 |
To takie banalne.. Przeszłość... Po co znów o nią pytasz? Nie chcę nią już żyć, pragnę aby liczyło się tylko to co dziś, to co najważniejsze.. Bo przecież to właśnie może zdarzyć się jutro.
|
|
 |
Z natury jestem zamknięta na świat. Wesoła dziewczyna bez zmartwień i trosk.. Tylko czasami, wiesz wieczorami emocje dosięgają dna. Otwieram wtedy wszystkie bramy do mojej duszy. Piszę... Jak jest na prawdę. To właśnie wtedy możesz mnie poznać. Dotrzeć do prehistorii mojej osoby i zrozumieć dlaczego tak bardzo nienawidzę rozmawiać o przeszłości.
|
|
 |
Po raz kolejny czuję nienawiść do świata, siebie, ludzi i przeszłości. Kolejny raz rozdrapuje rany przez przypadkowo włączoną piosenkę, która z pierwszym dźwiękiem przywołuje wszystkie wspomnienia. Wybucha we mnie cała rozpacz, jaką czułam kiedyś... Od nowa wspomnienia rujnują mój świat - to tak jak domino - jeden niefortunny ruch i wszystko wali się w mgnieniu oka.
|
|
 |
Budzę się w nocy i chodzę na palcach, by Cię nie zbudzić. Ciągle tylko zapominam, że śpisz setki kilometrów stąd..
|
|
 |
Chcę wykrzyczeć cały ból i żal, ale brakuje mi oddechu.
|
|
 |
Wyższe szczeble drabiny życia nie gwarantują piękniejszych widoków.
|
|
 |
Lubimy wracać w miejsca, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie spotkaliśmy kogoś ważnego dla nas. Lubimy te powroty, bo stale mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka.
|
|
 |
A co ja Ci mogę powiedzieć? Wszystko...? Za dużo tego.
|
|
 |
Źle się stało, że się tak dziś otworzyłam... Za dużo przemyśleń mi się wjebało na głowę. Dopuściłam znów myśłi przed którymi uciekam od długiego czasu, dogoniły mnie i znokautowały całe moje poukładane życie w ułamek sekundy - na nowo mnie niszczą.
|
|
 |
Któregoś dnia zdajesz sobie sprawę z tego, że idziesz w zupełną inną stronę niż chciałeś. Co więcej. Zdajesz sobie sprawę, że już nawet nie idziesz a się toczysz. Myślę, że zrozumienie tego to połowa sukcesu by powstać.
|
|
 |
gdzie On jest, do cholery
|
|
 |
ale między nami już koniec, i właśnie tego chciałeś, prawda?
|
|
|
|