|
Nie pamiętam, nie słuchałem. Chyba myślałem o twoich oczach, wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. Nie pamiętam, zapomniałem.
|
|
|
Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę. Przekonałem się, że serce nie sługa i jest we mnie nienawiść do jednej z tych planet. Po jej ciemnej stronie, którą co dzień resetuje ranek.
|
|
|
W niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień.
|
|
|
Możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy, ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
|
Nienawidzimy się, nie znając siebie przez głupi świat. Za dużo wad, by wytykać sobie błędy, nie czas dzisiaj, nie wiem czy będzie następny.
|
|
|
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj, i tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach...
|
|
|
a może tak razem i na koniec świata? // infiniity.
|
|
|
Mówią, że rzeczy po prostu nie mogą się rozwinąć pod zimowym śniegiem, tak mi powiedziano. Mówią, że zostały pochowane daleko, jak odległe gwiazdy, których po prostu nie mogę mieć. // baku.
|
|
|
jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć, byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie do Ciebie. // baku.
|
|
|
"bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci.. to wszystko minęło, nigdy już nie wróci.."
|
|
|
"każde niepotrzebne słowo do dzisiaj przeklinam."
|
|
|
pisz tak, jakbyś myślał, że nigdy jej tego nie pokażesz - a potem wyślij. // nie moje.
|
|
|
|