 |
Pusta przestrzeń przypomni ci o błędach,
chciałeś ognia to z piekła ogień cię dosięga.
I nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje,
bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze.
|
|
 |
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
Do siebie miej pretensje, Boże to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
|
|
 |
Idę po swoje, bo to nie wstyd gonić marzenia,
przebijając głową nieba błękit.
Zaraz przyjdzie noc po nas, zaraz upłynie czas,
takie same sny masz ty i ja
- nie chcę wiele, choć wszystko chcę brać.
|
|
 |
"Bo Stewardessy i Piloci po prostu nie umierają oni latają i wznoszą się tylko wyżej , odbywają swój wieczny lot. Wy dalej lecicie! "
|
|
 |
a co jeśli to moja wina? co jeśli ja naprawdę nie umiem kochać? jestem przez to złą osobą? nie zasługuję na chwilę szczęścia? a co jeśli raniąc go czuję pustkę? co jeśli patrząc na niego nie czuję nic? jestem przez to zimną suką? nie zasługuję na miłość u boku jakiegokolwiek innego mężczyzny? może ich słowa to bolesna prawda, przed którą tak się chronię? może nie dorosłam jeszcze do związku, do życia obok tej drugiej osoby, do dzielenia się szczęściem i smutkiem, do przekształcania wraz z nim własnych wad w zalety? może to ze mną jest coś nie tak? może to ja posiadam ten zalążek egoizmu? może nie umiem już spędzić z nim choćby chwili, bez nawrotu wspomnień każdej kłótni, każdego ostrego słowa, każdego uderzenia bólu? co jeśli to wszystko straciło sens? co jeśli zgubiliśmy gdzieś tę miłość, która niegdyś napędzała nas każdego dnia? dlaczego tak wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi? dlaczego znowu muszę przez to przechodzić?
|
|
 |
wytrzyma przyjaźń bo zwyczajnie jest prawdziwa
|
|
 |
Chciałbym odbić sie od codzienności, uciec...
|
|
 |
Jesteś tak słodka, wiesz? To twoja najgorsza wada. Bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada.
|
|
 |
Codziennie zastanawiam się co by było gdybym Cię nie spotkał.Patrzę w lustro i wiem,że wtedy zobaczyłbym widmo człowieka,który wśród ludzi nie istnieje.Kurwa,Janek,ogarnij się,masz szczęście jakie spotkało niewielu,pewnie teraz byłbyś zwykłym gnojem bujającym się po osiedlu z kumplami,którzy mają tak samo przesrane jak Ty,ale Ona Cię odmieniła.Zrozumiałeś czymś jest miłość,przyjaźń,czym jest życie kurwa.Nauczyłeś się odpowiedzialności,bo Ona pokazała Ci drogę,którą wielu chce iść,ale ze strachu chowają się w zgliszczach swoich pokoi i udają,że nie mają siły by marzyć.Jesteś kimś,masz siłę,Ona przypomina Ci o tym każdego dnia i w każdej chwili,gdy zwątpienie dotyka Cię tak intensywnie,że czujesz jak dno staje się Twoim drugim domem.Uwierz,że nauczy Cię więcej,przecież chcesz być ojcem Jej dzieci,chcesz walczyć o każdy uśmiech na Jej twarzy,chcesz zabierać Ją w miejsca tak magiczne,że zwykły człowiek nawet nie ma o nich pojęcia.Ona Cię kocha i to daje Ci siłę człowieku./mr.lonely
|
|
 |
I nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale
Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej..
|
|
 |
ale od złych słów, które się usłyszało, nie można się uratować, choć tak bardzo by się chciało. niby wszystko wraca do normy, pojednanie następuje, ale ponad tymi słowami, które się tymczasem zagnieżdżają głęboko, na dnie duszy. i czekają, by w odpowiedniej chwili powrócić i znów coś znaczyć, znów coś niszczyć, i powtarzać się tak długo, aż rozpadnie się wszystko, jak złudzenie. / Anna Janko
|
|
 |
nie lubię mówić o sobie. nie lubię pustych pytań, które ludzie zadają tak po prostu, bo trzeba, bo wypada. jaki jest sens recytowania regułki 'u mnie w porządku, a u Ciebie?', skoro moje życie od dawna obrało zły kierunek. jaki jest sens kłamania, byleby tylko podtrzymać te pozory, tę ułudę sielanki, by ludzie dali mi spokój, by przestali udawać troskę? jaki jest sens rozbierania się przed kimś psychicznie, skoro żadne słowo nie zostanie zapamiętane? tak więc przestałam otwierać się na ludzi, przestałam mówić o swoich problemach i o tym co mnie trapi. przestałam liczyć na to, że kogoś interesuje mój los, że ktoś się mną przejmuje i tak po prostu chce mnie wysłuchać, chce mi pomóc. ludzie to egoistyczne stworzenia, to potwory widzące czubek swego nosa. nie chcę być ich częścią, nie chcę stać się taka. dlatego zamykam się na innych, choć udzielenia pomocy nigdy nie odmówię. bo wiem jak to jest być na dnie, bo wiem jak to jest zostać samemu z milionem problemów.
|
|
|
|