 |
Wiedziałam, że o naszą miłość trzeba zawalczyć. Wiedziałam też, że będę musiała walczyć o nią sama.
|
|
 |
nie, tym razem nie dam się zniszczyć. nawet jeśli okażesz się kolejną moją porażką, ja tylko wyciągnę z tego wnioski i zapamiętam, by więcej nie popełniać tego rodzaju błędów.
|
|
 |
Słońce rozgrzewa asfalt, całe miasto tonie.
Jesteś królem bez berła, marzysz o koronie.
To nie osiągalne, w dłonie chwytaj karmę.
Bo nikt za ciebie tu niczego nie ogarnie.
|
|
 |
Zawieszeni w wymiarze, gdzieś pomiędzy snem i jawą.
Napędzani alkoholem, nikotyną, trawą.
|
|
 |
Tu jeśli umiesz liczyć, liczysz na siebie albo na najbliższych,
bo dla tej całej dziczy czasami jesteś do pizdy.
|
|
 |
Znów bruk pod stopami wytycza nam nową trasę.
Czasem Bóg jest z nami, a czasem jest Azazel.
|
|
 |
Tu można szaleć, umrzeć, narodzić się na nowo, wygrać lub przegrać honorowo.
|
|
 |
"Wiesz? Za każdym razem kiedy myślę o Tobie rysuję jedną gwiazdę
Mam już całe niebo, sporą galaktykę myśli.."
|
|
 |
smutny uśmiech ukazany co najwyżej lustrzanemu odbiciu.
|
|
 |
Biegnę, biegnę ile sił w nogach, by Cię dogonić. Stoisz w miejscu, czy idziesz? Teraz widzę, idziesz coraz szybciej, uciekasz. Uciekasz przede mną a ja przewracam się, upadam z braku sił. Czemu się oddalasz i mimo, że robię co w mojej mocy, wciąż jesteś coraz dalej? Proszę, zatrzymaj się, pozwól się złapać i kochać. Pozwól miłości nas połączyć, zmień kierunek swojego biegu.
|
|
 |
Betonowy las jara się jak pochodnia.
Rytmu trans to nasze paliwo co dnia
|
|
|
|