 |
Dlaczego? Bo zasługujesz na kogoś, kto nie będzie miał całego szeregu spraw ważniejszych, spraw istotnych, pasji, przyjaciół, znajomych, innych priorytetów, kto będzie miał więcej czasu lub po prostu lepiej go zaaranżuje i wpisze Cię w swoją codzienność w pierwszej kolejności. Kogoś, kto będzie lgnął do Ciebie, tylko do Ciebie i tylko z Tobą będzie chciał spędzać swoje wolne godziny. Bo jestem nielojalna, niepoprawna, nie taka jaką mnie chcesz. Bo zaczynam tu nowe, inne życie. Bo nie potrafię się poświęcać do tego stopnia, nie widząc tego samego w zamian. Bo nienawidzę tej zazdrości i właśnie ona popycha mnie jeszcze silniej w stronę tego, o co byłeś, a nie powinieneś się na mnie wkurwiać. I wszystkie te "bo", "ponieważ" i główne powody nie mają żadnego znaczenia, kiedy chcesz słuchać i wierzyć tylko jednemu - jestem kurwą, bo mam innego.
|
|
 |
Wchodzisz w to z przekonaniem o własnej samokontroli, broni, która Cię nie zawodzi, którą wykorzystasz przeciwko mnie, kiedy Ci się znudzę, gdy trzeba będzie spróbować czegoś nowego. Zapominasz tylko, że zbroja działa na zewnątrz, a nie chroni serca. Ono pozostaje obnażone i nagle zaczyna bić za szybko. I sytuacja wygląda inaczej, niż przy dziesiątce tamtych innych kobiet, bo dzisiaj to ja Cię zostawiam i to Ty cierpisz.
|
|
 |
Przecież to takie naturalne, kochać czyjeś oczy, zachwycać się nimi codziennie i tonąć w nich za każdym razem.
|
|
 |
Samotny spacer wydaje się być całkiem dobry, pośród burzliwych dni i wczesnych poranków. Wszędzie pełno osób z kolorowymi parasolami, którzy ciągle gdzieś się spieszą. Brakuje tylko Ciebie.
|
|
 |
|
Na odległość tęskni się trudniej.To tak jakby wyrwali Ci serce i wyrzucili gdzieś w pole pełne serc podobnych.Jakby dłonie zamarzły podczas upalnego dnia.Tęsknota wszczepia się w tkanki dając o sobie znać przy każdym ruchu.
|
|
 |
Teraz wiem, ile w jego myślach było mnie.
|
|
 |
Wybacz, ale dzisiaj jestem nie do wyjścia. Dziś nie wyglądam, nieczynna jestem, chyba też trochę nie żyje. Może jutro.
|
|
 |
Zawsze jestem, chociaż nie ma mnie obok, myślami zawsze jestem z Tobą.
|
|
 |
"Pierdole już twój pieprzony cynizm"
|
|
 |
I bądźmy tak bardzo niepoważni, choć raz.
|
|
 |
Ciemność w pokoju, tak bardzo skłania do przemyśleń, tak mocno myślę o Tobie, tak bardzo chcę, żebyś tu był.
|
|
 |
Czasami chyba trzeba się rozpaść, ale tak porządnie , osobno głowa ręce, nogi i serce przede wszystkim. Potem ponownie pozbierać, wszystko odpowiednio ułożyć skleić dość mocnym klejem i czekać aż wyschnie, najgorzej jest wtedy kiedy to wszystko długo schnie, ale warto czekać.Warto , aby zobaczyć inną siebie , pewniejszą.Może nieco zranioną , ale pewniejszą ,
|
|
|
|