 |
Wszedłeś sobie do mojego życia,nie pytając nawet o pozwolenie. Pomieszałeś wszystko co było już w nim poukładane,narobiłeś kolejnych wątpliwości. Nadałeś mu inny rytm do którego nie jestem przyzwyczajona. I jeśli chcesz już w nim pozostać to proszę Cię bądź a nie bywaj. Bo ja już nie potrafię sobie z tym poradzić. I powiem szczerze,że mam już cholernie dość tych głupich zagrywek.
|
|
 |
miałeś tyle czasu żeby do mnie wrócić. nie szukałam tego ' lepszego ' dając Ci tym samym szanse . wszystkich innych trzymałam na dystansie . widocznie nie dostrzegłeś tego w tamtej chwili. teraz to panu już podziękujemy .. neeext !
|
|
 |
"Popatrz na nią. Co widzisz? Kobietę, która jest na pozór bardzo uśmiechnięta. Ale przypatrz się bardziej. Widzisz ten krzywy, udawany uśmiech? Jej oczy?? Są zgaszone. Tak, ona cierpi. Możliwe, że jest jedną z najbardziej skrzywdzonych istot na świecie. Ale walczy z tym. Próbuję żyć i szuka wciąż swojego nowego tlenu."
|
|
 |
Chłopie zastanÓw się cO na mÓj temat smarUjesz ... wCiąż na każdym krOkU Mnie krytykUjesz ... Te bajki są pO prOstU żałOsne ... zazdrOśCisz ? tO takie prOste ! bO ja jestem wielka Ty przy Mnie jesteś nikim ... ChCesz wOjny ? bardzO prOsze ! bO tO Ja tU zwyCięstwO OdniOse !
|
|
 |
-szczyp się w policzki, tak żeby się zaróżowiły. - a nie można się przypudrować ? - Damy się szczypią, dziwki pudrują .
|
|
 |
Są takie błędy, ktorych nie da się naprawić...Są takie słowa, ktorych nie da się cofnąć... Są takie łzy, ktorych nie umiem powstrzymać... Są takie gesty, którym nie umiem się oprzeć...Są takie pragnienia, które nie chcą umrzeć...Jest takie uczucie, które nie chce zgasnąć...
|
|
 |
-Skąd wiem, że się zakochałem, skoro nie wiem, jakie to uczucie? - Na tym to polega. Nie potrafisz tego opisać. I właśnie dlatego to jest takie cudowne..
|
|
 |
"Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?"
|
|
 |
`siedzę i zastanawiam się, jak nazwać to, co teraz czuję. smutek, rozczarowanie, wstyd, tęsknota, rozżalenie? chyba wszystko na raz`
|
|
 |
- ..opisz mi się. - Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę.. - No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki? - Rybki? Nie.. - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - ..bo zauważyłem, że jesteś smutna.
|
|
 |
Nie wolno mi, nie wolno mi kochać ciebie. Nie wolno mi przy tobie być nawet we śnie. Mówią, że mam za mało lat, żeby wiedzieć, czy to już jest prawdziwa miłość, czy nie. Niech sobie mówią - cóż obchodzi mnie cały świat? Ty wiesz o tym, że bardziej cię kocham każdego dnia. przestałam już nawet odróżniać dzień od nocy . bo po co , skoro wyglądają tak samo ? . tak samo nie mogę jeść , spać , zacząć myśleć racjonalnie , czy w ogóle robić cokolwiek , co mogłoby świadczyć o moim człowieczeństwie . nie pytaj się głupawo , co mi jest . przecież widziałeś mnie nieraz taką . zgadza się , to miłość . ta pieprzona miłość mi się tak odwdzięcza .
|
|
 |
Widzisz.. Inni mają swoje drugie połówki przy sobie, a ja udaję, że nie potrzebuję niczego prócz spokoju. Kłamię. Każdego dnia to robię. Chcę Ciebie ! Chcę wreszcie Cię móc kochać !
|
|
|
|