| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
    
    
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | łza przemierza jej policzek,
bo jej dziecko w szpitalu walczy o życie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | straciłam tyle, że przestałam czuć cokolwiek |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | serce przestało bić mi razem z Twoim chyba,
gubię się, krzywdzę ludzi i przegrywam |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | straciłem tyle, że nie umiem się już cieszyć,
i wciąż tą frustracją napierdalam w zeszyt |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wciąż jestem sam, wciąż wódka to kumpel |  |  |  |