głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gabryskaelo

Te jej oczy...Kurwa  mógłbym patrzeć w nie godzinami  gdybym wiedział  że nie speszy jej moje spojrzenie. Te jej włosy..Przypominają sztorm na morzu  a przecież są tak poukładane. Te jej dłonie..Tak delikatnie  idealne  gładkie  uwielbiam gdy gładzą mój policzek  za taką chwilę oddałbym wszystko. Kocham na nią patrzeć  kurwa nie muszę jej dotykać  wystarczy  że na nią spojrzę  a moje serce już zaczyna bić szybciej. Powoduje we mnie huragan myśli  wciąż zastanawiam się nad kolejnymi ruchami  czuję się jak niedoświadczony gówniarz  bo nie chcę zawieść  nie chcę jej speszyć  nie chcę by czuła się niekomfortowo w moim towarzystwie. Chcę jej dać wszystko  ale nie mam wiele. Dałem jej serce. W sumie nie dałem  bo skradła mi je w momencie  kiedy ją zobaczyłem. Jej inteligencja przewyższa wszystko ponad normę  jej piękno sprawia  że wciąż zazdrość wyżera mi serce  ale kocham ją mimo wszystko  kocham ją i ona również mnie kocha  nawet kiedy kłótnie dzielą nas między sobą. mr.lonely

mr.lonely dodano: 10 czerwca 2013

Te jej oczy...Kurwa, mógłbym patrzeć w nie godzinami, gdybym wiedział, że nie speszy jej moje spojrzenie. Te jej włosy..Przypominają sztorm na morzu, a przecież są tak poukładane. Te jej dłonie..Tak delikatnie, idealne, gładkie, uwielbiam gdy gładzą mój policzek, za taką chwilę oddałbym wszystko. Kocham na nią patrzeć, kurwa nie muszę jej dotykać, wystarczy, że na nią spojrzę, a moje serce już zaczyna bić szybciej. Powoduje we mnie huragan myśli, wciąż zastanawiam się nad kolejnymi ruchami, czuję się jak niedoświadczony gówniarz, bo nie chcę zawieść, nie chcę jej speszyć, nie chcę by czuła się niekomfortowo w moim towarzystwie. Chcę jej dać wszystko, ale nie mam wiele. Dałem jej serce. W sumie nie dałem, bo skradła mi je w momencie, kiedy ją zobaczyłem. Jej inteligencja przewyższa wszystko ponad normę, jej piękno sprawia, że wciąż zazdrość wyżera mi serce, ale kocham ją mimo wszystko, kocham ją i ona również mnie kocha, nawet kiedy kłótnie dzielą nas między sobą./mr.lonely

Wszystkie  nawet najcichsze szepty poskładam w jeden  który każdego ranka  będzie budził Cię ze snu. Zerwę wszystkie kwiaty świata i stworzę najpiękniejszy bukiet  którego zapach będzie czuć w całym mieszkaniu  bo tak niewiele trzeba  by wywołać uśmiech na Twojej twarzyczce. Będę Twoim Romeo  będę Twoim rycerzem  ale nie przyjadę na białym koniu  tylko będę leżał przy Tobie karmiąc Cię kanapką z serem. Będę muskał ustami Twoją twarz patrząc jak wspaniale mróżysz oczy  a w policzkach automatycznie będą pojawiały się dołeczki  które tak uwielbiam. Nie chcę dać Ci wszystkiego na raz  by za jakiś czas się sobą nie znudzić. Będę karmił Ciebie sobą i swoją miłością do Ciebie każdego dnia  byś czuła  że oddałem Ci się w całości. Każda część mojego ciała woła do Ciebie  a krzyk odbija się echem od duszy  która podpowiada  że ta miłość połączyła nas na zawsze. Uklęknę na kolana i wyznam Ci sekret  który skrywam w sobie. Całując Twą dłoń  wyszeptam że moje życie bez Ciebie traci sens i smak. m.l

mr.lonely dodano: 9 czerwca 2013

Wszystkie, nawet najcichsze szepty poskładam w jeden, który każdego ranka, będzie budził Cię ze snu. Zerwę wszystkie kwiaty świata i stworzę najpiękniejszy bukiet, którego zapach będzie czuć w całym mieszkaniu, bo tak niewiele trzeba, by wywołać uśmiech na Twojej twarzyczce. Będę Twoim Romeo, będę Twoim rycerzem, ale nie przyjadę na białym koniu, tylko będę leżał przy Tobie karmiąc Cię kanapką z serem. Będę muskał ustami Twoją twarz patrząc jak wspaniale mróżysz oczy, a w policzkach automatycznie będą pojawiały się dołeczki, które tak uwielbiam. Nie chcę dać Ci wszystkiego na raz, by za jakiś czas się sobą nie znudzić. Będę karmił Ciebie sobą i swoją miłością do Ciebie każdego dnia, byś czuła, że oddałem Ci się w całości. Każda część mojego ciała woła do Ciebie, a krzyk odbija się echem od duszy, która podpowiada, że ta miłość połączyła nas na zawsze. Uklęknę na kolana i wyznam Ci sekret, który skrywam w sobie. Całując Twą dłoń, wyszeptam,że moje życie bez Ciebie traci sens i smak./m.l

Nie wierzę  że jest moja  że te sto sześćdziesiąt trzy centymetry zawierające w sobie cały wszechświat należą do mnie  że mogę błądzić dłońmi po jej plecach rysując nowe  nieodkryte jeszcze przez nas drogi  że mogę dostrzegać niekończący się horyzont w błękicie jej oczu  że mogę szukać odpowiedzi na swoje pytania w burzy loków opadających zwiewnie na ramiona. Szczypię się w dłoń  bo nie wierzę  że mogę trzymać ją za rękę  że nasze dłonie tak idealnie do siebie pasują  jakby były dla siebie stworzone  że w swoich spojrzeniach odnajdujemy siebie  że uśmiechy w pocałunku spajają się tworząc idealną całość. Mógłbym pisać o Niej wiersze  piosenki czy poematy  ale żadne z tych dzieł nie odda jej idealności  jaką posiada w sobie. Mogę kartkować słowniki  encyklopedie czy siedzieć całymi dniami w internecie  by znaleźć słowo  które mogłoby ją określić  ale to wszystko na marne  bo ona jest wyjątkowa  jest ostoją i portem do którego po wielkim oceanie błędów udało mi się dobić. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 czerwca 2013

Nie wierzę, że jest moja, że te sto sześćdziesiąt trzy centymetry zawierające w sobie cały wszechświat należą do mnie, że mogę błądzić dłońmi po jej plecach rysując nowe, nieodkryte jeszcze przez nas drogi, że mogę dostrzegać niekończący się horyzont w błękicie jej oczu, że mogę szukać odpowiedzi na swoje pytania w burzy loków opadających zwiewnie na ramiona. Szczypię się w dłoń, bo nie wierzę, że mogę trzymać ją za rękę, że nasze dłonie tak idealnie do siebie pasują, jakby były dla siebie stworzone, że w swoich spojrzeniach odnajdujemy siebie, że uśmiechy w pocałunku spajają się tworząc idealną całość. Mógłbym pisać o Niej wiersze, piosenki czy poematy, ale żadne z tych dzieł nie odda jej idealności, jaką posiada w sobie. Mogę kartkować słowniki, encyklopedie czy siedzieć całymi dniami w internecie, by znaleźć słowo, które mogłoby ją określić, ale to wszystko na marne, bo ona jest wyjątkowa, jest ostoją i portem do którego po wielkim oceanie błędów udało mi się dobić./mr.lonely

Zabieram tylko wspomnienia upychając je w ciasnym kącie mojego serca  by nikt ich nie zauważył  by nikt nie pytał co się stało i dlaczego tak  dlaczego kolejny raz się nie udało. Zakrywam twarz dłońmi i mam pewność  że tylko Ty nie zapytasz dlaczego płaczę. Jestem taki słaby  że tylko Ty możesz wynieść mnie na powierzchnię. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 czerwca 2013

Zabieram tylko wspomnienia upychając je w ciasnym kącie mojego serca, by nikt ich nie zauważył, by nikt nie pytał co się stało i dlaczego tak, dlaczego kolejny raz się nie udało. Zakrywam twarz dłońmi i mam pewność, że tylko Ty nie zapytasz dlaczego płaczę. Jestem taki słaby, że tylko Ty możesz wynieść mnie na powierzchnię./mr.lonely

Pojedziemy nad rzekę  będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością  dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć  to takie dopełnienie moich słów  że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku  bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole  gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.

skejter dodano: 7 czerwca 2013

Pojedziemy nad rzekę, będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością, dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć, to takie dopełnienie moich słów, że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku, bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole, gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.

Znowu przeglądam Twoje zdjęcia  zawsze to robię kiedy jesteśmy po kłótni  a moje serce przepełnia gorycz i chęć pójścia i przeproszenia za wszystko  nawet za to  czego nie zdażyłem jeszcze zrobić  a z pewnością spieprze. Próbuję powstrzymywać łzy  kiedy biję się z myślami  kiedy zaczynam rozumieć  że przez moje błędy  mogę Cię stracić  a przecież tak kurwa mocno Cię kocham. Jestem samolubny  chciałbym mieć Ciebie tylko dla siebie i wiem  że to błąd  wiem  że masz swoje życie i wiem również  że gram w nim główną rolę  ale czasem zapominam  że są też inni. Przytulam zdjęcie do piersi i zamykam oczy by na chwilę odpłynąć w błogi stan  w stan pewności  że jeszcze jutro się spotkamy  że schowam dumę do kieszeni i wtulę się w Twoje ramiona  które są jedynym ukojeniem na bolące serce. Zawodzę Cię tak często  jednak mógłbym za Ciebie zabić  bo Ty jesteś moim życiem  bo to jedna z tych odmian miłości  której nie każdy doświadcza  a każdy pragnie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 czerwca 2013

Znowu przeglądam Twoje zdjęcia, zawsze to robię kiedy jesteśmy po kłótni, a moje serce przepełnia gorycz i chęć pójścia i przeproszenia za wszystko, nawet za to, czego nie zdażyłem jeszcze zrobić, a z pewnością spieprze. Próbuję powstrzymywać łzy, kiedy biję się z myślami, kiedy zaczynam rozumieć, że przez moje błędy, mogę Cię stracić, a przecież tak kurwa mocno Cię kocham. Jestem samolubny, chciałbym mieć Ciebie tylko dla siebie i wiem, że to błąd, wiem, że masz swoje życie i wiem również, że gram w nim główną rolę, ale czasem zapominam, że są też inni. Przytulam zdjęcie do piersi i zamykam oczy by na chwilę odpłynąć w błogi stan, w stan pewności, że jeszcze jutro się spotkamy, że schowam dumę do kieszeni i wtulę się w Twoje ramiona, które są jedynym ukojeniem na bolące serce. Zawodzę Cię tak często, jednak mógłbym za Ciebie zabić, bo Ty jesteś moim życiem, bo to jedna z tych odmian miłości, której nie każdy doświadcza, a każdy pragnie./mr.lonely

I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli  jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić  czy z okna skakać czy siedzieć i płakać  bo oszukali mnie kurwy  śpiewali  że świat jest piękny  uwierzyłem  jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie  straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie  martwy i zimny jak lód  i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem  i wcale nie kocham Ciebie.

skejter dodano: 6 czerwca 2013

I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie.

Chodź  skarbie. Usiądź obok mnie  bym mógł opleść Cię jak chmury Słońce i zastygnąć tak jak pomnik  być obrazem miłości. Wtul się w swoje ulubione żebra i ułoż głowę na najwygodniejszej części mojego obojczyka. Teraz słuchaj moich słów. Wiem  że bardzo boisz się burzy  dla Ciebie to bestia  która pożera wszystko. W moich ramionach jesteś księżniczka chronioną przez swojego rycerza. A burza. Burza to mój krzyk  że kocham Cię ponad wszystko co ludzkie i tęsknię rozrywając sobie wnętrze. Im mocniejszy grzmot  tym mocniejsza tęsknota. Ten deszcz  który uderza o szybę to uderzenia mojego serca które chwilowo jest za daleko cieleśnie i chce pokazać Ci  że jest mimo odległości. A błyskawica to symbol Twojej osoby w moim życiu. Rozświetlasz moje czarne  mroczne dni w jedną chwilę. Widzisz  kochanie  to tylko ja  chcę powiedzieć ile dla mnie znaczysz.

skejter dodano: 4 czerwca 2013

Chodź, skarbie. Usiądź obok mnie, bym mógł opleść Cię jak chmury Słońce i zastygnąć tak jak pomnik; być obrazem miłości. Wtul się w swoje ulubione żebra i ułoż głowę na najwygodniejszej części mojego obojczyka. Teraz słuchaj moich słów. Wiem, że bardzo boisz się burzy, dla Ciebie to bestia, która pożera wszystko. W moich ramionach jesteś księżniczka chronioną przez swojego rycerza. A burza. Burza to mój krzyk, że kocham Cię ponad wszystko co ludzkie i tęsknię rozrywając sobie wnętrze. Im mocniejszy grzmot, tym mocniejsza tęsknota. Ten deszcz, który uderza o szybę to uderzenia mojego serca,które chwilowo jest za daleko cieleśnie i chce pokazać Ci, że jest mimo odległości. A błyskawica to symbol Twojej osoby w moim życiu. Rozświetlasz moje czarne, mroczne dni w jedną chwilę. Widzisz, kochanie, to tylko ja, chcę powiedzieć ile dla mnie znaczysz.

Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki  teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej  płakałem w poduszkę  teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach  a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie  kiedy jest przy Tobie  i gdy dłonie łączą się w jedność. mr.lonely

mr.lonely dodano: 3 czerwca 2013

Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki, teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej, płakałem w poduszkę, teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach, a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie, kiedy jest przy Tobie, i gdy dłonie łączą się w jedność./mr.lonely

2. trzęsień dygoczącego z bólu serca  pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy  oboje. Więc nie zamykam oczu  bo tak bardzo się boję  że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata  a wtedy ja ruszę za nim  bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.

skejter dodano: 2 czerwca 2013

2. trzęsień dygoczącego z bólu serca, pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy, oboje. Więc nie zamykam oczu, bo tak bardzo się boję, że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata, a wtedy ja ruszę za nim, bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.

1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny  a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając  że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły  a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien  że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży  a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku  a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość  diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając  że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna  że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody  jest taka moja  że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez  tsunami słonej wody ze źrenic

skejter dodano: 2 czerwca 2013

1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny, a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając, że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły, a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien, że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży, a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku, a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość, diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając, że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna, że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody, jest taka moja, że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez tsunami słonej wody ze źrenic,

Przepraszam  ale nie mogę. Zbyt późno zrozumiałem  że coś do Ciebie czuję. Nie mogę zniszczyć uczucia między Wami. Nie chce być powodem  który zaprzepaści to wszystko  co Was łączy. Zależy mi na Tobie. I właśnie dlatego muszę spasować. Powiedzieć 'nie'. Dać Wam upragniony spokój  pozwolić na miłość  która Was połączyła. Tak naprawdę liczy się dla Ciebie On  nie ja. Ty to wiesz  jednak ja wiem  że nie chciałabyś mnie ranić żadnymi słowami  ani gestami. Ale nie martw się  zdążyłem się przyzwyczaić. Bądź szczęśliwa. Dajmy sobie spokój. Uśmiechnij się. A ja zniknę. Odsunę się w cień. Powodzenia i dziękuję za to  że choć przez chwilę mogłem czuć się kochany. staroć mój.

mr.lonely dodano: 2 czerwca 2013

Przepraszam, ale nie mogę. Zbyt późno zrozumiałem, że coś do Ciebie czuję. Nie mogę zniszczyć uczucia między Wami. Nie chce być powodem, który zaprzepaści to wszystko, co Was łączy. Zależy mi na Tobie. I właśnie dlatego muszę spasować. Powiedzieć 'nie'. Dać Wam upragniony spokój, pozwolić na miłość, która Was połączyła. Tak naprawdę liczy się dla Ciebie On, nie ja. Ty to wiesz, jednak ja wiem, że nie chciałabyś mnie ranić żadnymi słowami, ani gestami. Ale nie martw się, zdążyłem się przyzwyczaić. Bądź szczęśliwa. Dajmy sobie spokój. Uśmiechnij się. A ja zniknę. Odsunę się w cień. Powodzenia i dziękuję za to, że choć przez chwilę mogłem czuć się kochany./staroć mój.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć