 |
wplótł dłoń w moje włosy muskając delikatnie kciukiem moją dolną wargę. - na tym polega związek. na dostrzeganiu niedoskonałości i akceptowaniu ich. na kompromisach, poprawianiu tego, co jest niewłaściwie. - kontynuowałam zaczęty chwilę wcześniej wywód. - nie dasz sobie przy mnie rady, nie jestem skory to jakichkolwiek drastycznych nowości. nie zmienię się, nigdy. - przekonywał mnie do swojego zdania w dalszym ciągu spokojnym tonem, mierząc dokładnie moje spojrzenie szklące się łzami na znak bezsilności. - nie musisz się zmieniać. idealnie pasujesz mi taki, jaki jesteś. - jesteś pewna? - kręcił głową, krzywiąc idiotycznie usta. przytaknęłam. zaczął się zniżać minimalizując różnicę wzrostu między nami. - drżysz. - stwierdził a ciepły powiew Jego oddechu przemknął po moich ustach. - cholernie mnie przerażasz. - wyznałam słabym tonem. uciszył mnie pocałunkiem. nie potrzebował więcej argumentów. wygrałam.
|
|
 |
i nigdy nie zapomnę tych słów wypowiedzianych z Jego ust ' Kiedyś zrobiłbym dla Ciebie wszystko - teraz już nie. Byłaś najważniejsza. Ale to minęło ' . Nic mnie nie zabolało tak bardzo jak spojrzenie którym mnie obdarował jak kiedyś- kiedy był mój. Poczułam tylko jak uginaja mi się kolana, a on wtapia dłonie w koniuszki moich włosów.
|
|
 |
zajebiście mi źle bez Ciebie. ale nie przyznam się do tego.
|
|
 |
tak po prostu stanę i popatrzę na wasze splecione dłonie i czułe pocałunki. co to dla mnie.
|
|
 |
Wiesz co uwielbiam ? gdy Ona mówi ' a pamiętasz jak .. ' przy czym robi odpowiednią minę, i nie musi kończyć - bo obie wiemy już o co chodzi i płaczemy ze śmiechu. ;))
|
|
 |
Wiesz co robię wieczorami ? Wtedy, gdy najbardziej mi Ciebie brak ? Układam pasjansa. Mówią, żę to dla starych panien. Stara nie jestem. Może dlatego to tak dziwi, ale wiesz , że pomaga ? Pomaga. Bardziej niż kilogramy zjedzonej czekolady i litry wylanych łez. Tylko wiesz, cholera, nigdy nie udało mi się go ułożyć. Nawet w głupim pasjansie nie mam swojego szczęśliwego zakończenia
|
|
 |
gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają .
|
|
 |
Rzeczy proste są zawsze najbardziej niezwykłe.
|
|
 |
`wystarczyły jej głupie buźki wysyłane codziennie, kompletnie bez sensu rozmowy, żeby śmiała się głupio do telefonu czy tam monitora ; P
|
|
 |
Pierwszą oznaką, że tracisz w sobie dziecko, jest to, że wyrzucasz butelkę po Kubusiu, nie odrywając etykiety.
|
|
 |
2+2 zmieni się w 5, jeśli będe długo płakać i zrobie awanture ! ;D
|
|
 |
Wzięłam muzykę za rękę, poszłyśmy razem na spacer.
|
|
|
|