głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika futurixprovidus

uratuj mnie  przecież wiem  że możesz. weź mnie stąd  spakujmy plecak  weźmy wino  paczkę szlugów i kilka rzeczy na zmianę. wyjedzmy. jak najdalej. złączmy nasze dłonie i tak po prostu ucieknijmy. z dala od tych wszystkich fałszywych twarzy  z dala od problemów  z dala od świata. ucieknijmy do mojego raju  który zaczyna się i kończy we Włoszech. pijmy drinki na złocistej plaży  kąpmy się w czystym  słonym morzu co chwila obdarzając się pocałunkami  żyjmy chwilą. tylko my  tylko nasza dwójka i nasze serca. nie zastanawiaj się  nie analizuj  nie roztrząsaj. po prostu spójrz w moje oczy i się zgódź. potrzebuję tego właśnie teraz. zaszyjmy się w tanim hotelu  który będzie naszym azylem  w którym będziemy odkrywać w siebie  w którym ściany będą spijać nasze słowa  nasze wyznania miłości  w którym poznamy siebie  odsłonimy swoje dusze. no dalej  zabierz swoje oszczędności i ruszajmy. zero problemów  zero konsekwencji  czyste szaleństwo. wiec jak  zgadzasz się?

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

uratuj mnie, przecież wiem, że możesz. weź mnie stąd, spakujmy plecak, weźmy wino, paczkę szlugów i kilka rzeczy na zmianę. wyjedzmy. jak najdalej. złączmy nasze dłonie i tak po prostu ucieknijmy. z dala od tych wszystkich fałszywych twarzy, z dala od problemów, z dala od świata. ucieknijmy do mojego raju, który zaczyna się i kończy we Włoszech. pijmy drinki na złocistej plaży, kąpmy się w czystym, słonym morzu co chwila obdarzając się pocałunkami, żyjmy chwilą. tylko my, tylko nasza dwójka i nasze serca. nie zastanawiaj się, nie analizuj, nie roztrząsaj. po prostu spójrz w moje oczy i się zgódź. potrzebuję tego właśnie teraz. zaszyjmy się w tanim hotelu, który będzie naszym azylem, w którym będziemy odkrywać w siebie, w którym ściany będą spijać nasze słowa, nasze wyznania miłości, w którym poznamy siebie, odsłonimy swoje dusze. no dalej, zabierz swoje oszczędności i ruszajmy. zero problemów, zero konsekwencji, czyste szaleństwo. wiec jak, zgadzasz się?

zapytałam go dlaczego mnie nie zostawił  dlaczego po tylu misjach  po tylu problemach  które ze sobą przyniosłam nie rzucił tego w cholerę i nie kazał mi odejść? dlaczego nadal przytula mnie do siebie  choć wie jak pechowa jestem i jak wiele jeszcze kłopotów mogę ze sobą przynieść? czyżby to.. nie  to niemożliwe. a może jednak? może on naprawdę mnie kocha? może to nie ulotne zapewnienia  które wylatują z jego ust  gdy leżymy objęci? może ktoś w końcu jest w stanie pokochać całą mnie  z wadami  z zaletami  z bliznami  z ranami  z zadrapaniami  z tym całym bólem? może to właśnie on dostał misję by obdarzyć mnie miłością i otworzyć moje serce na to uczucie? może to właśnie to? może.. tylko  eh  wiesz.. tak strasznie się boję. drżę na samą myśl  że gdy tylko dopuszczę to do siebie  wszystko nagle pryśnie  niczym mydlana bańka  że nagle zostanę sama i brutalna rzeczywistość doprowadzi do mojej śmierci. przecież mnie nie można kochać  przecież nie do tego zostałam stworzona.

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

zapytałam go dlaczego mnie nie zostawił, dlaczego po tylu misjach, po tylu problemach, które ze sobą przyniosłam nie rzucił tego w cholerę i nie kazał mi odejść? dlaczego nadal przytula mnie do siebie, choć wie jak pechowa jestem i jak wiele jeszcze kłopotów mogę ze sobą przynieść? czyżby to.. nie, to niemożliwe. a może jednak? może on naprawdę mnie kocha? może to nie ulotne zapewnienia, które wylatują z jego ust, gdy leżymy objęci? może ktoś w końcu jest w stanie pokochać całą mnie, z wadami, z zaletami, z bliznami, z ranami, z zadrapaniami, z tym całym bólem? może to właśnie on dostał misję by obdarzyć mnie miłością i otworzyć moje serce na to uczucie? może to właśnie to? może.. tylko, eh, wiesz.. tak strasznie się boję. drżę na samą myśl, że gdy tylko dopuszczę to do siebie, wszystko nagle pryśnie, niczym mydlana bańka, że nagle zostanę sama i brutalna rzeczywistość doprowadzi do mojej śmierci. przecież mnie nie można kochać, przecież nie do tego zostałam stworzona.

ma rację  czas nigdy nie będzie naszym przyjacielem. ucieka tak szybko  przelatuje nam przez palce zostawiając tylko ten cholerny niedosyt. zamienia minuty w sekundy  godziny w minuty  popołudnia w wieczory i wieczory w noc od tak  za pomocą magicznego pstryknięcia. nie pozwala nam do końca się sobą nacieszyć i myślę  ze nigdy nie pozwoli. a nawet jeśli  to nie ma miary czasowej  która pozwoliłaby mi nacieszyć się towarzystwem mojego szczęścia. to tak jakby przy każdym spotkaniu jego ramiona porywały mnie w niesamowitą otchłań euforii  w obłoczki miłości  gdzie drobinki szczęścia przylegają do mojej duszy  do mojego serca. to tak jakby ktoś zafundował mi najlepszy narkotyk  w najczystszej postaci  który gwarantuje niesamowity odlot z ogromnym ryzykiem przedawkowania. tak więc mój kochany miał rację  czas stał się naszym wrogiem  dawał nam siebie a jednocześnie odbierał  gdy my łaknęliśmy tylko więcej i więcej.

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

ma rację, czas nigdy nie będzie naszym przyjacielem. ucieka tak szybko, przelatuje nam przez palce zostawiając tylko ten cholerny niedosyt. zamienia minuty w sekundy, godziny w minuty, popołudnia w wieczory i wieczory w noc od tak, za pomocą magicznego pstryknięcia. nie pozwala nam do końca się sobą nacieszyć i myślę, ze nigdy nie pozwoli. a nawet jeśli, to nie ma miary czasowej, która pozwoliłaby mi nacieszyć się towarzystwem mojego szczęścia. to tak jakby przy każdym spotkaniu jego ramiona porywały mnie w niesamowitą otchłań euforii, w obłoczki miłości, gdzie drobinki szczęścia przylegają do mojej duszy, do mojego serca. to tak jakby ktoś zafundował mi najlepszy narkotyk, w najczystszej postaci, który gwarantuje niesamowity odlot z ogromnym ryzykiem przedawkowania. tak więc mój kochany miał rację, czas stał się naszym wrogiem, dawał nam siebie a jednocześnie odbierał, gdy my łaknęliśmy tylko więcej i więcej.

2.no i kot  rudy  ruduśny  strasznie leniwy i strasznie uparty. wieczorami  gdy już dzieci zasną  usiądziemy na tarasie  gdzie godzinami będziemy zasypywac się wzajemnie relacjami z minionego dnia  z każdym najmniejszym szczegółem  który utkwił nam w pamięci. a gdy już rozmowa nam się znudzi  zamkniesz im usta pocałunkiem  nie jednym  nie przelotnym. rankiem w Twojej koszuli będę parzyć Ci świeżą kawę  a maleństwa budzić czułym całusem w aksamitne czółka. wspólne śniadania  wspólne kolacje  wspólne cele  wspólne marzenia. wspólne życie  które w każdej drobince bedzie przypominać sielankę. nasza miłość nigdy nas nie opuści  w każdej minucie bedziemy ją podsycać  nawet wtedy  gdy skóra pokryje się zmarszczkami a włosy siwizną. tak to właśnie widzę  tak to właśnie planuję. bo skarbie  z Tobą mogę wszystko  tylko z Tobą.

cynamoon dodano: 18 lipca 2013

2.no i kot, rudy, ruduśny, strasznie leniwy i strasznie uparty. wieczorami, gdy już dzieci zasną, usiądziemy na tarasie, gdzie godzinami będziemy zasypywac się wzajemnie relacjami z minionego dnia, z każdym najmniejszym szczegółem, który utkwił nam w pamięci. a gdy już rozmowa nam się znudzi, zamkniesz im usta pocałunkiem, nie jednym, nie przelotnym. rankiem w Twojej koszuli będę parzyć Ci świeżą kawę, a maleństwa budzić czułym całusem w aksamitne czółka. wspólne śniadania, wspólne kolacje, wspólne cele, wspólne marzenia. wspólne życie, które w każdej drobince bedzie przypominać sielankę. nasza miłość nigdy nas nie opuści, w każdej minucie bedziemy ją podsycać, nawet wtedy, gdy skóra pokryje się zmarszczkami a włosy siwizną. tak to właśnie widzę, tak to właśnie planuję. bo skarbie, z Tobą mogę wszystko, tylko z Tobą.

1. coraz częściej zaczynam sobie wyobrażać nas za jakieś piętnaście lat  gdy przestaniemy być już gówniarzami i staniemy się w pewnym aspekcie dorośli. wyobażam sobie domek na obrzeżach miasta  obowiązkowo z dużym ogrodem. będzie w nim dużo kwiatów  będzie kolorowo  będzie pięknie. dookoła porozrzucane zabawki naszych dzieci  bliźniaków  będą plątały się pod nogami powodując moją irytacje. chłopczyk i dziewczynka. obaj słodcy  obaj kochani. dziewczynka odziedziczy po Tobie oczy. grafitowe  które w świetle zamieniają się w morski niemal odcień. chłopczyk za to dostanie po mnie dołeczki  którymi bedzie nas obdarzał przy każdym swoim uśmiechu. bedziemy je kochać  mocno i trwale. będziemy uczyć ich jak walczyć z przeciwnościami losu  jak się nie poddawać. Ty małemu dasz lekcje boksu  a ja nauczę malutką kłuskować i galopować na dobrą nogę. nie zapominajmy też o psie  obowiązkowo husky  który codzienie będzie mordowany serią uścisków ze strony brzdąców.

cynamoon dodano: 18 lipca 2013

1. coraz częściej zaczynam sobie wyobrażać nas za jakieś piętnaście lat, gdy przestaniemy być już gówniarzami i staniemy się w pewnym aspekcie dorośli. wyobażam sobie domek na obrzeżach miasta, obowiązkowo z dużym ogrodem. będzie w nim dużo kwiatów, będzie kolorowo, będzie pięknie. dookoła porozrzucane zabawki naszych dzieci, bliźniaków, będą plątały się pod nogami powodując moją irytacje. chłopczyk i dziewczynka. obaj słodcy, obaj kochani. dziewczynka odziedziczy po Tobie oczy. grafitowe, które w świetle zamieniają się w morski niemal odcień. chłopczyk za to dostanie po mnie dołeczki, którymi bedzie nas obdarzał przy każdym swoim uśmiechu. bedziemy je kochać, mocno i trwale. będziemy uczyć ich jak walczyć z przeciwnościami losu, jak się nie poddawać. Ty małemu dasz lekcje boksu, a ja nauczę malutką kłuskować i galopować na dobrą nogę. nie zapominajmy też o psie, obowiązkowo husky, który codzienie będzie mordowany serią uścisków ze strony brzdąców.

Napiszą o Nas książkę  a może poemat? Może będą pisać wiersze i piosenki o miłości  która zagrała nam w sercach. Może będą robić z nami wywiady wciąż zadawając jedno pytanie? Może nakręcą film o naszej miłości? Przecież nikt nie przejdzie obojętnie obok uczucia  jakie wypływa z Nas każdą częścią ciała. Z moich uszu wylewają się dźwięki Twojego głosu  niskie i wysokie  które powodują dreszcze. Z ust padają słowa  które chcę szeptać Ci codziennie do ucha  byś czuła się ważna i wyjątkowa. Z rąk składam bukiet kwiatów na Twoje dłonie  wśród których będzie jeden sztuczny  mówiący o tym  że moja miłość jest wieczna. Serce będzie rosło z każdym kolejnym dniem  kiedy ujrzę Cię  stojącą przed sobą. Chcę dawać Ci wszystko i jeszcze więcej. Chcę dać Ci siebie  od zawsze  na zawsze  póki nasze serca są jednością  której nie zniszczą. mr.lonely

mr.lonely dodano: 18 lipca 2013

Napiszą o Nas książkę, a może poemat? Może będą pisać wiersze i piosenki o miłości, która zagrała nam w sercach. Może będą robić z nami wywiady wciąż zadawając jedno pytanie? Może nakręcą film o naszej miłości? Przecież nikt nie przejdzie obojętnie obok uczucia, jakie wypływa z Nas każdą częścią ciała. Z moich uszu wylewają się dźwięki Twojego głosu, niskie i wysokie, które powodują dreszcze. Z ust padają słowa, które chcę szeptać Ci codziennie do ucha, byś czuła się ważna i wyjątkowa. Z rąk składam bukiet kwiatów na Twoje dłonie, wśród których będzie jeden sztuczny, mówiący o tym, że moja miłość jest wieczna. Serce będzie rosło z każdym kolejnym dniem, kiedy ujrzę Cię, stojącą przed sobą. Chcę dawać Ci wszystko i jeszcze więcej. Chcę dać Ci siebie, od zawsze, na zawsze, póki nasze serca są jednością, której nie zniszczą./mr.lonely

Dni stają się coraz cięższe za każdym razem  gdy zamykam oczy i wspominam Ciebie. Byłaś tak blisko  a teraz  kiedy próbuję chwycić Twoją dłoń  momentalnie gdzieś zanika mi Twój obraz. Jest mi tak kurewsko źle i marzę tylko by wtulić się w końcu w Twoje ramiona  które jako jedyne rozumiały moje wybryki wewnętrzne  chcę spojrzeć w Twoje oczy  których ciepło daje nadzieję  że wytrwam tu sam jeszcze jakiś czas. Twoje zdjęcia porozstawiałem na wszystkich półkach i każdego ranka budzę się z nadzieją  że zostało coraz mniej samotnych dni  świadomość  że nie ma Ciebie tutaj sprawia  że spadam w otchłań  z której nie mogę się wydostać. Ściany są zbyt strome bym mógł z niej tak po prostu wyjść. Twoja dłoń ocali mnie od zagłady  proszę mój Aniele  podaj mi ją i uratuj przed samotnością  która kruszy me serce. Nie chcę stąpać po odłamkach straconej duszy. Słyszę Twój głos  a boję się  że niedługo i tego mi zabraknie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 17 lipca 2013

Dni stają się coraz cięższe za każdym razem, gdy zamykam oczy i wspominam Ciebie. Byłaś tak blisko, a teraz, kiedy próbuję chwycić Twoją dłoń, momentalnie gdzieś zanika mi Twój obraz. Jest mi tak kurewsko źle i marzę tylko by wtulić się w końcu w Twoje ramiona, które jako jedyne rozumiały moje wybryki wewnętrzne, chcę spojrzeć w Twoje oczy, których ciepło daje nadzieję, że wytrwam tu sam jeszcze jakiś czas. Twoje zdjęcia porozstawiałem na wszystkich półkach i każdego ranka budzę się z nadzieją, że zostało coraz mniej samotnych dni, świadomość, że nie ma Ciebie tutaj sprawia, że spadam w otchłań, z której nie mogę się wydostać. Ściany są zbyt strome bym mógł z niej tak po prostu wyjść. Twoja dłoń ocali mnie od zagłady, proszę mój Aniele, podaj mi ją i uratuj przed samotnością, która kruszy me serce. Nie chcę stąpać po odłamkach straconej duszy. Słyszę Twój głos, a boję się, że niedługo i tego mi zabraknie./mr.lonely

Musisz się zatrzymać i pomyśleć choć przez chwilę co mnie napędza i daje mi siłę to co mnie napędza sprawia  że żyję   Onar

kaatee18 dodano: 16 lipca 2013

Musisz się zatrzymać i pomyśleć choć przez chwilę co mnie napędza i daje mi siłę to co mnie napędza sprawia, że żyję / Onar

myślałam  że Twój powrót będzie oznaczał spokojne noce  suche policzki i uśmiech na twarzy. myślałam  że Twój powrót da mi ukojenie i szczęście  którego tak mi brakowało. myślałam  że Twój powrót zbliży nas do siebie mocniej niż poprzednio  że uświadomi nam jak ważni dla siebie jesteśmy i ile bólu zadaje choćby minuta bez obecności drugiej strony. najwidoczniej się przeliczyłam. dlaczego? bo gdyby tak było  nie siedziałabym tu teraz sama  nie roniłabym łez wmawiając przyjaciółce  że wszystko gra  nie słuchałabym Bisza samotnie  bo przecież zawsze robiliśmy to wspólnie. tęsknota powinna mnie opuścić w chwili  gdy Twoja stopa ponownie stanęła na polskiej ziemi. ale ona nadal tu jest  nadal mnie oplata  nadal rani serce. co się dzieje? dlaczego nic nie robisz?

cynamoon dodano: 16 lipca 2013

myślałam, że Twój powrót będzie oznaczał spokojne noce, suche policzki i uśmiech na twarzy. myślałam, że Twój powrót da mi ukojenie i szczęście, którego tak mi brakowało. myślałam, że Twój powrót zbliży nas do siebie mocniej niż poprzednio, że uświadomi nam jak ważni dla siebie jesteśmy i ile bólu zadaje choćby minuta bez obecności drugiej strony. najwidoczniej się przeliczyłam. dlaczego? bo gdyby tak było, nie siedziałabym tu teraz sama, nie roniłabym łez wmawiając przyjaciółce, że wszystko gra, nie słuchałabym Bisza samotnie, bo przecież zawsze robiliśmy to wspólnie. tęsknota powinna mnie opuścić w chwili, gdy Twoja stopa ponownie stanęła na polskiej ziemi. ale ona nadal tu jest, nadal mnie oplata, nadal rani serce. co się dzieje? dlaczego nic nie robisz?

obiecaj mi  że nikt ani nic nie będzie w stanie nas rozdzielić  dobrze? obiecaj  że wspólnie damy radę i że już nigdy nie pozwolisz mi uronić choćby jednej łzy. obiecaj  że nasza miłość jest silniejsza od wszelkich przeciwności  że jest trwała i nierozerwalna. obiecaj  że ufasz moim słowom  że ufasz mnie  że nikt nie jest w stanie sprawić  że zwątpisz w moją osobę. obiecaj  ze zawsze będziesz widział we mnie dziewczynę  którą kochasz  że zawsze mój uśmiech będzie powodował Twój. obiecaj  że nie odejdziesz z dnia na dzień  że nie zostawisz mnie. obiecaj  że my to coś na zawsze  coś co będzie trwać i trwać. obiecaj  że damy radę. obiecaj  bo zaczynam wątpić  bo zaczynam się bać  bo zaczynam wariować. zbyt mocno pokochałam  by móc to stracić.

cynamoon dodano: 15 lipca 2013

obiecaj mi, że nikt ani nic nie będzie w stanie nas rozdzielić, dobrze? obiecaj, że wspólnie damy radę i że już nigdy nie pozwolisz mi uronić choćby jednej łzy. obiecaj, że nasza miłość jest silniejsza od wszelkich przeciwności, że jest trwała i nierozerwalna. obiecaj, że ufasz moim słowom, że ufasz mnie, że nikt nie jest w stanie sprawić, że zwątpisz w moją osobę. obiecaj, ze zawsze będziesz widział we mnie dziewczynę, którą kochasz, że zawsze mój uśmiech będzie powodował Twój. obiecaj, że nie odejdziesz z dnia na dzień, że nie zostawisz mnie. obiecaj, że my to coś na zawsze, coś co będzie trwać i trwać. obiecaj, że damy radę. obiecaj, bo zaczynam wątpić, bo zaczynam się bać, bo zaczynam wariować. zbyt mocno pokochałam, by móc to stracić.

  I nikt się nawet nie domyśli  że za pozorem szczęścia kryje się samotność  gorycz  wyrzeczenie.

kaatee18 dodano: 14 lipca 2013

" I nikt się nawet nie domyśli, że za pozorem szczęścia kryje się samotność, gorycz, wyrzeczenie."

  Za mało życia   żeby się przejmować wszystkim .   Sokół .

kaatee18 dodano: 14 lipca 2013

` Za mało życia , żeby się przejmować wszystkim . / Sokół .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć