głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ganjaman_

Czasem patrzę wstecz i widzę tak mocno szary obraz. Tu łzy  tam cierpienie  gdzieś obok tęsknota. Dzień za dniem nie przynosił niczego dobrego  jedynie ból  który zabierał mi samą siebie. Uciekłam od swojego życia na tyle daleko  że nikt nie był w stanie mnie znaleźć  byłam w takim stanie  że nikt nie mógł mnie utrzymać. Gubiłam się w własnych myślach  tak bardzo podziurawiona. I byłabym taka nadal  ciągle wracająca do swojej przeszłości i szukająca drogi  której już dawno nie było. Ja tylko trzymałam się sentymentu i przyzwyczajenia  nie miałam w sobie uczuć. Później spotkałam Ciebie i pokazałeś mi  że mogę żyć od nowa. Dałeś mi nadzieję  dałeś mi szanse na inne życie. Zasiałeś wszystko od początku. Wyrzuciłeś ze mnie co złe  aby dziś wspólnie tworzyć wyjątkową całość. Cieszę się  że jesteś i otulasz mnie miłością jakiej zawsze pragnęłam. Stworzyłeś mnie od nowa  jesteś wszystkim najlepszym co tylko mam.    napisana

napisana dodano: 29 luty 2016

Czasem patrzę wstecz i widzę tak mocno szary obraz. Tu łzy, tam cierpienie, gdzieś obok tęsknota. Dzień za dniem nie przynosił niczego dobrego, jedynie ból, który zabierał mi samą siebie. Uciekłam od swojego życia na tyle daleko, że nikt nie był w stanie mnie znaleźć, byłam w takim stanie, że nikt nie mógł mnie utrzymać. Gubiłam się w własnych myślach, tak bardzo podziurawiona. I byłabym taka nadal, ciągle wracająca do swojej przeszłości i szukająca drogi, której już dawno nie było. Ja tylko trzymałam się sentymentu i przyzwyczajenia, nie miałam w sobie uczuć. Później spotkałam Ciebie i pokazałeś mi, że mogę żyć od nowa. Dałeś mi nadzieję, dałeś mi szanse na inne życie. Zasiałeś wszystko od początku. Wyrzuciłeś ze mnie co złe, aby dziś wspólnie tworzyć wyjątkową całość. Cieszę się, że jesteś i otulasz mnie miłością jakiej zawsze pragnęłam. Stworzyłeś mnie od nowa, jesteś wszystkim najlepszym co tylko mam. / napisana

prościej byłoby mi umrzeć  niż próbować żyć bez Ciebie wbrew woli   pf

piercingforever dodano: 23 luty 2016

prościej byłoby mi umrzeć, niż próbować żyć bez Ciebie wbrew woli ~`pf

nie wiem. nie wiem dlaczego Twoja obojętność tak na mnie działa  nie wiem. nie wiem dlaczego palę jednego papierosa za drugim nie mogąc przestać a łzy same cisną mi się do oczu. nie wiem dlaczego tęsknię  gdy odkurzam dywan  myję okno  ćwiczę na siłowni i opracowuję historię na sprawdzian  nie wiem. nie wiem dlaczego trzęsą mi się ręce a serce momentami bardzo przyspiesza i chyba coś wtedy na nim osiada  bo czuję  że robię się cięższa. nie wiem dlaczego tak głośno i dużo przeklinam  dlaczego tak strasznie płaczę nocami i cały czas sprawdzam  czy może się odezwałeś. nie wiem czy czekać czy nie czekać  nie wiem czy jestem nadal Olą  czy teraz Twoja osoba jest mną  jest was dwóch  bo Ty i moja osoba jako Ty. nie wiem  nie wiem jak to wszystko opisać  nie wiem jak sobie z tym poradzić  nie wiem  stłuc lustro? upić się? nie wiem. ale wiem jedno  błagam  odezwij się bo oszaleję jeszcze bardziej  błagam  błagam bądź   pf

piercingforever dodano: 23 luty 2016

nie wiem. nie wiem dlaczego Twoja obojętność tak na mnie działa, nie wiem. nie wiem dlaczego palę jednego papierosa za drugim nie mogąc przestać a łzy same cisną mi się do oczu. nie wiem dlaczego tęsknię, gdy odkurzam dywan, myję okno, ćwiczę na siłowni i opracowuję historię na sprawdzian, nie wiem. nie wiem dlaczego trzęsą mi się ręce a serce momentami bardzo przyspiesza i chyba coś wtedy na nim osiada, bo czuję, że robię się cięższa. nie wiem dlaczego tak głośno i dużo przeklinam, dlaczego tak strasznie płaczę nocami i cały czas sprawdzam, czy może się odezwałeś. nie wiem czy czekać czy nie czekać, nie wiem czy jestem nadal Olą, czy teraz Twoja osoba jest mną, jest was dwóch, bo Ty i moja osoba jako Ty. nie wiem, nie wiem jak to wszystko opisać, nie wiem jak sobie z tym poradzić, nie wiem, stłuc lustro? upić się? nie wiem. ale wiem jedno, błagam, odezwij się bo oszaleję jeszcze bardziej, błagam, błagam bądź ~`pf

chujowo jest tak strasznie tęsknić  wypalić prawie paczkę papierosów  żeby czas jakoś upłynął  łazić po domu  z góry na dół i na balkon i wiedzieć  że nic się nie naprawi  bo wtedy kiedy czas się powinien zatrzymać to on zapierdala i szczęście mija  jak pierdolona prędkość dźwięku  może nawet i to półtorej godziny Twojego głosu  fuck  znów przegrałam   pf

piercingforever dodano: 18 luty 2016

chujowo jest tak strasznie tęsknić, wypalić prawie paczkę papierosów, żeby czas jakoś upłynął, łazić po domu, z góry na dół i na balkon i wiedzieć, że nic się nie naprawi, bo wtedy kiedy czas się powinien zatrzymać to on zapierdala i szczęście mija, jak pierdolona prędkość dźwięku, może nawet i to półtorej godziny Twojego głosu, fuck, znów przegrałam ~`pf

 Pójdę w tą ciemność  a ty mnie poprowadź   bym mógł podziękować za twoją obecność..

pannikt dodano: 9 luty 2016

"Pójdę w tą ciemność, a ty mnie poprowadź bym mógł podziękować za twoją obecność.."

 2  Zdarza się  że sens kruszy się jak szkło  na które opada  płonący od uczuć fortepian  grający niegdyś pieśń zwaną miłością... Pieśń  której każdy nam zazdrościł. Tak bardzo chcieli ją mieć  że zmienili jej imię. Dalszy upadek patosu  był już tylko kwestią każdej z sześćdziesięciu sekund. Dławiliśmy w sobie nieszczęście  a bluzy  które dostawałem od Ciebie  w kilka chwil straciły właściciela. Gdy już myślom udało się zapaść w marazm  serce zaczęło uprawiać jedną  cholerną reminiscencję naszych wspólnych  pierwszych posiłków  które rano przyrządzała  a po których to ja musiałem pozmywać... Wspólnych zdjęć  które robiliśmy sobie chwilę po tym  jak ja ulegałem  a ona traciła swą kobiecą godność... Wspólnych  bosych spacerów nad głęboką wodę  w której pluskałem ją  jak mały  wredny bachor  a chwilę później  leciałem do niej z ręcznikiem  bojąc się o jej zdrowie oraz wspólnych podróży  przed którymi czekaliśmy na zatłoczonym peronie.  brejk

brejk dodano: 6 luty 2016

[2] Zdarza się, że sens kruszy się jak szkło, na które opada, płonący od uczuć fortepian, grający niegdyś pieśń zwaną miłością... Pieśń, której każdy nam zazdrościł. Tak bardzo chcieli ją mieć, że zmienili jej imię. Dalszy upadek patosu, był już tylko kwestią każdej z sześćdziesięciu sekund. Dławiliśmy w sobie nieszczęście, a bluzy, które dostawałem od Ciebie, w kilka chwil straciły właściciela. Gdy już myślom udało się zapaść w marazm, serce zaczęło uprawiać jedną, cholerną reminiscencję naszych wspólnych, pierwszych posiłków, które rano przyrządzała, a po których to ja musiałem pozmywać... Wspólnych zdjęć, które robiliśmy sobie chwilę po tym, jak ja ulegałem, a ona traciła swą kobiecą godność... Wspólnych, bosych spacerów nad głęboką wodę, w której pluskałem ją, jak mały, wredny bachor, a chwilę później, leciałem do niej z ręcznikiem, bojąc się o jej zdrowie oraz wspólnych podróży, przed którymi czekaliśmy na zatłoczonym peronie. ~brejk

Piszę bo tęsknię. Wiem  to śmieszne.  Tyle czasu... no ale musiałam... wybacz.   Chciałam zapytać co u Ciebie słychać  jak oddychasz tym zimnym powietrzem...  ale to też nie na miejscu chyba więc...   mam prośbę  trochę głupią  ale mi wsrzesi serce  wyślij chociaż kropkę  chcę wiedzieć czy wciąż jesteś.   wyświetlono

arrianne dodano: 14 stycznia 2016

Piszę bo tęsknię. Wiem, to śmieszne. Tyle czasu... no ale musiałam... wybacz. Chciałam zapytać co u Ciebie słychać, jak oddychasz tym zimnym powietrzem... ale to też nie na miejscu chyba więc... mam prośbę, trochę głupią, ale mi wsrzesi serce, wyślij chociaż kropkę, chcę wiedzieć czy wciąż jesteś. - wyświetlono -

Jedna dłoń to nadzieja. Dwie  to już pewność.

arrianne dodano: 14 stycznia 2016

Jedna dłoń to nadzieja. Dwie, to już pewność.

chcę nazywać Cię najlepszym chłopakiem na świecie   pf

piercingforever dodano: 7 stycznia 2016

chcę nazywać Cię najlepszym chłopakiem na świecie ~`pf

Jesteś daleko ode mnie  ale blisko mojego serca.

przypadkowy dodano: 2 stycznia 2016

Jesteś daleko ode mnie, ale blisko mojego serca.

coś jak z filmu  my na ulicy  Ty po jednej stronie i ja po drugiej  zero w sumie reakcji  ciekawe czy tylko mi nogi zrobiły się z waty  gdy na siebie wpadliśmy  nie spodziewałeś się  co? pewne spojrzenie w swoją stronę i automatyczne łzy w oczach  bo 19 luty 2014 roku  czyli prawie dwa lata temu wrócił. może nie do Ciebie ale musiało Cię to ostro szarpnąć  bo szaroniebieskie oczy  które kochałam Cię wydały  cwaniaku. myślałam o nas jeszcze cały dzień i całą noc i mogłabym teraz opowiedzieć Ci tamten dzień z każdym szczegółem  gdybyś tylko chciał słuchać. nie chciałam Cię wtedy widzieć a 19 lutego pragnęłam Cię tak kurewsko mocno  jak ziemia deszczu po miesięcznym  czterdziestostopniowym upale  wtedy miał minąć miesiąc i mięliśmy powiedzieć sobie 'chcę tego'  tydzień później już Cię nie było  pf

piercingforever dodano: 29 grudnia 2015

coś jak z filmu, my na ulicy, Ty po jednej stronie i ja po drugiej, zero w sumie reakcji, ciekawe czy tylko mi nogi zrobiły się z waty, gdy na siebie wpadliśmy, nie spodziewałeś się, co? pewne spojrzenie w swoją stronę i automatyczne łzy w oczach, bo 19 luty 2014 roku, czyli prawie dwa lata temu wrócił. może nie do Ciebie ale musiało Cię to ostro szarpnąć, bo szaroniebieskie oczy, które kochałam Cię wydały, cwaniaku. myślałam o nas jeszcze cały dzień i całą noc i mogłabym teraz opowiedzieć Ci tamten dzień z każdym szczegółem, gdybyś tylko chciał słuchać. nie chciałam Cię wtedy widzieć a 19 lutego pragnęłam Cię tak kurewsko mocno, jak ziemia deszczu po miesięcznym, czterdziestostopniowym upale, wtedy miał minąć miesiąc i mięliśmy powiedzieć sobie 'chcę tego', tydzień później już Cię nie było~`pf

Wspomnienia po Tobie trzymam w drewnianym kufrze na strychu. Kłęby kurzu na nim opowiadają historie  które wczoraj jeszcze cisnęły łzy do oczu. Czasem dotykam listów sercem  pochylam się nad nimi i podróżuję w czasie do Ciebie. Wtedy rozmawiamy tak często o wszystkim jak nigdy   Zdrapuję z dłoni zaschniętą przeszłość   przyklejam ją do oczu  i patrzę jak piszesz pierwszy list z miłością   Dziś zapach Twój poza strych nie uchodzi. Miesza się z ciężkim powietrzem   Uchylam okno. Pozwalam by świeży powiew otulił wszystko   Znikasz mi znów. Na zawsze    jeszcze ostatnią sekundą chwytam kawałek materiału i pozwalam by jego zapach ogarnął moje płuca   NIKNIESZ ZNÓW.

arrianne dodano: 28 grudnia 2015

Wspomnienia po Tobie trzymam w drewnianym kufrze na strychu. Kłęby kurzu na nim opowiadają historie, które wczoraj jeszcze cisnęły łzy do oczu. Czasem dotykam listów sercem, pochylam się nad nimi i podróżuję w czasie do Ciebie. Wtedy rozmawiamy tak często o wszystkim jak nigdy/ Zdrapuję z dłoni zaschniętą przeszłość, przyklejam ją do oczu i patrzę jak piszesz pierwszy list z miłością/ Dziś zapach Twój poza strych nie uchodzi. Miesza się z ciężkim powietrzem/ Uchylam okno. Pozwalam by świeży powiew otulił wszystko/ Znikasz mi znów. Na zawsze/ [jeszcze ostatnią sekundą chwytam kawałek materiału i pozwalam by jego zapach ogarnął moje płuca] NIKNIESZ ZNÓW.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć