|
Istnieją myśli, których kurwa nie zniesiesz.
Nie znajdziesz ratunku pod ostrzem żyletek.
Czasem to myśli ludzi, których kochasz jak Werter,
|
|
|
raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie
po prostu żyjmy osobno, i łapmy szczęście
|
|
|
zadzwoń do mnie za kilka lat
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat
|
|
|
Tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia
Wiem, tamten czas minął bezpowrotnie
|
|
|
Żyj spokojnie, niech Ci się wiedzie
i nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć
|
|
|
Istnieją myśli, których kurwa nie zniesiesz.
|
|
|
Ciągle szukam miejsca swego ukojenia
Za duży gwar, chcę dla siebie trochę cienia
Wszystko co ważne teraz nie znaczy niiiic
Pośród betonu dłużej nie mogę gniiiić
Ile kroków jeszcze mam do postawienia
Aby osiągnąć stan umysłu oczyszczenia
|
|
|
Wiesz nie każde historie się tutaj kończą słodko
Dzisiaj powieszę na balkonie coś choćby zmokło
Tylko po to żeby znów nie patrzeć na jej okno..
|
|
|
Może po prostu oboje na zawsze skończymy
Bo kobieto wykończysz mnie ..
|
|
|
Gdy nadejdzie ten moment , pojmiemy moc zmiłowania
Uczę się jej na co dzień, nie ograniczam się do brania
Gdzie to co czułem, zanim świat poranił me serce
Co dzień pragnę kochać, czekam po miłość w kolejce
|
|
|
Gdzie jest ta wiara chociaż brak możliwości
Gdzie jest rozsądek, zapominasz o nim w złości
Dlaczego łatwo poddajemy się emocjom
Gdzie jest dojrzałość, gdzie jest nasza dorosłość
|
|
|
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic
Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić
Zabić, wywabić - to uczucie w sobie pragną
Oni je karmią hajsem, one ich karmią viagrą
Gdzie się podziało to co łączy dwoje ludzi
Coraz więcej z nas samotnie co rano się budzi
Niegdyś na do widzenia buzi, teraz do buzi
|
|
|
|