 |
Czego byśmy nie mówili sedno tkwi w jednej chwili.
|
|
 |
eszcze nie tak dawno widziałaś w Jego uśmiechu tylko szczerość - dziś widzisz ironię, i wrednego dzieciaka. jeszcze nie tak dawno Jego słowa prawiły tylko komplementy - dziś ranią. jeszcze nie tak dawno Jego charakter wydawał się być tak dobry - dziś ledwie go wytrzymujesz. jeszcze nie tak dawno był tak idealny, bez skazy - dziś widzisz jak na potęgę wyłaniają się Jego wszystkie wady, których nie dostrzegałaś przez klapki w postaci miłości, na oczach.
|
|
 |
"Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz, zdrapane z moich pleców, gdy Ci brak powietrza"
|
|
 |
"Nadal niezmiennie mogę być wszędzie, a wciąż jestem blisko"
|
|
 |
Stojąc naprzeciwko świata miała nie łapać nas trema.
|
|
 |
Nie robisz nic, by zatrzymać mnie.
|
|
 |
"Pierdolą coś o lojalności sukinsyny, nawet nie chce mi się im pluć w oczy, bo szkoda mi śliny"
|
|
 |
"Miałem wrażenie, że dziś nad ranem patrzyłaś na mnie, czule Cię całowałem."
|
|
 |
Musi coś przecież istnieć, jakas granica, ktorej nie wolno przejść, za która przestaje się być sobą.
|
|
 |
"Pamiętaj, w tym wszystkim najważniejszy jest człowiek"
|
|
 |
"Oni o niczym nie wiedzą,
nie domyślają się, co noszę w sobie,
jakie śmierci, zagłady, poniewierki,
samotności, pragnienia."
|
|
 |
"Wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro"
|
|
|
|