 |
Zawsze jest ktoś kto pomimo wszystkiego jest z Tobą. na amen, jest od tak.Kocha cię pomimo i wbrew.Czeka aż powiesz coś bezsensu byle by się z Tobą śmiać.Uśmiecha się tylko po ty by zobaczyć twój uśmiech.Siedzi z Tobą,chodź wcale o niczym nie gadacie,ale liczy się to że jesteście razem.Nie słyszysz go,ale wiesz ze jest obok.I choćby coś się teraz stało , poszedłby i oddał za Ciebie życie.Nie zastanawiałby się wcale,Ty zrobiłbyś to samo.I on to wie doskonale , bo przyjaciel jest na amen.
|
|
 |
- Jak powiedzieć jej, że ją kocham?
- Po prostu to zrób.
- Mogę na tobie wypróbować?
- Jasne.
- Kocham cię.
- Dobra, a teraz idź to jej powiedz.
- Właśnie to zrobiłem. < 3.
|
|
 |
widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. poczułam wibrację w kieszeni, odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział . uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - uczciłeś dzień przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ?
|
|
 |
I są momenty gdy uśmiechasz się do świata ,
bo wiesz , że możesz wszystko .
|
|
 |
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , że On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dać buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy w ogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było.
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
Dobrze, że nie widzisz moich reakcji gdy widzę na pulpicie mrugającą kopertę, a jeszcze lepiej, że nie widzisz tego jak nagle nogi się pode mną uginają, oczy dostają zeza rozbieżnego, a ręce trzęsą się jak u kobiety po siedemdziesiątce, a to wszystko tylko dlatego bo widzę, że ta wiadomość jest od ciebie .
|
|
 |
weszła do autobusu, zapłaciła za bilet i wzięła resztę. powoli szła w stronę siedzeń myśląc o nim, kiedy to przerwały jej krzyki kierowcy : ' bilet, bilet ! ' wzięła od niego bilet, śmiejąc się przy tym. kierowca skomentował to: ' zakochana... ' . a więc powiedz mi, dlaczego obcy człowiek to zauważa, a ty dalej nic.
|
|
 |
nie boję się ciemności, zboczeńców, pijawek, klaunów, sierot, dżdżownic, schizofreników, matematyki, wojny, melomanów, duchów, strychu, kościoła, podróbek pikowanych torebek Chanel, klęsk żywiołowych, szpilek, opuszczonych dzielnic, lesbijek, suszy, terrorystów, biedy, śmierci, nawet życia i masowej zagłady.. boję się, że kiedyś zobaczę cię z inną dziewczyną, martwię się o to, że będziecie parą. to największy kataklizm, jaki mógłby mnie spotkać. pękłoby mi serce, i choć nie boję się kardiologów, pozwoliłabym mu obumrzeć do końca.
|
|
 |
Każdy zna taką osobę,z którą był w jakimś miejscu i to miejsce bez tej osoby nie jest już takie samo.
|
|
 |
I chciałabym zobaczyć Twoją minę, kiedy dowiedziałbyś się, że to Ty jesteś bohaterem i adresatem większości moich wpisów
|
|
 |
wiesz jak to jest nie spać bo nocach, przez opuchnięte oczy od płaczu, dławiąc się wspomnieniami.? jak to jest nie kontrolować, ile papierosów się wypala, i ile je się litrów lodów.? jak to jest w kółko oglądać te durnowate komedie romantyczne, zazdroszcząc bohaterem happy end'u.? wiesz.?! właśnie! więc, przestań pierdolić, że rozumiesz, jak się czuję.
|
|
|
|