 |
A halny wieje, wieje.
Diabeł się śmieje, śmieje.
Maryna, gdzie jest wino?
Proszę, tylko nie mów: Nie wiem!
|
|
 |
Auta, piski, dziwki na maskach,
szampan, używki, dla wszystkich Metaxa.
Can-cannabis, klaskaj.
Licealistki szansa na miss miasta
i finalistki
raz dwa jazda na maksa!
|
|
 |
Gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście, jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili, pustka pomiędzy ludźmi, którzy razem żyli.
|
|
 |
Błyszczyk z ust, zmywasz tusz, wszystko staje się nagle przykre, w ręku szlug, dym do płuc wdychasz i czujesz się tak jak zwykle..
|
|
 |
,,Ponad dwieście na budziku, doganiasz tych na górze,
jedziesz teraz sam, nie ze swym aniołem stróżem.
Jego prędkość ma granice, Twoja wyobraźnia nie,
póki nie poczułes bólu, nie będziesz wiedział co to lęk..."
|
|
 |
Keep on dreaming cause when you stop dreaming it's time to die... / Marz dalej, bo gdy przestaniesz marzyć, to znaczy, że nadszedł czas by umrzeć...
|
|
 |
W tych złamanych obietnicach...
Głęboko poniżej,
każde słowo ginie w echu.
Tak więc przejrzałem już Twoje ostatnie kłamstwo.
Tym razem wreszcie mogę pozwolić Ci
odejść, odejść, odejść...
|
|
 |
Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia, runęłam w nią rozkładając ramiona.
|
|
 |
O niektórych ludzi trzeba walczyć, o innych rozsądniej jest zapomnieć.
|
|
 |
Nazywać się przyjacielem , a być nim to wielka różnica...
|
|
 |
‚A ja jak kretyn wierzyłem w twoje szeptyi byłem gotów oddać im się bez reszty.’
|
|
|
|