 |
Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie, to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania. Szukania dziury w całym. Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiał.
|
|
 |
Jest taki dzień, że po prostu, w pewnym momencie, musisz się, kurwa, rozpłakać.
|
|
 |
Za poczucie humoru tego sortu powinno się wpychać ludzi pod tramwaje
|
|
 |
Wtedy zadaj mi pytanie, jak to jest mieć osiemnaście lat i mieć bezustanne ataki alergii, zwyczajnie puchnąć od uczulenia na ludzkość
|
|
 |
Jestem zajebiście zła, dlaczego zawsze złapie się tego, na kogo nie powinnam patrzeć? Mam nadzieję, że przejdzie mi szybciej, niż mnie naszło. Zamiast mózgu mam chyba olbrot.
|
|
 |
znowu żyję. znowu oddycham choć niepewnie jeszcze nabieram powietrza. jestem tu. z nim. dla niego. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
żyjesz tylko dlatego, że zabicie Cie jest karalne
|
|
 |
zaczęłam cierpieć na bezsenność.
nawet nie wiesz co można sobie ubzdurać przez całą noc.
|
|
 |
Jak szybko i nieodwołalnie JEST przechodzi w BYŁO.
|
|
 |
coraz częściej mam ochotę rozjebać wszystkich ludzi wokół, nie wytrzymuję w szkole. nienawidzę tej obojętności w oczach, aż z własnej głupoty przez chwilę coś było ze mną nie tak, później zorientowałam się że mam łzy na policzkach. cudownie, ale jak mam mieć takie huśtawki nastrojów to proszę o nie w domu, do poduszki, a nie w miejscach publicznych [szkoła]. irytuje mnie to. nagle bez powodu zachce mi się się płakać i jeb. już. nawet nie wiem z jakiego powodu, później wmawiam sobie iż wszystko jest beznadziejne i po co istnieję, skoro wszystkich wkurwiam i mam wypierdolone. głupi dzień, głupi.
|
|
 |
Szkoda, że to co było między nami zostało tylko w nieskasowanych smsach i wracających wspomnieniach. [ pannikt ]
|
|
 |
Otworzą Ci się oczy, wtedy gdy mi się zamkną. / Ponadmarzeniami
|
|
|
|