 |
Chciałabym spacerów wieczornych w parku, trzymania się za ręce, przytulania, tak zdecydowanie chciałabym mieć kogoś kto by odwzajemniał moją miłość.
|
|
 |
Przypomnij mi proszę, jak idealny potrafisz być.
|
|
 |
Przez przypadek zaczęliśmy, przez przypadek skończyliśmy.
|
|
 |
Chcę tylko, żebyś był pewny tego, co robisz, bo już nie mam siły znowu o kimś zapominać.
|
|
 |
Jesienią potrzebujemy więcej miłości żeby wraz z suchymi liśćmi nie zamarznąć pod warstwą chłodnego wiatru.
|
|
 |
Uzależniona od jego sposobu patrzenia w jej oczy i głaskania jej policzka.
|
|
 |
|
Miałeś, zjebałeś to teraz spierdalaj.
|
|
 |
Zmieniam się. Nie wiem dlaczego. Nie wiem jak to jest możliwe, ale jednak się zmieniam. Ja - ta która nawet zimą popierdalała w bluzie i skejtach, zamiast ubrać się cieplej. Ta, którą spotkanie na lekcjach graniczyło z cudem. Ta, która z kieliszkiem się prawie nie rozstawała. Ta, która fajkę w ryju co chwilę miała. Ta, która lubiła zapalić coś mocniejszego. Zdarzyło się też coś wciągnąć. Ta mająca na wszystko wyjebane, zdemoralizowana panna się zmienia. Dresy rzuciłam gdzieś w kąt. Zaczęłam dbać o kondycje, zdrowie, chodzić do szkoły, przestałam palić zielone, rzucam fajki a nawet zaczęłam się uczyć. Nie wiem z czym związana jest ta zmiana. To dziwne, ale w sumie, chyba nadszedł czas by w końcu coś zrobić z życiem.../najebanatymbarkiem
|
|
 |
Pytał o moje marzenia, a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc, jak ująć w słowach wyznanie, że spełnił je wszystkie samym sobą.
|
|
 |
Jeden pocałunek , a ona już wiedziała, że nigdy więcej nie chce smakować innych ust.
|
|
 |
Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany. Zakochanie to nie miłość. Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił.
|
|
 |
I wszystko czego potrzebuje to zapach Twojej dłoni wplecionej w moje włosy, uśmiech Twój rozganiający wszystkie smutki i spojrzenie czułe wprawiające mnie w stan wiecznego zakochania.
|
|
|
|