 |
miłość jest wtedy,kiedy nawet gdy boli wybrałabyś tego samego człowieka.
|
|
 |
też potrafisz patrzeć na jednego tylko mężczyznę jednym tylko spojrzeniem z jedną tak ogromną miłością?
|
|
 |
co robimy najczęściej? kłócimy się, czekamy na siebie i walczymy z uporem osła. a wiesz co jest najpiękniejsze? potrafimy sobie wszystko wybaczyć, nie zapominając że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. pilnujemy tylko by to nie zatruło naszej miłości. a reszta jest nie ważna.
|
|
 |
kochaliśmy się, bardziej, niż inni ludzie.
|
|
 |
zerkając w bok zrozumiałam, że patrzę na człowieka który już zupełnie nic dla mnie nie znaczy,
człowieka który zniszczył doszczętnie moją psychikę i pozbawił jakiejkolwiek wiary w miłość. który wbił mi nóż w serce i nie martwiąc się o mnie minął i poszedł swoją drogą.
|
|
 |
zapytam tylko, czy nie miałbyś czasu
wypić gorącą herbatę ze mną i
przemilczeć rozmowę..
|
|
 |
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
 |
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
 |
nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.
|
|
 |
też mam czasem dosyć, wiesz?
|
|
 |
Czasami upadamy tylko po to, by sprawdzić, kto nas złapie.
|
|
 |
Nie dajesz mi szansy bo liczysz ze moze Ci sie trafic lepsza duzo fajniejsza, ladniejsza, madrzejsza i kij wie co jeszcze. Czekasz na inne oferty do rozpatrzenia. Szkoda ze nie doceniasz pewnych rzeczy ale niewazne.
|
|
|
|