 |
|
Gdy następuje już koniec, marzysz o powrocie nawet tych złych chwil, by odzyskać również te dobre .
|
|
 |
|
Siedziała na ławce w parku. W uszach miała słuchawki. Po policzku spływała jej łza. Gdy zobaczyła idącą koło niej parę, wybuchnęła płaczem.
|
|
 |
|
Czuję, że umieram z samotności, z miłości, z rozpaczy, z nienawiści - ze wszystkiego, co może mi zaoferować ten świat.
|
|
 |
|
Tu kilku ludziom nie podam już dłoni, niech sobie idą,
idą się pierdolić.
|
|
 |
|
desperacko tworzyliśmy tą układankę trzęsącymi się dłońmi. tak jakby wszystkie słowa tego utworu miały zaważyć na naszym życiu. sklejaliśmy wspólną przyszłość, nie sądząc nawet, że pojawi się wirus, który to zniszczy, a nas rozdzieli na dwa różne elementy.
|
|
 |
|
oddałabym praktycznie wszystko, żeby poświęcał mi tyle uwagi co teraz, żeby z taką samą częstotliwością mówił do mnie, koncentrował się na mojej osobie, poświęcał spojrzenia. oddałabym większość tych ważnych dla mnie rzeczy - WTEDY, nie teraz.
|
|
 |
|
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku,
przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli,
które rozwalają mi głowę
|
|
 |
|
Poprzytulaj mnie tej nocy chociaż w myślach.
|
|
 |
|
Bardzo Cię kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech.
|
|
 |
|
już sobie wyobrażam jutrzejsze zawody po ponad 24 nieprzespanych godzinach.
|
|
 |
|
Co się stało z tymi którzy byli przy moim boku?!
Co się stało z nimi, dla nich łza w oku...
|
|
|
|