Wmówiła sobie, że jest szczęśliwą singielką, nikogo nie kocha i dobrze jej z tym. Bo od miłości, tylko się cierpi i głupieje. Mijały miesiące, a ona utwierdzała się w przekonaniu, że to co wmówiła sobie na początku, teraz stało się prawdą. I byłoby pięknie, gdyby nie odezwał się On. Wystarczyło, że napisał, a ona już zaczęła o nim myśleć przed snem, mimowolnie szukać w głowie tematów do rozmów, szukać jego twarzy w swoim otoczeniu... Teraz wmawia sobie, że to tylko przyzwyczajenie. Cholernie się boi, że wcale nie przestała go kochać. Oby udało się jej znowu zapomnieć i wcielić w życie to, co sobie wmawia codziennie wieczorem 'to tylko kolega'
|
|
 |
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między Wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu Twoich marzeń.
|
|
 |
Zjawił się ktoś, kto pokochał mnie taką , jaką jestem. Zaakceptował moje wady i nawyki. Zjawił się ktoś, kto powiedział, że jestem najpiękniejszym cudem świata. Powiedział, że mnie kocha ponad wszystko. Zjawił się ktoś, kto stwierdził, że nie może żyć beze mnie. Stwierdził, że jestem idealna. Zjawił się ktoś, kogo pokochałam całym sercem. Pojawił się jeden problem. Odszedł.
|
|
 |
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak Jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości.
|
|
 |
Tak bardzo bym chciała dostać od Ciebie sms-a o treści: "Jeszcze o Tobie nie zapomniałem"..
|
|
 |
Nie ogarniam już tego wszystkiego. jeśli Ci zależy pokaż to, zrób coś. nie umiem czytać w myślach, chociaż czasem bym chciała, wiele by to pomogło.
|
|
 |
wiem jak to jest, gdy słyszysz, że zostaniesz nikim. że stać Cię na więcej. wiem jak to jest, gdy w nocy płaczesz i nie możesz się ogarnąć. wiem, jak to jest gdy mówisz, że On nie jest Ci potrzebny do szczęścia, a jednak nie możesz bez Niego przeżyć i cały czas o Nim myślisz. wiem, jak jest gdy się okłamujesz, że nigdy nic dla Ciebie nie znaczył. ale w końcu samej siebie nie oszukasz. idź, wyjdź na ulicę i płacz, wyj z całych sił, samej siebie nie oszukasz, a skrywając ból w sobie, nic nie zyskasz.
|
|
 |
To tak, jakbyś krzyczał,
ale nikt nie usłyszy
Czujesz się prawie zawstydzony,
że ktoś może znaczyć dla Ciebie tak wiele,
że bez Niego czujesz się nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się beznadziejnie,
jakby nic nie mogło Cię uratować..
|
|
|
|