 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
Potrzebuję Cię jak powietrza. Nic na to nie poradzę. To nie wybór. To konieczność!
|
|
 |
Facet musi ładnie pachnieć, mieć fajne buty i fajny głos.
|
|
 |
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy na Sylwestrze bardziej liczy się alkohol niż petardy.
|
|
 |
Przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść , a serce próbuj dalej.
|
|
 |
moje dłonie każą mi tęsknić za Tobą.
|
|
 |
zaciśnij zęby, sam niczego nie zmienisz, uśmiechnij się, ręce schowaj do kieszeni.
|
|
 |
Oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz. Wiesz przecież, że lubię, gdy jesteś stanowczy.
|
|
 |
przytuliłeś mnie tak mocno - jakbyś chciał upajać się mną wiecznie, jakbyś chciał oddychać moim powietrzem.
|
|
|
|