|
„Nigdy nie zapominajcie o tym, by brać z życia jak najwięcej, nie bójcie się ryzykować, płakać ani być szczęśliwymi. Najważniejsze to być w drodze. Każdego dnia robić krok do przodu.”
|
|
|
Nie odkładaj życia na potem, ono nie będzie czekało.
|
|
|
Ale jeśli nie mogę mieć Ciebie - przejdę przez życie sama.
Oszczędzę Ci burz i pozwolę płynąć rzeką ...
|
|
|
Nigdy nie poznasz niekończących się nocy
Rytmu deszczu
Albo jakie to uczucie kiedy zostajesz w tyle i patrzysz jak wołasz jego imię.
|
|
|
Może byłoby i najprościej
tę miłość dziś w zalążku zdławić.
Ostatnią zabrać jej nadzieję,
dać się jej wykrwawić.
|
|
|
To były piękne dni,
Po prostu piękne dni,
Nie zna już dziś kalendarz takich dat.
Wtedy uczyłeś mnie,
Wymawiać imię swe,
Wtedy rzuciłeś dla mnie cały świat.
|
|
|
Nie wiesz nawet ile ci zawdzięczam,
Byłam sama - jak ty byłeś sam,
Nie umiałabym odszukać szczęścia,
A ty sprawiłeś, że smak jego znam...
|
|
|
Powiedz dlaczego tak bardzo lubisz znęcać się nade mną
Nie chce więcej widzieć cię
Choć znów spotkamy się na pewno
I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś
Prze to sypie mi się pod nogami grunt
Znów tylko ty, jak, my
na oślep jadę gdzieś
Pod osłoną nocy zostaliśmy sami znów
|
|
|
Ciągniemy się na dno
Co krok, co dzień, co noc
Włóczymy się po mieście
Kończymy tam, gdzie nie chcesz
Pojawiam się znowu
Spróbuj powiedzieć, nie
Zabijam cię nawet we śnie
Skończymy tam, gdzie nie chcesz
|
|
|
Byłeś ptakiem, który odleciał... Nie wiem z jakiego powodu.
|
|
|
Co dzień myślę o wierze, Bóg mi daje nadzieję
A więc proszę cię, nie mów przy mnie, że nie istnieje.
|
|
|
Słuchaj - zwolnij, inaczej niczego nie zobaczysz
Co ta chwila o ósmej siedem rano może znaczyć?
Czym ty smakujesz te sekundy?
Goniąc na łeb na szyję widzieć jest trudniej.
|
|
|
|