 |
|
Wcześnej oddałabym wakacje, żeby wrzesień pojawił się jak najszybciej. To nie był dla mnie zwykły miesiąc, tylko powrót do rzeczywistości, której brakowało mi przez dwa miesiące życia w samotności. Jednak ten rok jest dla mnie specyficzny i najchętniej odpuściłabym ten miesiąc, mogłoby w ogóle go dla mnie nie być. W ciągu tych sześciu dni wylałam więcej łez niż przez cały ten rok. Coś odchodzi, jakby nigdy nie miało znaczenia. Nie widzę żadnych pozytywnych zmian, tylko słyszę słowa, których mam dość.
|
|
 |
|
Blagam Cie, wez mnie przytul, powiedz ze bedzie dobrze, i mnie juz nigdy nie puszczaj. Chce poczuc co to szczescie
|
|
 |
|
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
|
|
 |
|
Jeśli ktoś traktuje Cię źle, pamiętaj, że jest coś nie tak z nim, a nie z Tobą. Normalni ludzie nie niszczą innych ludzi.
|
|
 |
|
Jak długo jeszcze będę żyła? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że mam wybór- mogę zagrzebać się w pościeli i poddać umieraniu albo spisać na nowo swoją listę i żyć pełną piersią.
|
|
 |
|
Życie bywa gówniane, że się tak wyrażę.
|
|
 |
|
Był szósty listopada. Wiedziałam, że chciałabym by przeszłość wróciła. Przez moje niepoukładane życie przestał mnie kochać. Wiedziałam jak bardzo zraniłam go nie okazując swoich uczuć. Głęboko w sercu byłam pewna, że skoczyłabym za nim w ogień, a przez swoje zachowanie doprowadziłam do sytuacji gdy myśli że jest mi obojętny. Gdyby tylko wiedział jak bardzo się mylił.. Gdyby tylko wiedział jak szczęśliwa byłam kiedy się pojawił, kiedy trwał przy mnie jak nikt inny. Jak bardzo bezpieczna się czułam otulaj ąc jego miłością do mnie.. Byłam i wszystko zniszczyłam. Po miłości mojego życia został tylko oziębły chłopak skrzywdzony przez nieodwzajemnione ciepło./archiwalne, bekla
|
|
 |
|
Nawet miłości nie trzeba, gdy jest wódka.
|
|
 |
|
nie potrafię pożegnać się z nim tak naprawdę, już na zawsze. nie potrafię zmusić się do tego, aby nie oglądać już jego zdjęć, w których chciałabym odszukać odrobinę uśmiechu. chciałabym patrzeć tylko w jego oczu, bez ustanku. jego usta powinny być tymi, które nie pozwalają złapać mi oddechu, bo wciąż są złączone w jedność z moimi. powinien przytulać mnie najmocniej jak potrafi i ocierać łzy, nawet te, które poleciały po policzkach z jego powodu. nie powinien odchodzić tak po prostu, zostawiając mnie samą w rozsypce. chciałabym odbudować to co zjebałam. chciałabym, aby mi zaufał i.. obiecał, że już będzie dobrze, naprawdę dobrze. wiem, że chce za wiele, bo przecież jestem nieodpowiednia./ nieodpowiednia
|
|
 |
|
Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach, a potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność, pozwala byle komu się oswoić.
|
|
 |
|
nie masz pojęcia jak bardzo, strasznie i przejmująco wszystko chuj
|
|
 |
|
- Tęsknisz za nim?
- Nie, pije kawę.
|
|
|
|