|
"Nic poza tobą mnie nie kręci, nie inspiruje i nie podnieca, jeśli cię kiedyś nie będzie, to wiem, że stanie mi tylko samochód z pustym bakiem na autostradzie."
|
|
|
Musisz na mnie teraz uważać. Jestem na etapie ekstremalnej szczerości i wyjebania na konsekwencje swoich słów. Mogę Ci zaproponować coś głupiego, a Ty się jeszcze głupiej na to zgodzisz.
|
|
|
Bo Ty myślisz, że wszyscy mają podobnie do Ciebie. Wszyscy szybko się zbierają, melanżują, zapijają smutki. Idą od jednych ust do drugich. Bo Ty myślisz, że wszyscy mają tak łatwo. Myślisz, że skoro Ty potrafisz, to inni też. Gówno prawda. Robisz syf w życiu innych i musisz wiedzieć, że oni tak szybko po Tobie nie sprzątają. Babrają się w tym po kilka lat, pierdolą sobie życie, relacje z innymi. Ale co Ciebie to obchodzi... Ważne, że w Twojej głowie, wszyscy mają tak łatwo jak Ty./esperer
|
|
|
Budka Suflera - Czas ołowiu
|
|
|
Kiedyś miałam wielu znajomych, dzisiaj mam szczerych./esperer
|
|
|
Wiesz co w tym momencie jest dla mnie najgorsze? Patrzenie prosto w oczy osobie, którą zdołałaś pokochać, a widzisz tam tylko to, że jemu już nie zależy. // przejdzieci
|
|
|
Najgorsze uczucie? Gdy ukochana osoba prosi byś o nic nie pytała, bo nie chce przyznawać tego, że nie kocha Cię już tak jak kiedyś. // veriolla
|
|
|
To przykre kiedy oddajesz swoje całe życie osobie, która ma Cię zwyczajnie w dupie. // przejdzieci
|
|
|
I jeśli mam zginąć - to tylko w opcji we dwoje. // 2sty
|
|
|
I zostałeś sam.Zabawne, nie? Zawsze to Ty byłeś sprawcą samotności u innych, a tymczasem to wszyscy odwrócili się od Ciebie. Kumple odeszli, dziewczyny straciły zainteresowanie i nie masz co ze sobą zrobić. Gdzie się podział ten imprezowy chłopak, z cwaniackim uśmieszkiem na ustach otoczony wianuszkiem fanek? Nigdy go widocznie nie było, bo nikt już o nim nie pamięta. Chciałabym Ci współczuć, ale kiedy ja ofiarowałam Ci szczerą i bezwarunkową miłość, Ty wybrałeś zabawę. Teraz już na Ciebie nie czekam./esperer
|
|
|
Zawsze zabierały mi go blondynki. Te małe, urocze i słodkie na widok, których faceci mają wielkie oczy. Zabierały mi go takie co niby delikatne, dziewczęce i potrzebujące męskiego wsparcia. Takie, które zawsze mają perfekcyjny makijaż, ułożone włosy, nienaganne maniery i spódniczki bez ani jednego zagniecenia. Te od trzepotania rzęskami i wyciągania ich z tarapatów. Ja nigdy taka nie byłam. Zawsze wolałam siedzieć z kumplami niż wysłuchiwać o nowościach w świecie mody. Wolałam wypić piwo na ławce i wypalić szluga. Zawsze radziłam sobie sama, bo tego właśnie nauczyło mnie życie. Dlatego odchodził. Po prostu nie byłam wystarczająco dobra./esperer
|
|
|
|