głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika funy_ganja

doskonale pamiętasz ten dzień  kiedy po raz ostatni tak mocno trzymał Twoją rękę. gdy tak głęboko patrzył w Twoje oczy  aż w pewnej chwili brąz Jego tęczówek wraz z Twoim błękitem zaczął tworzyć nowy  niepowtarzalny kolor. gdy Jego uśmiech wypełniał całe Twoje wnętrze. gdy ramiona swoją siłą gwarantowały wieczne bezpieczeństwo. gdy wystarczała Jego obecność  a Ty byłaś pewna  że to ten jedyny na całe życie. gdy zainwestowałaś wszystko w tę miłość. każdy wolny czas  odwołane spotkania  sprzeczka z rodzicami  wagary. byłaś pewna tego uczucia  jak niczego innego w swoim życiu. a On tak po prostu zrezygnował   z przyszłości  z miłości  z Ciebie.   yezoo

paktoofoonika dodano: 29 listopada 2012

doskonale pamiętasz ten dzień, kiedy po raz ostatni tak mocno trzymał Twoją rękę. gdy tak głęboko patrzył w Twoje oczy, aż w pewnej chwili brąz Jego tęczówek wraz z Twoim błękitem zaczął tworzyć nowy, niepowtarzalny kolor. gdy Jego uśmiech wypełniał całe Twoje wnętrze. gdy ramiona swoją siłą gwarantowały wieczne bezpieczeństwo. gdy wystarczała Jego obecność, a Ty byłaś pewna, że to ten jedyny na całe życie. gdy zainwestowałaś wszystko w tę miłość. każdy wolny czas, odwołane spotkania, sprzeczka z rodzicami, wagary. byłaś pewna tego uczucia, jak niczego innego w swoim życiu. a On tak po prostu zrezygnował - z przyszłości, z miłości, z Ciebie. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

budzę się u mojej przyjaciółki w domu. otwieram oczy  czuję już ból głowy. przed moimi oczyma na stoliku stoją dwie flaszki wódki. wstaję  przypadkowo nadepnęłam na szkło. widocznie w nocy ktoś rozjebał szklankę. wyglądam przez okno  słyszę jak tykają wskazówki zegara. 'tik tak tik tak tik tak'   powtarzam do siebie. 'co jest kochanie?'   odzywa się jakiś nieznajomy głos i obejmuje mnie z tyłu. 'jak się spało?'   pyta. nawet nie mam pojęcia kto to. 'dobrze'   odpowiadam. wyrywam się z jego ramion rozpłakana  ubieram się i uciekam do domu. wiatr suszy moje łzy. co ja z sobą robię..   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 28 listopada 2012

budzę się u mojej przyjaciółki w domu. otwieram oczy, czuję już ból głowy. przed moimi oczyma na stoliku stoją dwie flaszki wódki. wstaję, przypadkowo nadepnęłam na szkło. widocznie w nocy ktoś rozjebał szklankę. wyglądam przez okno, słyszę jak tykają wskazówki zegara. 'tik tak tik tak tik tak' - powtarzam do siebie. 'co jest kochanie?' - odzywa się jakiś nieznajomy głos i obejmuje mnie z tyłu. 'jak się spało?' - pyta. nawet nie mam pojęcia kto to. 'dobrze' - odpowiadam. wyrywam się z jego ramion rozpłakana, ubieram się i uciekam do domu. wiatr suszy moje łzy. co ja z sobą robię.. / paktoofoonika

znasz ten moment. zaprosił Cię do siebie  jesteście sami w domu. siadasz wygodnie na łóżku  on pyta czy chcesz coś do picia. Tobie już nie chce się pić  wypiłaś za dużo na imprezie  z której właśnie Cię zabrał. jednak nie posłuchał Cię  wyszedł do kuchni po jakikolwiek gówniany napój. siedzisz na tym łóżku  słyszysz swój oddech i bicie swojego serca. zastanawiasz się  czy już się rozbierać  czy poczekać  aż on rozbierze Cię swoimi zębami. wybrałaś drugą opcję. wraca  rozbiera Cię i siebie przy okazji. wie  że tego pragniesz tak samo jak i on. jednorazowa przygoda. pieprz się z nim dziwko  pieprz. to nagranie jak Ci wkłada widział już każdy w szkole. odpowiada Ci to suko  lubisz jak chłopakom stają fiuty na widok Twoich cycków. śmiało mogę zawołać do Ciebie 'kurwa'.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 28 listopada 2012

znasz ten moment. zaprosił Cię do siebie, jesteście sami w domu. siadasz wygodnie na łóżku, on pyta czy chcesz coś do picia. Tobie już nie chce się pić, wypiłaś za dużo na imprezie, z której właśnie Cię zabrał. jednak nie posłuchał Cię, wyszedł do kuchni po jakikolwiek gówniany napój. siedzisz na tym łóżku, słyszysz swój oddech i bicie swojego serca. zastanawiasz się, czy już się rozbierać, czy poczekać, aż on rozbierze Cię swoimi zębami. wybrałaś drugą opcję. wraca, rozbiera Cię i siebie przy okazji. wie, że tego pragniesz tak samo jak i on. jednorazowa przygoda. pieprz się z nim dziwko, pieprz. to nagranie jak Ci wkłada widział już każdy w szkole. odpowiada Ci to suko, lubisz jak chłopakom stają fiuty na widok Twoich cycków. śmiało mogę zawołać do Ciebie 'kurwa'. / paktoofoonika

nie umiem sobie wyobrazić Ciebie z kimś innym. że ktoś inny łapie Cię za rękę  ktoś inny Cię przytula  ktoś inny Cię całuje. że teraz liczy się dla Ciebie ktoś inny  z tym kimś spędzasz cały swój czas  nie umiesz bez niego żyć. nie potrafię kurwa  choćbym bardzo chciała...   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 28 listopada 2012

nie umiem sobie wyobrazić Ciebie z kimś innym. że ktoś inny łapie Cię za rękę, ktoś inny Cię przytula, ktoś inny Cię całuje. że teraz liczy się dla Ciebie ktoś inny, z tym kimś spędzasz cały swój czas, nie umiesz bez niego żyć. nie potrafię kurwa, choćbym bardzo chciała... / paktoofoonika

przyznaj się  Tobie też nadal zależy. nadal chciałabyś posłuchać jak pod nosem rapuje sobie po cichu fragment jakiegoś kawałka. też chciałabyś znów położyć się koło niego i nie mówić nic. też chciałabyś przeczytać sms'a właśnie od tego jedynego  o treści  nie umiem mieć na Ciebie wyjebane  kocham Cię . też chciałabyś  żeby był przy Tobie. chciałabyś być jego całym światem. ale tak nie będzie. on odszedł  pogódź się z tym. jego zwyczajnie nie ma  nie będzie.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 28 listopada 2012

przyznaj się, Tobie też nadal zależy. nadal chciałabyś posłuchać jak pod nosem rapuje sobie po cichu fragment jakiegoś kawałka. też chciałabyś znów położyć się koło niego i nie mówić nic. też chciałabyś przeczytać sms'a właśnie od tego jedynego, o treści "nie umiem mieć na Ciebie wyjebane, kocham Cię". też chciałabyś, żeby był przy Tobie. chciałabyś być jego całym światem. ale tak nie będzie. on odszedł, pogódź się z tym. jego zwyczajnie nie ma, nie będzie. / paktoofoonika

jedyne  czego teraz tak naprawdę pragnę to śmierć. wybawicielska śmierć :    paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 17 listopada 2012

jedyne, czego teraz tak naprawdę pragnę to śmierć. wybawicielska śmierć :( / paktoofoonika

nie wiem czy to sen na jawie  ma wyobraźnia  czy zwykły sen. stoję na krawędzi  jeszcze jeden mały kroczek i spadam w przepaść  czeka mnie błogi stan  śmierć. ale nie wiem czemu się zastanawiam. powinnam już dawno skoczyć  nie żyć. nie wiem co się ze mną dzieje. przez głowę przelatuje mi myśl  nie skacz  kiedyś wszystko się ułoży . nie wierzę w to  to tylko marne złudzenie. cierpienie trwa wiecznie  PAMIĘTAJ. skocz  bez wahania.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 3 listopada 2012

nie wiem czy to sen na jawie, ma wyobraźnia, czy zwykły sen. stoję na krawędzi, jeszcze jeden mały kroczek i spadam w przepaść, czeka mnie błogi stan- śmierć. ale nie wiem czemu się zastanawiam. powinnam już dawno skoczyć, nie żyć. nie wiem co się ze mną dzieje. przez głowę przelatuje mi myśl "nie skacz, kiedyś wszystko się ułoży". nie wierzę w to, to tylko marne złudzenie. cierpienie trwa wiecznie, PAMIĘTAJ. skocz, bez wahania. / paktoofoonika

zrobię to zupełnie przypadkowo. zupełnie przypadkiem przetnę sobie kilka żył i połknę kilka tabletek. przypadkiem wpadną mi te rzeczy do mych dłoni  przypadkiem ich użyję :     paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 9 października 2012

zrobię to zupełnie przypadkowo. zupełnie przypadkiem przetnę sobie kilka żył i połknę kilka tabletek. przypadkiem wpadną mi te rzeczy do mych dłoni, przypadkiem ich użyję : ( / paktoofoonika

mam przyjaciółkę. zadaje mi wiele bólu  ale daje ukojenie i ulgę. wysłucha mnie  pocieszy  jest przy mnie zawsze. cieszy się  kiedy coś z nią robię  kiedy jej używam. smutno jej  gdy musi leżeć w kącie sama. czasem już nie może patrzeć na to  jak się niszczę i każe mi wyrzucić siebie. ale ja nie potrafię. kocham Cię  moja żyletko.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 9 października 2012

mam przyjaciółkę. zadaje mi wiele bólu, ale daje ukojenie i ulgę. wysłucha mnie, pocieszy, jest przy mnie zawsze. cieszy się, kiedy coś z nią robię, kiedy jej używam. smutno jej, gdy musi leżeć w kącie sama. czasem już nie może patrzeć na to, jak się niszczę i każe mi wyrzucić siebie. ale ja nie potrafię. kocham Cię, moja żyletko. / paktoofoonika

nie ufam szczęściu. pojawia się na chwilę i znika. pozostawia gorzkie łzy  żal i smutek. nie potrafię sobie poradzić z brakiem szczęścia. nie umiem normalnie żyć  normalnie funkcjonować. jedyne co umiem to wszystko wszystkim zjebać. umiem jeszcze płakać  brawa dla mnie.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 9 października 2012

nie ufam szczęściu. pojawia się na chwilę i znika. pozostawia gorzkie łzy, żal i smutek. nie potrafię sobie poradzić z brakiem szczęścia. nie umiem normalnie żyć, normalnie funkcjonować. jedyne co umiem to wszystko wszystkim zjebać. umiem jeszcze płakać, brawa dla mnie. / paktoofoonika

dziękuję Ci bardzo. zwykłe 'dziękuję' tu nie wystarczy. choć szczerze Ci przyznam  że codziennie słyszę takie słowa. puste słowa  dla mnie nic nieznaczące. to nic nie zmienia. nadal jestem złamana i będę. nie  żadnego wesołego wpisu nigdy nie będzie. nigdy. kochana jesteś  naprawdę. puci puci puci : : :  teksty paktoofoonika dodał komentarz: dziękuję Ci bardzo. zwykłe 'dziękuję' tu nie wystarczy. choć szczerze Ci przyznam, że codziennie słyszę takie słowa. puste słowa, dla mnie nic nieznaczące. to nic nie zmienia. nadal jestem złamana i będę. nie, żadnego wesołego wpisu nigdy nie będzie. nigdy. kochana jesteś, naprawdę. puci puci puci :*:*:* do wpisu 9 października 2012
spadłam na dno. rozleciałam się. moje wszystkie części ciała roztopiły się  kości się połamały. twarz była cała poobijana  również powoli się roztopiła. jedynie serce zostało. zaczęło płakać  jęczeć i krzyczeć o tym  jak bardzo było nieszczęśliwe i codziennie marzyło o tym  aby przestać bić. na koniec uśmiechnęło się i powiedziało  nareszcie       paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 7 października 2012

spadłam na dno. rozleciałam się. moje wszystkie części ciała roztopiły się, kości się połamały. twarz była cała poobijana, również powoli się roztopiła. jedynie serce zostało. zaczęło płakać, jęczeć i krzyczeć o tym, jak bardzo było nieszczęśliwe i codziennie marzyło o tym, aby przestać bić. na koniec uśmiechnęło się i powiedziało "nareszcie" ;( / paktoofoonika

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć