głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gaabio

prawdziwy facet po spieprzeniu sprawy powie : przepraszam. zjebałem.

debs0406 dodano: 23 sierpnia 2011

prawdziwy facet po spieprzeniu sprawy powie : przepraszam. zjebałem.

Jeśli naprawdę nie ma innego wyjścia  i musimy się rozdzielić  puścić swoje dłonie  skierować się w przeciwnych kierunkach   dobrze. Tylko nie zapominaj. Wspomnij czasem mój śmiech  to  jak czule mnie łaskotałeś  zakładałeś kosmyk moich włosów za ucho i jak zaciskałeś swoje palce pomiędzy moimi. Nie zakopuj mnie gdzieś na dnie wspomnień  w najciaśniejszym kącie serca. I choć niewątpliwie wszystko w środku rozpadnie mi się w drobne kawałki   pozwolę Ci odejść  lecz spójrz czasem w niebo  kiedy księżyc będzie lśnił pełnią  i szepcz pod nosem moje imię. Usłyszę. Sercem.   definicjamiloscii

carolla1 dodano: 19 sierpnia 2011

Jeśli naprawdę nie ma innego wyjścia, i musimy się rozdzielić, puścić swoje dłonie, skierować się w przeciwnych kierunkach - dobrze. Tylko nie zapominaj. Wspomnij czasem mój śmiech, to, jak czule mnie łaskotałeś, zakładałeś kosmyk moich włosów za ucho i jak zaciskałeś swoje palce pomiędzy moimi. Nie zakopuj mnie gdzieś na dnie wspomnień, w najciaśniejszym kącie serca. I choć niewątpliwie wszystko w środku rozpadnie mi się w drobne kawałki - pozwolę Ci odejść, lecz spójrz czasem w niebo, kiedy księżyc będzie lśnił pełnią, i szepcz pod nosem moje imię. Usłyszę. Sercem. / definicjamiloscii

Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok  żeby się odwrócił  przywoływać pogardliwe myśli  upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy  scena druga. ŻE NIBY BEZ BÓLU.

carolla1 dodano: 19 sierpnia 2011

Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga. ŻE NIBY BEZ BÓLU.

Mimo wszystko dziekuje Ci za to  ze moglam to przezyc.

carolla1 dodano: 19 sierpnia 2011

Mimo wszystko dziekuje Ci za to, ze moglam to przezyc.

Czasami poprzez uśmiech  pragniemy zatuszować na zewnątrz to  co najbardziej boli nas w środku.

carolla1 dodano: 16 sierpnia 2011

Czasami poprzez uśmiech, pragniemy zatuszować na zewnątrz to, co najbardziej boli nas w środku.

wkurwia mnie fakt  że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu  bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy  a ja muszę wymyślać tysiące historyjek  aby nikt nie dowiedział się prawdy

debs0406 dodano: 15 sierpnia 2011

wkurwia mnie fakt, że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu, bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy, a ja muszę wymyślać tysiące historyjek, aby nikt nie dowiedział się prawdy

Leżała na łóżku otulona aksamitną pościelą. W oczach błyszczało jej szczęście. Jej marzenia się spełniały   wtopiona w jego ramoina wkońcu zrozumiała co czuje. Uwielbiała go. Jego śnieżnobiały uśmiech  dołeczki przy każdym  kocham cię  wypowiedzianym w jej stronę. Pragnęła go z dnia na dzień coraz bardziej. Eymykając się z jego uścisku  założyła za dużo koszulę  wlekąc się do kuchni po kawę. Usiadła z przyklejonym yśmiechem do twarzy sącząc gorące espresso. Z lady obok zadzwonił jego teleson. Bez wahania przeczytała sms od kumpla.  widzialem stary że wystarczy ci na nia kilka dni.   . Zdezornientowana weszła w wysłane sms. W głowie kłębiły jej sie tylko 4 słowa napisane przez niego   dała mi sie suka!  .  Nie dała rady trzeźwo myśleć. Wyszła bezszelestnie z mieszkania. Zostawiając kartkę pod telefonem. Niezgrabnym pismem skleiła krótkie zdanie.   ta suka Cię pokochała. Żegnaj.

xbanalnieskomplikowanax dodano: 13 sierpnia 2011

Leżała na łóżku otulona aksamitną pościelą. W oczach błyszczało jej szczęście. Jej marzenia się spełniały - wtopiona w jego ramoina wkońcu zrozumiała co czuje. Uwielbiała go. Jego śnieżnobiały uśmiech, dołeczki przy każdym "kocham cię" wypowiedzianym w jej stronę. Pragnęła go z dnia na dzień coraz bardziej. Eymykając się z jego uścisku, założyła za dużo koszulę, wlekąc się do kuchni po kawę. Usiadła z przyklejonym yśmiechem do twarzy sącząc gorące espresso. Z lady obok zadzwonił jego teleson. Bez wahania przeczytała sms od kumpla. "widzialem stary że wystarczy ci na nia kilka dni. " . Zdezornientowana weszła w wysłane sms. W głowie kłębiły jej sie tylko 4 słowa napisane przez niego " dała mi sie suka!" . Nie dała rady trzeźwo myśleć. Wyszła bezszelestnie z mieszkania. Zostawiając kartkę pod telefonem. Niezgrabnym pismem skleiła krótkie zdanie. " ta suka Cię pokochała. Żegnaj."

 Cz.2  Pragnęła się odwrócić ale zwyczajnie nie miała siły. Poczuła muśnięcie ust na swojej szyi.   Wróciłem Mała...   wyszeptał. W odpowiedzi usłyszał tylko ciszę.   No powiedz coś. Cokolwiek.   wydukał. Po krótkiej chwili odwrócił jej twarz w swoją stronę. jej powieki były przymknięte a z nosa lała się krew. Chwycił ją za nargarstek próbując wyczuc puls. Nic. Zero. Z dłoni wypadła jej pusta strzykawka. po swoim uszczęśliwiaczu. To był koniec. Stracił ją. Spóźnił się ze swoimi uczuciami o kilka tygodni. Skończyła wszystko. Skończyła z nim. Skończyła ze sobą.

xbanalnieskomplikowanax dodano: 13 sierpnia 2011

[Cz.2] Pragnęła się odwrócić ale zwyczajnie nie miała siły. Poczuła muśnięcie ust na swojej szyi. - Wróciłem Mała... - wyszeptał. W odpowiedzi usłyszał tylko ciszę. - No powiedz coś. Cokolwiek. - wydukał. Po krótkiej chwili odwrócił jej twarz w swoją stronę. jej powieki były przymknięte a z nosa lała się krew. Chwycił ją za nargarstek próbując wyczuc puls. Nic. Zero. Z dłoni wypadła jej pusta strzykawka. po swoim uszczęśliwiaczu. To był koniec. Stracił ją. Spóźnił się ze swoimi uczuciami o kilka tygodni. Skończyła wszystko. Skończyła z nim. Skończyła ze sobą.

 Cz.1 Skulona w kłębek  siedziała na dachu swojego domu owinięta czerwonym kocem. Słońce zaczynało przebijać się przez chmury znad drzew raniąc przy okazji jej spuchnięte od łez oczy. Zaciągając się co chwilą dymem nikotynowym zastanawiała się co jest z Nią nie tak. Wierzyła w miłość. Wierzyła w przyjaźń. Wierzyła w to co było miedzy nimi. Bała się. Cholernie bała się chwili w której zostanie sama i stanie się całkiem inną osobą. Właśnie taka   ledwo trzymająca się dziwczyna z fajką w ręce i trzęsącymi się dłońmi. Poczuła ścisk w sercu słysząc czyjeś westchnienie za plecami. Kroki zbliżały się w jej stronę.

xbanalnieskomplikowanax dodano: 13 sierpnia 2011

[Cz.1]Skulona w kłębek, siedziała na dachu swojego domu owinięta czerwonym kocem. Słońce zaczynało przebijać się przez chmury znad drzew raniąc przy okazji jej spuchnięte od łez oczy. Zaciągając się co chwilą dymem nikotynowym zastanawiała się co jest z Nią nie tak. Wierzyła w miłość. Wierzyła w przyjaźń. Wierzyła w to co było miedzy nimi. Bała się. Cholernie bała się chwili w której zostanie sama i stanie się całkiem inną osobą. Właśnie taka - ledwo trzymająca się dziwczyna z fajką w ręce i trzęsącymi się dłońmi. Poczuła ścisk w sercu słysząc czyjeś westchnienie za plecami. Kroki zbliżały się w jej stronę.

ejj   serce ! mam dość ! słyszysz ?! idź na urlop   macierzyńskie   chorobowe   cokolwiek .  niech rozum przejmie władze nad moimi uczuciami . ta miłość już mnie wykańcza .  codziennie płacze   od czekolady przytyłam   a uśmiech już nie pojawia się na mojej twarzy .   serce .. ale wrócisz   nie ?  kiedyś bd mi potrzebne .

debs0406 dodano: 13 sierpnia 2011

ejj , serce ! mam dość ! słyszysz ?! idź na urlop , macierzyńskie , chorobowe , cokolwiek . niech rozum przejmie władze nad moimi uczuciami . ta miłość już mnie wykańcza . codziennie płacze , od czekolady przytyłam , a uśmiech już nie pojawia się na mojej twarzy . serce .. ale wrócisz , nie ? kiedyś bd mi potrzebne .

godzina 3:00 w nocy  dźwięk sms zerwał mnie z łóżka.  wstałam  popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię.  myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść.  dwie minuty po odczytaniu  zadzwonił.  odebrałam pierwsze jego słowa : ' odpowiedz  kochasz mnie? '   chwile milczałam  rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo  nie wie jaki jest dla mnie ważny.  a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie  kazał mi wyjść na balkon.   wyszłam i pod nim stał on  krzycząc że mnie kocha.  piękne  nie?   tylko szkoda że mi się to śniło.

debs0406 dodano: 13 sierpnia 2011

godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa : ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.

i kiedy tylko usłyszę naszą piosenkę wychodzę   lub każe ją wyłączyć..  wystarczy ze usłyszę sam początek  samą melodie   w oczach pojawiają się łzy  i wracają wspomnienia

debs0406 dodano: 13 sierpnia 2011

i kiedy tylko usłyszę naszą piosenkę wychodzę, lub każe ją wyłączyć.. wystarczy ze usłyszę sam początek, samą melodie, w oczach pojawiają się łzy, i wracają wspomnienia ,

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć