 |
Padał deszcz, ale nie wzięłam tego za złą wróżbę – było to po prostu nieuniknione. Pożegnałam się ze słońcem już kilka godzin wcześniej.
|
|
 |
A teraz wejdź do niej do domu na chwile i zobacz, że bez ciebie ona jest najszczęśliwszą osobą na świecie
|
|
 |
- Bo ty mówiłaś, że się oddasz... - Skarbie oddać to ja tobie ale w ryj!
|
|
 |
Bo kiedy zdaje ci się, że masz nade mną kontrole, że jesteś moim panem i władcą, że bez ciebie w życiu nie dam sobie rady, to masz kochanie problem, bo to tylko się tobie zdaje :)
|
|
 |
Właśnie tu spotkało mnie szczęście, o jakim nawet nie marzyłam, i nie warto było rozpaczać, że słodki sen dobiegał końca.
|
|
 |
pomagaj Wiośnie - jedz śnieg ;)
|
|
 |
..i oto kolejny dzień w łożku z kubkiem gorącej herbaty w towarzystwie opakowania chusteczek i mnóstwem wspomnień o ukochanej osobie i ta cholerna świadomość tego , że już nie możecie być razem...
|
|
 |
chocolate doesn't ask silly questions. chocolate understands ♥
|
|
 |
Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić. I sprawię, że połączy nas to, co na razie dzieli.
|
|
 |
Cztery ściany , cisza ,pustka cztery ściany gdzie mieszają sie radość ze smutkiem dobro ze złem gdzie na podłodze leżą szczątki nadziei a na suficie wisi niepewność gdzie w łóżku pod poduszką leży strach i bezsilność , a w szafie jest schowane cierpienie na półce za raz za książkami o sensie życia stoi sobie miłość bo nienawiść dawno spoczywa na dnie kosza podczas gdy na ścienię zawieszona jest przeszłość bo przyszłość czeka za drzwiami.
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką. Z początku bardzo się nie lubiłyśmy.. krzyczałam na nią. Zaciskałam pięści i ze łzami w oczach prosiłam, żeby chodź trochę odpuściła, żeby przestała mnie niszczyć. Była nieugięta. Podła suka, która za wszelką cenę chciała mnie zniszczyć. Zaprowadzić na same dno i wymazać z mojej pamięci drogę powrotną. Robiła wszystko abym w nocy nie spała, żeby moje oczy cały czas widziały obraz za łez. Nie hamowała się w swoich czynach. Dzięki niej zatraciłam się całkiem. A ona? Z dnia na dzień była jeszcze bardziej wredna. Próbowała nowych sztuczek, podstępów, na które nie byłam odporna. Przestałam się z nią ścigać. Mój krzyk zamienił się w ciche, prawie bezdźwięczne błaganie. Prosiłam ją, żeby w końcu zaprzestała.. żeby spróbowała mnie zrozumieć tak jak ja próbuję zrozumieć ją. Minęło trochę czasu zanim obie znalazłyśmy kompromis. Dziś jej lepiej.. Mam nową przyjaciółkę - ma na imię Depresja i w sumie to jest miła. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|