 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać do siebie
|
|
 |
i chyba nie istnieje nic wspanialszego od tego jak na mnie patrzy.
|
|
 |
oficjalnie jesteś moim chłopakiem, a tak naprawdę sensem życia, najjaśniejszą gwiazdą na niebie.
|
|
 |
każda miłość jest przecież inna , szkoda że trafiliśmy na naszą , tak bardzo bardzo mi przykro kochanie , jesteś wszystkim i wszystko jest tobą ale to nas nie zmieni , nie sprawi że urodzi nam się dwójka dzieci , że wybudujemy dom a Ty zasadzisz drzewo , ohh przepraszam , drzewka rzeczywiście mi posadziłeś , drzewka cannabis no i widzisz w sumie to się przydały bo teraz jedyne co możemy zrobić to zapalić razem dżisa i popłakać nad tym że od początku byliśmy przegrani / nacpanaaa
|
|
 |
|
Zaopiekuj się Nią tak jak najbardziej kochała. Tańcz z Nią w przedpokoju na bosaka i całuj w ucho tak, by usłyszała cmok przyprawiający ją o dreszcze. Na śniadanie zawsze rób jej kawę, nie lubiła jeść przed dziesiątą, zabieraj ją w miejsca mało tradycyjne i wiedz, że woli teatr niż kino. Nie dawaj jej za często kwiatów, bo od razu wyczuje, że coś jest nie tak, nigdy nie zasypiaj pierwszy, bo uwierz, że wygląda nieziemsko, kiedy śpi. Zabieraj ją na spacery tak często jak to tylko możliwe, bo czuje się wtedy wyjątkowo mając świadomość, że tak wiele czasu jej poświęcasz. Mam nadzieję, że sobie poradzisz, a szczęście w jej sercu i uśmiech, będzie dla Ciebie wystarczającą nagrodą, a...i bym zapomniał: jeśli ją kiedykolwiek skrzywdzisz, nie pozbiera się, wiem doskonale jak boli złamane serce, dlatego nie rań jej, bo zranisz Anioła, zranisz kogoś, kto okaże się, jest jedyną osobą trzymającą Cię przy życiu./mr.lonely
|
|
 |
jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. wiesz, że jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować.
|
|
 |
To dziwne. Możemy nie widzieć się przez kilka tygodni, nie rozmawiać wcale ze sobą, a jednak po pewnym czasie to wszystko wraca. Znowu zaczynamy od początku bo coś nas do siebie ciągnie.
|
|
 |
Wybucham płaczem, bo nie wiem czy mam przeczekać chwilę słabości, czy postawić pionową kreskę i iść dalej. Nie wiem
|
|
 |
Jeszcze całe życie przede mną. Brzmi przerażająco.
|
|
|
|