głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika genia56

wiadomość od Ciebie  a ja nagle zaczynam ciężej oddychać  serce biję jak oszalałe. moje dłonie stają się lodowate  a ciało pokrywa gęsia skórka... a to przecież tylko głupia wiadomość od Ciebie  paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 10 maja 2013

wiadomość od Ciebie, a ja nagle zaczynam ciężej oddychać, serce biję jak oszalałe. moje dłonie stają się lodowate, a ciało pokrywa gęsia skórka... a to przecież tylko głupia wiadomość od Ciebie /paradoksalnie

jak to jest  że ktoś na kim cholernie Ci zależy  kogo darzysz uczuciem  kogo całujesz  przytulasz  pieścisz i kochasz  okazujesz mu swoje zainteresowanie każdym gestem  słowem  dotykiem nie traktuje Cię poważnie  mogłabym nawet powiedziec  jak zabawkę  którą po kilku dniach się znudził.. po czym  kiedy dotrze do niego  co stracił próbuje wszystko naprawic. głupie 'przepraszam'  nie wystarczy.. nic już nie zmieni mojej decyzji  nawet głupie czekoladki  które tak bardzo uwielbiam. dla mnie jesteś NIKIM.  paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 10 maja 2013

jak to jest, że ktoś na kim cholernie Ci zależy, kogo darzysz uczuciem, kogo całujesz, przytulasz, pieścisz i kochasz, okazujesz mu swoje zainteresowanie każdym gestem, słowem, dotykiem nie traktuje Cię poważnie, mogłabym nawet powiedziec- jak zabawkę, którą po kilku dniach się znudził.. po czym, kiedy dotrze do niego, co stracił próbuje wszystko naprawic. głupie 'przepraszam', nie wystarczy.. nic już nie zmieni mojej decyzji, nawet głupie czekoladki, które tak bardzo uwielbiam. dla mnie jesteś NIKIM. /paradoksalnie

kompletnie nie rozumiem twojego zachowania. uwielbiałam  kiedy dzwoniłeś do mnie o 2 w nocy  tylko po to  żeby powiedzieć mi jak bardzo mnie kochasz  kiedy przepraszałeś za wszystko  nawet najmniejszą głupotę  przytulałeś  całowałeś. a później? przestałeś się oddzywac  nie pisałeś  nie dzwoniłeś  nie było cię dwa miesiące ! teraz  kiedy myślałam że zapomniałam  że poradziłam sobie z uczuciem do ciebie  jak gdyby nigdy nic  piszesz do mnie i tłumaczysz się z tego  że w sobotę nie byłeś na żadnej imprezie.. do cholery ogarnij się! zaprzątasz moje myśli właśnie teraz  kiedy ja powinnam się skupić tylko na maturze.  paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 7 maja 2013

kompletnie nie rozumiem twojego zachowania. uwielbiałam, kiedy dzwoniłeś do mnie o 2 w nocy, tylko po to, żeby powiedzieć mi jak bardzo mnie kochasz, kiedy przepraszałeś za wszystko, nawet najmniejszą głupotę, przytulałeś, całowałeś. a później? przestałeś się oddzywac, nie pisałeś, nie dzwoniłeś, nie było cię dwa miesiące ! teraz, kiedy myślałam że zapomniałam, że poradziłam sobie z uczuciem do ciebie, jak gdyby nigdy nic, piszesz do mnie i tłumaczysz się z tego, że w sobotę nie byłeś na żadnej imprezie.. do cholery ogarnij się! zaprzątasz moje myśli właśnie teraz, kiedy ja powinnam się skupić tylko na maturze. /paradoksalnie

wieczór jak każdy inny  siedziałam w domu przygotowując się do matury kiedy na wyświetlaczu mojego telefonu pojawił się komunikat: '1 nowa wiadomość'. nieznany numer? zdziwiłam się i odczytałam sms: 'Hej  co u ciebie?   ' . serce zaczęło rozrywać mi klatkę piersiową. nie  to nie możliwe  przecież to nie może byc ON. szybko przeglądnęłam nasze stare rozmowy na fejsie w poszukiwaniu fragmentu w którym podał mi swój numer. O KURWA !   tak  dokłądnie taka była moja reakcja  kiedy numer z wyświetlacza zgadzał się z tym z fejsa. szybko wykręciłam numer do koleżanki  nie zważając na to  że jest już dawno po północy. musiałam jej to powiedziec ! później odpisałam mu na sms  ręce mi drżały  cała się trzęsłam. nie jestem w stanie opisać tego  jakie uczucie mną wtedy targało. jednocześnie krzyczałam w sobie  że go nienawidzę  ale cieszyłam się  że napisał. jednak coś musi być na rzeczy  do cholery  nie mogę być dla niego obojętna !  paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 6 maja 2013

wieczór jak każdy inny, siedziałam w domu przygotowując się do matury kiedy na wyświetlaczu mojego telefonu pojawił się komunikat: '1 nowa wiadomość'. nieznany numer? zdziwiłam się i odczytałam sms: 'Hej, co u ciebie? ;)' . serce zaczęło rozrywać mi klatkę piersiową. nie, to nie możliwe, przecież to nie może byc ON. szybko przeglądnęłam nasze stare rozmowy na fejsie w poszukiwaniu fragmentu,w którym podał mi swój numer. O KURWA ! , tak- dokłądnie taka była moja reakcja, kiedy numer z wyświetlacza zgadzał się z tym z fejsa. szybko wykręciłam numer do koleżanki, nie zważając na to, że jest już dawno po północy. musiałam jej to powiedziec ! później odpisałam mu na sms, ręce mi drżały, cała się trzęsłam. nie jestem w stanie opisać tego, jakie uczucie mną wtedy targało. jednocześnie krzyczałam w sobie, że go nienawidzę, ale cieszyłam się, że napisał. jednak coś musi być na rzeczy, do cholery, nie mogę być dla niego obojętna ! /paradoksalnie

dlaczego nie potrafię patrzeć na nikogo innego tak jak na Ciebie? dlaczego nikt nie jest w stanie mi Ciebie zastąpić? dlaczego gdy staję się silniejsza Ty o sobie przypominasz? mam wrażenie  że robisz to specjalnie.. tak jakbyś o wszystkim wiedział.. paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 5 maja 2013

dlaczego nie potrafię patrzeć na nikogo innego tak jak na Ciebie? dlaczego nikt nie jest w stanie mi Ciebie zastąpić? dlaczego gdy staję się silniejsza Ty o sobie przypominasz? mam wrażenie, że robisz to specjalnie.. tak jakbyś o wszystkim wiedział../paradoksalnie

mieszkali od siebie zaledwie 7 km. chodzili do szkoły w tym samym mieście. pisali ze sobą ponad rok  ale nigdy nie odważyli się ze sobą spotkać. aż do wieczora  w którym zupełnie przypadkiem wpadli na siebie na jednej z imprez. od tego momentu żyją w innym rytmie  rytmie miłości  paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 1 maja 2013

mieszkali od siebie zaledwie 7 km. chodzili do szkoły w tym samym mieście. pisali ze sobą ponad rok, ale nigdy nie odważyli się ze sobą spotkać. aż do wieczora, w którym zupełnie przypadkiem wpadli na siebie na jednej z imprez. od tego momentu żyją w innym rytmie, rytmie miłości/ paradoksalnie

Boje się  że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje  bo tak trudno mnie zrozumieć  bo jestem taka uparta i taka trudna.

itylepowiem dodano: 21 kwietnia 2013

Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.

jeszcze niedawno byłam w stanie zrobić dla Ciebie wszytko. uwielbiałam jak całowałeś mnie po szyi  kochałam nasze wspólne godziny spędzone na wygłupach  wieczory i poranki kiedy mogłam zasypiać i budzić się w twoich ramionach  doskonale wiesz jak bardzo lubiłeś na mnie patrzeć kiedy spałam  kiedy chodziłam w twojej koszulce.. rozmowy przez telefon do później nocy dawały mi siłę na kolejny dzień.. a dziś? dziś nie stać nas nawet na głupie 'siema' na szkolnym korytarzu. kto by pomyślał  że kiedyś będziemy dla siebie tak obcy.  paradoksalnie

paradoksalnie dodano: 19 kwietnia 2013

jeszcze niedawno byłam w stanie zrobić dla Ciebie wszytko. uwielbiałam jak całowałeś mnie po szyi, kochałam nasze wspólne godziny spędzone na wygłupach, wieczory i poranki kiedy mogłam zasypiać i budzić się w twoich ramionach, doskonale wiesz jak bardzo lubiłeś na mnie patrzeć kiedy spałam, kiedy chodziłam w twojej koszulce.. rozmowy przez telefon do później nocy dawały mi siłę na kolejny dzień.. a dziś? dziś nie stać nas nawet na głupie 'siema' na szkolnym korytarzu. kto by pomyślał, że kiedyś będziemy dla siebie tak obcy. /paradoksalnie

to wszystko działo się zbyt szybko. żyłam z minuty na minute  z dnia na dzień  z tygodnia na tydzień. cieszyłam się  czekałam  płakałam. nikt nigdy nie zafundował mi tylu emocji co Ty. nikt inny nie działał na mnie w taki sposób jak Ty.. a co najważniejsze dzięki Tobie nauczyłam się wielu istotnych rzeczy. dziękuję Ci za to! zrozumiałam  że nie jesteś dla mnie.

paradoksalnie dodano: 19 kwietnia 2013

to wszystko działo się zbyt szybko. żyłam z minuty na minute, z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. cieszyłam się, czekałam, płakałam. nikt nigdy nie zafundował mi tylu emocji co Ty. nikt inny nie działał na mnie w taki sposób jak Ty.. a co najważniejsze dzięki Tobie nauczyłam się wielu istotnych rzeczy. dziękuję Ci za to! zrozumiałam, że nie jesteś dla mnie.

sobotni czill  świętowałyśmy moje urodziny. ja  szalałam z przyjaciółkami na parkiecie  on  nie miał odwagi żeby do mnie podejść. widziałam zazdrość w jego spojrzeniu  kiedy jakiś przystojniak prosił mnie do tańca. nie mógł znieść myśli  że może mnie mieć ktoś inny. nabrał odwagi i w końcu podszedł.. złapał moją dłoń a w moim brzuchu rozszalały się motylki  przyciągnął mnie do siebie i przytulił silnymi ramionami  odgarnął moje włosy  wyszeptał do ucha 'wszystkiego najlepszego mała' a pode mną ugięły się kolana  dreszcze przeszły po całym ciele  nasze spojrzenia przeszywały się na wskroś aż w końcu jego delikatne usta spotkały się z moimi  spojrzałam w jego błękitne oczy i wiedziałam  że będzie mój  na zawsze.

paradoksalnie dodano: 17 kwietnia 2013

sobotni czill, świętowałyśmy moje urodziny. ja- szalałam z przyjaciółkami na parkiecie, on- nie miał odwagi żeby do mnie podejść. widziałam zazdrość w jego spojrzeniu, kiedy jakiś przystojniak prosił mnie do tańca. nie mógł znieść myśli, że może mnie mieć ktoś inny. nabrał odwagi i w końcu podszedł.. złapał moją dłoń a w moim brzuchu rozszalały się motylki, przyciągnął mnie do siebie i przytulił silnymi ramionami, odgarnął moje włosy, wyszeptał do ucha 'wszystkiego najlepszego mała' a pode mną ugięły się kolana, dreszcze przeszły po całym ciele, nasze spojrzenia przeszywały się na wskroś aż w końcu jego delikatne usta spotkały się z moimi, spojrzałam w jego błękitne oczy i wiedziałam, że będzie mój, na zawsze.

 nieszkodliwi wariaci wyprzedzają przyszłość

neellyy dodano: 11 kwietnia 2013

"nieszkodliwi wariaci wyprzedzają przyszłość"

 od czekania rdzewieje dusza   carlos ruiz zafón.

neellyy dodano: 11 kwietnia 2013

"od czekania rdzewieje dusza" ~carlos ruiz zafón.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć